reklama
jejku Madziu, znowu coś Kamilka dopadło??!! biadctwo. Tzrymam kciuki żeby szybko przeszło. Przyznam że martwię sie.
Niestety ja nie mam żadnego doświadczenia z inhalatorem . Sylwia (mmatysia) ma chyba największe doświadczenie. Może napisz do niej na priv, to ci dokładnie wszytsko opisze?
edit:
Maja właśnie wyrżnęła głową w stół i przygryzła sobie wargę. Jak krew trzysnęła!! no mowię wam, podnosi główkę (zapłakana oczywiście) a tam buzia cała w krwi i krew spływa na brzuch, no myślałam że padnę.
a Mikołaj właśnie powtarza francuski. :-)
Wiecie, ostatnio jak patrze na niego to mnie takie myśli nachodzą że niesamowicie fajnie się patrzy jak dziecko nabywa naowe umiejętności, ale takie już "życiowe" , np, jak patrzę jak jeździ na rowerze na dwóch kółkach, albo jak patrzę na niego na lekcjach pływania, jak sobie już świetnie radzi, jak nurkuje, jak sam już czyta napisy wszędzie gdzie popadnie (na ulicy, na opakowaniach), to taka duma mnie rozpiera, że szok.
Niestety ja nie mam żadnego doświadczenia z inhalatorem . Sylwia (mmatysia) ma chyba największe doświadczenie. Może napisz do niej na priv, to ci dokładnie wszytsko opisze?
edit:
Maja właśnie wyrżnęła głową w stół i przygryzła sobie wargę. Jak krew trzysnęła!! no mowię wam, podnosi główkę (zapłakana oczywiście) a tam buzia cała w krwi i krew spływa na brzuch, no myślałam że padnę.
a Mikołaj właśnie powtarza francuski. :-)
Wiecie, ostatnio jak patrze na niego to mnie takie myśli nachodzą że niesamowicie fajnie się patrzy jak dziecko nabywa naowe umiejętności, ale takie już "życiowe" , np, jak patrzę jak jeździ na rowerze na dwóch kółkach, albo jak patrzę na niego na lekcjach pływania, jak sobie już świetnie radzi, jak nurkuje, jak sam już czyta napisy wszędzie gdzie popadnie (na ulicy, na opakowaniach), to taka duma mnie rozpiera, że szok.
Ostatnia edycja:
barmanka79
Deus Dona Me Vi
Malgoss, moje ogromne gratulację!!
tak bardzo się cieszę Twoim szczęściem, nie mogę się fotek doczekać
aga, leczo powiadasz?
no tak, polazłaś se filmy oglądać a mi się tak nudziło :--(
mmatysia, zupki? kocham zupki mój m na szczęście nie jest wybredny - zupę zje (a nie tak jak jego starszy brat który na obiad musi mieć zawsze drugie danie!!). Wstaw przepisy, ja lubię testować nowości
Urodzinki widzę że zapowiadają się wyśmienicie życzę udanej zabawy.
Biznesik? Ty nasz Bizneswomen ty :-)
Kasia, znalazłaś telefon? Gdzie był?
Madzia, przykro mi z powodu choroby Kamilka :-(
mamo Niki, jak możesz mówić że Nicol nie była skora do rozmowy na nim? przecież to gaduła jakich mało;-) a jaka mądra jestem pod wrażeniem
Monika, Marcel też mówi "po chińsku" najczęściej komunikuje się na zasadzie "ejjjjj"
Masz jakieś doświadczenia po starszym synku jak coś takiego zmienić?
m&m, Marcel ostatnio wyrżnął głową w nogę krzesła, na szczęście - można rzec - rozciął sobie skórę i cała ta zbita krew wypłynęła. Bo na samą myśl o wielkości guziora jakiego by miał to szok w trampach dodam że dopiero co zniknął wcześniejszy siniak
co do umiejętności Mikołaja, to powiem Ci że ja się nie mogę doczekać kiedy Marcel będzie już w wieku twojego synka właśnie przez taką "dorosłość u dziecka" ;-)
mamamatysia
Fanka BB :)
Malgoss, moje ogromne gratulację!!
mmatysia, zupki? kocham zupki mój m na szczęście nie jest wybredny - zupę zje (a nie tak jak jego starszy brat który na obiad musi mieć zawsze drugie danie!!). Wstaw przepisy, ja lubię testować nowości
Urodzinki widzę że zapowiadają się wyśmienicie życzę udanej zabawy.
Biznesik? Ty nasz Bizneswomen ty :-)
[/FONT]
Tia.Zamiast na zakupach wylądowałam na izbie przyjęć naszego miejskiego szpitala.
barmanka79
Deus Dona Me Vi
a cóż to się stało? mam nadzieję że nic poważnego...Tia.Zamiast na zakupach wylądowałam na izbie przyjęć naszego miejskiego szpitala.
kasia1208
Mama Wiktorci i Filipka
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2008
- Postów
- 4 920
że coTia.Zamiast na zakupach wylądowałam na izbie przyjęć naszego miejskiego szpitala.
Martuś wiem o czym piszesz,uwielbiam takie chwila z życia córki
mamamatysia
Fanka BB :)
Filip spadł z krzesła i rozwalił głowę.Akurat przy tętnicy .
kasia1208
Mama Wiktorci i Filipka
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2008
- Postów
- 4 920
ale jest w domu?? I jak On to przeszedł?? był szyty??Filip spadł z krzesła i rozwalił głowę.Akurat przy tętnicy .
że co
Martuś wiem o czym piszesz,uwielbiam takie chwila z życia córki
prawda? to niesamowite. :-)
Tak jak barmanka napisała, widać jak to dziecko powoli wchodzi w taką dorosłość. Wiem że to brzmi na wyrost, ale inaczej tego nie umiem opisać.
Boże mmatysia, jak on to robi??!!
i co szycie było??
reklama
kasia1208
Mama Wiktorci i Filipka
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2008
- Postów
- 4 920
Martuś z Mojej to już mało co dziecka widzę .....niestety teraz dzieci szybciej dorastają...a ja bym chciała wiecznie małą córeczkę:-(...byłam dzisiaj na spotkaniu komunijnym i tak patrzę na Wiktorkę i nie wierzę kiedy to zleciało,a już komunia
A Ty jak się czujesz brzuszek wyskoczył?
A Ty jak się czujesz brzuszek wyskoczył?
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 82 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 301 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 105 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 326 tys
Podziel się: