reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Madziu, no coś ty??!! kolejny taki sen!!! może to coś znaczy, w sensie że coś cię męczy, twoją podświadomośc.
 
reklama
Madam Tsarina prawde Wam powie...
senne majaki w mig Wam wyjaśni....
Bo każda mara to w rozumu mowie,
zapowiedź ludzkiej waśni!
Snu znaczenie odwrotnie rozumcie,
gdzie smutek i trwoga, tam szczęscia szukajcie!
o smutkach i żalach już wcale nie mówcie,
lecz o radościach wesoło śpiewajcie!

autor: Madam Tsarina

A tak poważnie, to snami się nie przejmujcie, kiedy za dużo przez dzień o czymś myslicie to w nocy, ta leniąca sie przez dzień półkula mózgowa (prawa), podpowiada Wam rozwiązania, ale w sposób odwrotny. M&m's bała się ślubu, miała koszmary a wszystko poszło gładko! To tylko stres i zmęczenie! Na noc lampka wina albo (łobrzydlistwo!) szklanka ciepłego mleka. Na kobiety uspakajająco działają właśnie mleko, banany i drób (nie w sensie erotycznym!, chociaz to też w dobrym spaniu pomoże!)...

u nas masakrycznie duszno, z radością powitałam lekki deszczyk przez dzień...
Holandia w finale, dziś znów meczyk... chyba do końca życia zostanę chłopczycą...

a zapomniałabym, M&m's Michał na śniadania jada kolorowe kanapeczki, ew. parówki z Izą lub omleta, zależy kiedy wstanę, a po Mohito wcale mnie głowa nie bolała, ale długo na rum nie spojrzę... bleee
 
Tsarina coś w tym jest na pewno lampka wina pomoże na bank :)
U nas znowu słonko a ja w pracy ech jak mi się nie chce jak jest taka pogódka. Gdzie reszta dziewczyn co się dzieję z Confi Mamstud Barmanka Moniq to przecież nasze stałe bywalczynie kiedyś.
 
helloł Kobitki:-)

Aniu - brawa dla WAS (Ciebie i Majeczki) - jak postępy już widać gołym okiem, to ... lada chwila zapomnisz o tym strachu - mowilam, że będzie dobrze? :-)

Boże... a co to za koszmary Was nawiedzają (Ania, Madzia, mama Niki, M&m's)??? Tsarina dobrze podpowiada... a ja dopowiem jeszcze cos - po takiej ciezkiej nocy - po przebudzeniu popatrzcie w okno - promienie słonka od razu przepędzą ciemne wizje i pomogą zapomnieć... Oczywiście winko bądź mleczko też wspomogą ;-)
aaa - i nie ważcie się szukać znaczenia tych snów... bo czasami same sobie napędzimy stracha, który nie istnieje...


a ja wczoraj gościlam u siebie kasię i mamstud - było suuuper!!! Dziękuję Dziewczynki, że do mnie przyjechałyście :***

Gabunia jest taka rozkoszna, że można byloby ją schrupać!!! Na powitanie dala mi buzi :-)
Andrzejek jest bardzo poukladanym chłopczykiem - Jagoda to się chyba nawet w nim zakochala - bo.... od samego początku byla nim oczarowana...później jej serce podbil mąż Mamstud - spędzili sam na sam na karuzeli, hahaha :-):-):-)

Wiktoria Kasi to druga super Niania (ma to po mamie) - pieknie opiekowala sie (wspólnie z Andrzejkiem) mniejszymi czlowieczkami.
Filipkiem nie mozna przestać się zachwycać - jest taki rozgadany, że... SZOK!!! No i to nocnikowanie - respect!!
 
Dziewczyny Przepraszam że nie pisałam ale mam pewne komplikacje związane z ciążą i ze swoim stanem zdrowia :(
Jestem po przeprowadzce.... dzisiaj jadę wakacje do rodzinki:)

Co do mojego męża romantyka ....znamy się 4 lata.... i nie było tak kolorowo bo kiedy poznałam mojego męża romantyka na mojej imprezie w 16 urodziny to od roku walczyłam z rakiem. Także nie było nam lekko. Wszystko co dobre to przyszło po tym kiedy poprosił mnie o rękę. A teraz znów nie jest za dobrze. Więc trzeba się przygotowywać na najgorsze :(
 
Witam majóweczki :-)
Unas pogoda super słonko świeci ,upał na całego.Czekam aż m się wyprysznicuje i jedziemy do szwagierki na urodzinki jej syna:tak:Będzie kawka ciacho ,potem gril czy kociołek:-)Niki wrzuce do basenu z kuzynami i będzie miała frajde:tak:basen ponad metr głęboki to jest gdzie pływać:-)
No te sny to coś chore,dziś np śniło mi się ,że moja mama spadła z balkonu2-giego piętra:szok:wspominałyście o winku -codzień przed spaniem wypijam solidny kubeczek grzanego wina:tak:uwielbiam je:tak::tak::tak:

Aga km-kochana ale miałaś fajnie że mogłaś gościć mamstud i Kasie:tak:super tylko wam pozazdrościć mile spedzonego czasu,wy troszke porozmawiałyście a dzieci miały frajde z zabawy :-)rewelacja oby częściej była możliwość spotykania się:tak:

Lenka-o :-(rany bardzo Ci współczuje,mam nadzieje że ze zdrówkiem będzie lepiej! No i to na tyle musze uciekać miłego dzionka papaa
 
helloł Kobitki:-)

a ja wczoraj gościlam u siebie kasię i mamstud - było suuuper!!!

zaraz wyjdzie, że Wy się już wszystkie znacie a ja biedna znam Was tylko po kształcie literek.... niech mnie ktoś przytuli!
no z tym przytulaniem to żart- kocham ten tekst Osła i jego piosenki...

ale już poważniej! Hiszpania dokopała Niemcom! Moja mała zemsta! E viva Espagna!
no i mały akcent na dobry humor!
Confi Ty wiesz! Moniq dasz wiare?!

Nieszczęścia chodzą stadami

Wepchnąć się między bułkę a zakąskę

Więdnę w oczach. Wstaję z kurami, wracam z kurami

Po moim martwym trupie

A co mam tak siedzieć o suchej twarzy

Jest między nami jakaś fizyka

Od tej ciąży "alschauera" dostanę

Nie jestem taka głupia jak ustawa przepisuje

Jestem szczera. Nigdy nie gram na dwa ognie

Obiecanki sasanki a dla głupiego... stówa

Święta, święta i... po ptokach - jak to mówią

Biednemu to zawsze wiatr w plecy

Człowiek się stara. Orze jak noże

Co będziemy drzeć koce

Będę cicho jak miś pod miotłą

Cała moja robota jak psem o budę!

Trafiła kosa na płot.

Ula: Chcesz jagodziankę? Wiola: A z czym masz?

Brailem mam ci to napisać?

Jak dasz ludziom palec, oni wejdą ci na głowę.

Marzysz o tych niebieskich Michałach!

Nie dla psa kaszanka.

Spadłaś mi z chmur.

Ktoś dzwoni, dzwoni, ale nie w tym porcie.

Ja sobie wszystko przeanalityzowałam.

Nie będę wyglądać jak 10 dziecko ciecia!

Przecież nie żartuję. Dzisiaj nie 1 kwietnia - śmingus-dyngus.

Jak mówię, że zrobię to znaczy, że mówię.

2Zawsze, całe życie szłam na żywioł. Ale co ja, strażak jestem?

Nie? Koniec z tym. Teraz chłód, klasa i żelazne zasady. Ja wybieram, ja decyduję, ja strzelam.

dasz wiarę?

Lew - znasz Puszkina? Viola: Nie osobiście.

Nie jesteś w ciąży z kim chcesz, tylko z kim jesteś!

Czasami mam ochotę na słonia z kopytami.

Każda potwora znajdzie swojego sponsora.

W święta to człowiek człowiekowi Św. Mikołajem.

Tylko nie wmawiaj mi dziecka w brzuch!

To jest sprawa życia po śmierci.

Morska decyzja.

Raz krowie śmierć.

Pies sadownika.

Gość niezgody.

Napaść w mroczny dzień!

Wyrzucona na zbity mróz!

Co się patrzysz jak sroka w granat!

Kodeks murgrabiego oko za oko, sekret za sekret.

Pasujemy do siebie jak dwie połówki chleba.

Beze mnie wiele spraw by się posypało, jak amen w popiele.

Stęk bzdur.

Uczepiłeś się jak rzep psiego tyłka.

Violetty Kubasińskiej się nie wystawia chyba, że w teatrze!
 
Tsarina, nie mogłam tego przemilczeć :happy2:

Fajnie, że pamiętasz ... :tak:

Moje ulubione:
Jak mówię, że zrobię to znaczy, że mówię
oraz
Nie jesteś w ciąży z kim chcesz, tylko z kim jesteś!

Nadal uważam scenarzystę brzyduli za mega gościa

Podpisała - powstała z grobu - Moniq :-p
 
no jakże mogłam przemilczeć takiego posta :-D
Tsarino...kocham Cię :-D

dziękuję za pamięć...choć ktoś. Gdyby tak wszyscy....achh marzenia :-D

moje ulubione to

"ale Ty jesteś oschły....jak podwawelska " :-D

Moniq...:-):-):-)

tym optymistycznym akcentem żegnam się bo kuśwa dostałam dostawę :baffled:
 
reklama
Mistrzyni łowiectwa ze mnie! Zastawiłam na Was pułapkę, wiedziałam, że się nie oprzecie... ale nie martwcie się, jeszcze coś dla Was mam! Mam ciąg dalszy!
Cieszę się, że się odezwałyście... tęsknimy!

I co się pan tak gapi? Żona biustu nie ma?


Jadę na dół, a ty? Hmm... też jedziesz na dół. Na górę pojechał ktoś inny.

A jak już będę miała własne mieszkanko, to wtedy będę spała bez makijażu.

Teoretycznie to ja już pięć razy zdałam prawo jazdy, a praktycznie nigdy nie mieszczę się w łuku.

Ajax Amsterdam. FC Pronto. Acze Milan.

Proszę cię, daj wychodne sweterkowi i wskocz w jakiś porządny smoking.

Ja to mam czasem problem, żeby zapamiętać numer stanika.

Ja tylko chciałam, żeby Pshemko poparł tę moją kandydaturę na tego pijera (pracownika PR - red).

Szatanistka. Słyszałam, że jak oni wsadzą twoje zdjęcie do lodówki, to tracisz siły. A ja ostatnio taka słabiutka jestem.

Zależy to chiński sprzedawca talerzy.

Taty taty. Dupa w kwiaty.

Gdy zadajesz mu pytanie w rodzaju: ''Czy wiesz, że słoń to jedyny ssak, który nie umie skakać?'' Albo: ''Słyszałeś, że żyrafa potrafi sobie czyścić uszy językiem?'', uzyskujesz na moment przewagę, którą warto wykorzystać, żeby osiągnąć swój cel.

Koniec z solarium. Teraz opalam się tylko na plaży, ekologicznie.

Jak ktoś jest dla mnie miły, to ja mu vis a vis.

Violetta Kubasińska z tej strony. Chciałam zamówić model 335. Hmm... Tak i poproszę rozmiar 75D... Wiem, że zawsze było B, ale teraz jestem oświecona.

Skoro jest brzydka i gruba, to na pewno ma jeszcze kuku mamuniu, no przecież nieszczęścia chodzą parami.

Pączki nierozłączki.

Ja to bym się zabiła z takim lookiem, przecież żaden facet na nią nie spojrzy. Co to za życie?

Bidota, ciasnota, jedna łazienka... A pralka? Najwięksi górale takiej nie pamiętają.

Mieć duże wi (chodziło o deja vu).

Viola: Ja już sobie wszystko przeanalitykowałam.
Paula: Chyba przeanalizowałam...
Viola: To też.


Doją człowieka, jak tę dojną krowę. A czy ja wyglądam na krowę?! Dojną?

Ula: Viola do kogo mówisz? Viola: Do mojego anioła stróża.. mam nadzieję że nie poszedł na lunch.

Przychodzę do ciebie z sercem na widelcu.

Nie wiedziałam, że tak ciężko być bohaterem. Jak przerabialiśmy Mickiewicza, to w ogóle tego nie rozumiałam, a teraz sama czuję się jak ten dziad Konrad. Sama przeciwko wszystkim.

Starość nie radość. Dropsy nie tik taki.

Przyjadą z włoskiej ziemi do polskiej i zrobią ze mnie spagetti.

Marek jest za dużego biznesu formatem. Formatu biznesem. Smenem.

Na męskiej psychologii to ja zęby zjadłam

Ula: Ktoś dzwoni. Nie odbierzesz ?
Viola: Dzwoni, ale nie w tym porcie
Ula: Chyba kościele?
Viola: W kościele na pewno.


Na pewno coś wymyślił a ja znowu martwię się na kredyt... znaczy, na zapas...

Wyszło mydło z worka, a mleko się wylało.

Ukończyłam kurs feng szuja. Internetowy.

Ślub już za miedzą.

Nie kupię kota w mroku.

Posiedzenie zarządu jest co pół roku, a ślub Pauliny raz w życiu. I ten raz jest już za dwa tygodnie. A wszystko jest jeszcze w groszku, dasz wiarę?

Wyglądasz jak śmieć na chorągwi.

Czasami trzeba trochę wybiec przed operę. Działać prewencyjnie jak to się mówi.

Oliwa po wierzchu pływa.

Dobro firmy od zawsze leży mi na wątrobie.

Mont Everest bezczelności.
 
Do góry