reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

Monia - u nas lało bez przerwy od niedzieli. W efekcie - wczoraj miałam już typowy stan łóżkowo-tv. Obejrzałam sobie: "Kac Vegas", "Zmierzch", "Księżyc w nowiu", "Anioły i Demony", "Zack i Miri kręcą porno" (komedia - ale jak dla mnie kiepskawa). No a Jaga nawiała dziś w kapciach do piaskownicy (moja Sis nie zamkła drzwi na klucz) - takze.. lecę ją przewietrzyć póki znowu nie zacznie lać (bo wg pogody - padać nadal powinno...wrrrr)
 
reklama
a ja juz nie pamietam kiedy oglądałam jakiś film:baffled: Oglądam swoje dwa dyżurne seriale i to też nie zawsze:baffled:Szkoda mi czasu na przesiadywanie przed tv.

Wpadnij po spacerku:tak:Po takim newsie może sie coś rozkręci.

pa pa ,będe zaglądac
 
Monia przepisy wrzucam w odpowiedni dział-trochę go odświeżymy.
Aga my też wariujemy z powodu tej pogody...brrr.Zazdroszczę maratonu filmowego.Ja z trudem mogę jakiś serial obejrzeć o filie nie wspomnę:no:
.Okazało się,że jednak nie zginę na "kulturalnej" pustyni bo Adam zabiera mnie w sobotę do teatru(Juuuuupi) na sztukę Woodego Allena:tak::tak::tak: a siostra jako część prezentu urodzinowego porywa mnie na podbój stolicy! Idziemy na musical do teatru Roma.Potem pewnie zaszalejmy w jakimś klubie:-).Już nie mogę się doczekać:-D
Póki co robie biznes plan nowego przedsięwzięcia i buszuję po szafie w poszukiwaniu czegoś co bedę mogła założyć w sobotę...szykuje się wyprawa po zakupy:sorry2:
 
Matko ,nastepny interes!!!!!!! Kobieto, kiedy Ty na to znajdujesz czas?
W teatrze nie pamietam kiedy byłam i nawet nie pamietam na czym:baffled:
Fajne urodzinki Ci się szykują.:tak:
 
Matko ,nastepny interes!!!!!!! Kobieto, kiedy Ty na to znajdujesz czas?
W teatrze nie pamietam kiedy byłam i nawet nie pamietam na czym:baffled:
Fajne urodzinki Ci się szykują.:tak:
No nie:-):-):-).
Czas znajduje jakoś.Nakręciłam sie na maxa ;-).Teraz czekają mnie trudne rozmowy ale jestem dobrej myśli-nie popuszczę. Juz sobie to wyobrażam i nakręcam się jeszcze bardziej:sorry2:
 
Hallo!

Młoda śpi to podczytałamn Was troszke...

miło mi, że ktoś zauważył moją nieobecność - mamo Niki, Mmatysia - muaaa***

Ja w teatrze ostatni raz to chyba z 7 lat temu byłam, albo nie - chyba więcej niż 7... wiem. wstyd! ale cóż... A tak bym Klimakterium chciała zobaczyć... może kiedyś się uda...

Aguś - a Ty te pierogi to będziesz lepić sama czy mrożone kupujesz? A barszcz sama robisz czy z torebki??? No bo jak dla mnie to megapracochłonne zajęcie! ja bym barszcz z tytki zrobiła i pierogi mrożone kupiła. no leczo to mogę zrobić...

no Sylwia - dawaj! coś tam znowu wymyśliła???
 
Sylwia, no super plany urodzinowe!!! :tak::tak:
ja w tym roku bojkotuje urodziny..... chociaż gdybym miała takie plany jak ty to pewnie by było inaczej ... :cool::cool:

a męża masz super że pomyślał o Tobie i taki fajny prezent ci sprawił. :tak::tak:

ja też bym do teatru poszła , albo na balet.



Marzenko, ja pierogi to tylko mrożone, szkoda mi czasu i sił. może na starość będę lepić. :-p:-p:-p
a barszcz z torebki bardzo sobie chwalę winiary, ale nie expresowy tylko taki z krojonymi burakami w środku. :tak::tak:


ech, fajnie że Małgoss ma już malutką ze sobą.:sorry2::sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sylwuś dawaj ,wiesz My zawsze trzymamy najmocniej kciuki:-)
Marzenko moje gotowanie wygląda bardzo podobnie do Twojego....chyba że czasem mam jakiś przypływ weny ,ale to się zdarza bardzo rzadko:sorry2:
Roxy czyżby dzisiaj Twój pierwszy dzień?Koniecznie się potem odezwij;-)
 
Do góry