reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Kobitki kurcze myślałam że troszkę nadrobię i opisze chociaż kilku majówkom ale nie dam rady... Tak w ogromnym skrócie to u nas wszystko ok :tak:Gucio chodzi, ma 6 ząbków, śpi ładnie jak spał, nie choruje :tak: jedynie przy ząbkowaniu jest kiepsko.
Zostało mi jeszcze kilka egzaminów ale już bliżej końca więc z całą pewnością znajdę więcej czasu dla was kochane. Ściskam was mocno :***
 
reklama
Dzień dobry Majóweczki! :-)

kasiu fajnie masz, że nie słyszysz Filipka :-) A Wiktoria się nie denerwuje, że ją budzi?

nina miło, że pytasz o Andrzejka, idziemy na wizytę do neurologa 1 lipca na 14.30, już się boję co mi powie.... Diagnoza ostateczna jeszcze nie zapadła. Urlop od forum sam się zrobił, jakoś tak wyszło.... Kurcze dlaczego Juliano jeszcze w nocy wstaje? Dałby pospać rodzicom :-)

malinka Ty to dopiero od forum odpoczęłaś, co? Tęskniłam za Tobą wredoto moja :-) Myślisz, że wymigasz się tymi kilkoma słowami na Wasz temat?! Pisz pisz pisz :-)

Roxy po zdjęciach widzę, że niezła z Ciebie laska ale mamamatysia tak Cię opisała, że ho ho :-)

Za godzinkę startujemy do Poznania, jedziemy po Andrzejka :-) Przy okazji chcemy odwiedzić ZOO z Gabą, ona tak kocha zwierzątka. Potem jakiś spacer po św. Marcinie, obiadek i do domku, a jutro do pracy. Jakoś już mi się nie chce i cieszę się na lipcowy urlop.

Miłego dnia kochane
 
witajcie

kurcze, ale mam dziś kiepski dzień... no mówię Wam - masakra jakaś...:-( :-:)-( Cały dzień był z lekka do dupy, a przed chwilą dostaliśmy info, że znowu mieliśmy włamanie na budowę :wściekła/y:


Dziękuję za wszelkie odpowiedzi na temat "zieloności" w pampersie... Sama nie wiem... Od tygodnia Jadzia pije mleko Bebiko, ale przy zasypianiu pociaga cyca... Ale jakby nie było ZMIANA mleka nastąpiła.
Czereśnie - hmmm - o nie najbardziej się bałam... Ale nie było żadnych akcji bólowych... jedynie ta zmiana kolorystyczna... No nie wiem...
Na szczęście dzisiaj już było troszkę lepiej... Przynajmniej z tym...


Mamstud - no Kochana - KONIECZNIE musimy się spotkać i poznać... Mmatysia na duży wyrost mnie skomplementowała.... no ale o tym przekonasz się w realu:-);-):tak:

Nina2003 - Kochana - nocki wyglądają o niebo lepiej... Baaa - wieczorne usypianie trwa jakieś 30 minut (od kąpieli... tak w ogóle to jest godz. 20:30 - a Ona spi już od 40 minut) - Jaga śpi pięknie w łóżeczku - jedynie w nocy czasami uda jej się przetransportować do nas, ale to zależy od jej pobudki na cyca...
No i moja droga - ja już "zaokresowana" zostałam (11.06) :-D - nawet nie wiesz jaka byłam happy... Ograniczenie cycowe zrobiło swoje... A jak u Ciebie??

Malinka - jak miło Cię znowu widzieć/czytać... Nas nie musisz nadrabiać... lepiej daj nam siebie więcej poczytać (czyli zasyo nas wiekszą ilością informacji co u Was)
 
Witam się poniedziałkowo. U nas leje więc siedzimy w chatce.:no: Mam nadzieje,ze dzisiaj trochę więcej osób pojawi się na BB:tak:

Marta,czekam na fotki i relację ze ślubu:tak:
 
Ostatnia edycja:
To ja tez sie witam po baardzo dlugiej nieobecnosci...:sorry2:
Stesknilam sie bardzo za Wami...:tak::tak::tak:
U nas mozna powiedziec ze ok....dziewczyny sa super kochane ale tez potrafia pokazac diabelska strone. Zwlaszcza gdy sie bija, gryza, szczypia, ciagna za wlosy....popychaja...hm chyba to by bylo tyle. :-(...Nie mozna ich spuscic z oczu bo zaraz jest ryk. a nawet gdy sie przytulaja lub daja buziaki to i tak konczy sie to najczesciej placzem...:sorry2:
Amelia zaczela stawiac pierwsze kroczki. Niestey robi to bardzo niesmialo. Ala natomiast to prawdziwy leniwiec....ani jej w glowie samodzielne stanie a juz tym bardziej chodzenie...Zreszta po co jak na czworakach przemieszcza sie z predkoscia swiatla.
Powiem ze troszke zaczynam sie martwic...wczoraj przeciez skonczyly 14 miesiecy a tu brak postepow.
Aaaaa zapomialabym....dziewczyny juz nie usypiaja w lezaczkach..:tak::tak:..Odzwyczailalm ich stosujac metode malych kroczkow. Czyli najpierw przestalismy je kolysac...a za jakis czas dopiero przenieslismy do lozeczek. I odziwo caly proces trwal krociotko.
A my jestesmy szczesliwi...bo poprostu odkaladam je do ,lozeczek , wychodze i tyle. Czasami slysze jak sie "kokosza" jeszcze przez dluzszy czas ale w koncu zasypiaja.
Mielismy troszke problemu z Amelcia bo budzila sie na poczatku z placzem w nocy. Ale i to jakos przeczekalismy.
Chodz problem nie znikl do konca bo np dzisiejeszej nocki sytuacja sie powtorzyla.

Dziewczyny..nie wiem jak ja Was nadrobie...tzn podczytywalam ale tak zeby sie cofnac i poodpisywac kazdej to nie dam rady...:-(...Wybaczycie??:sorry2:

Hmmm..nie wiem co jeszcze u nas....???
A no zapomialabym ze w przyszlym miesiacu lece do Polski i wracam dopiero 5 pazdziernika. Tzn jak sie wyjasni sytuacja z biletami . Bo niestey przeoczylismy ze nie dostalismy potwierdzenia a kasa za bilety poszla z kata. Teraz czekamy na wyjasnienie sytuacji ze strony lini lotniczych. Niestey na odpowiedz czekamy juz kilka dni.:no:
Ciesze sie na ten wyjazd bo w koncu odpoczne troszke a dziadkowie naciesza sie maluchami. Troszke sie tylko smuce bo moj Przemek nie bedzie mogl z nami zostac...takze nie bedziemy sie widziec prawie dwa miesiace. A my nigdy jeszcze sie nie rozstawalismy.
No ale ..cos za cos...


Moniko....u nas tez paskudna pogoda...pada od rana..tzn mzawka pada ale ciemno w domu tak ze swiatlo musialm zapalic...:shocked2:


Wogole to chcialam podziekowac Mamie Niki ( Ewelinko...buziak dla Ciebie), Marzence (buziolek Dla Ciebie takze), Barmance ( Monis....muuua muaaa), a takze m&m's ( Martus....kiss kiss)
Dziekuje ze o mnie pamietalyscie....:tak::tak::tak:

No i nie wiem co jeszcze moglabym napisac....:sorry2::sorry2:
Moze wstawie pare foteczek...dla tych ktore nie maja dostepu do naszej klasy..:-)
 
Joleńko no nareszcie się odezwałaś!!! Nie zostawiaj nas już na tak długo!!! Tęskniłyśmy!!! I nie martw się - Natasza też woli raczkować:tak:... Za rączki - i owszem:tak: - chętnie chodzi, ale żeby tak samej spróbować - to nie ma mowy:no:! Wczoraj byliśmy w ZOO i bardzo chciała spacerować:tak:! Jak ją wkładaliśmy do wózka to ryk na pół parku:szok::szok::szok:! Ale tylko za rączkę. Jak wyczuwała, że usiłujemy ją puścić to od razu siadała na ziemię:-D! No i mam nadzieję, że z lotem wszystko szybciuko się wyjaśnie!!! A rozstanie? Wiesz ja jestem prawie specjalistką:-D Stęsknicie się za sobą i będziecie kochać jeszcze bardziej:-)!!! A i Tobie i Przemkowi odpoczynek jest potrzebny. Oboje się zregenerujecie, nabierzecie sił, a dziadkowi porozpieszczają dziewczynki!!! Buziaki!!!

A u nas też leje... ale ja zaraz do pracy się zbieram...
 
Witajcie.
Aga aż to miałaś dzień:no:jak tam na budowie coś zgineło??
Jolu odzywaj się częściej,tak się cieszę że dziewczynki łatwo przeszły z leżaczka na łóżeczko:tak:a z chodzeniem mają jeszcze troszkę czasu,puki co się nie martw;-).

U nas przestało lać...ale szaro buuu.Jak ja kocham urzędy:no:jutro drugie podejście do złożenia wniosku po paszport:sorry:.
Idę na spacer bo mnie dzisiaj roznosi:confused:.
 
Jolu,fajnie ,że wróciłaś na BB.:-)Pisz częściej .:tak: Nie martw się,że dziewczynki nie chodzą. Przyjdzie czas to zaczną dreptać w jeden dzień. Kurczę, z tym lotem to wam się narobiło.:-(Mam nadzieje,ze linie lotnicze rozstrzygną sprawę po Waszej myśli.Co do rozstania to mam takie samo zdanie jak Marzenka.:tak:

Marzenko,Tomek zachowywał się tak samo jak Nataszka.W końcu pewnego dnia rano zrobił pierwsze samodzielne kroczki a wieczorem przeszedł już cały pokój.:szok:


Aga ,mam nadzieje,że dużych strat nie macie.:tak:Co za ludziska w tym naszym kraju żyją:no:
My od jakiś dwóch tygodni pijemy bebiko i zielonych kup nie było

Kasiu,co Ty tak bojowo nastawiona?:confused:.
Malinko,Ty też pisz częściej.
Mamstud,Ciebie też proszę o częstsze odzywanie się na majówkach.
Nina2003,Ty też kiedyś częściej pisałaś a teraz tak rzadko się pojawiasz. Co się dzieje?
 
Ostatnia edycja:
Marzenko, Kasiu, Moniko...dziekuje za cieple przywitanie...:-):-)

Mam nadziej ze bedzie tak jak piszecie odnosnie mojego rozstania z Przemkiem...:tak:..tylko same dobro z tego wyniknie...


Kasiu...a zastanawialas sie zeby zamiast paszportu wyrobic Filipkowi dowod???
My wlasnie sie dowiedzielismy ze tak mozna...Paszport mozna tylko na rok i po rokutrzeba zmieniac i placic...
a dowod jest na 5 lat...:tak::tak:..
Kasiu...zapomialam o Tobie..Ty kochana o mnie pamietalas a ja zapomialm Ci podziekowac...:tak::tak::tak:

Aga.k.m..wlasnie doczytalam o wlamaniu na budowe....kurcze mam nadzieje ze nie poniesliscie duzych strat...
A jeszcze...mialam Ci napisac o mleczku...
u nas przy zmianie mleka byly zielone kupki.....Minelo dopiero jak zmienilismy bebilon na tutejsze mleczko cow&gate....Teraz jest dobrze choc dziewczyny od czasu do czasu robia mi brzydkie kupki kwasowe....
i sam nie wiem co z tym mam zrobic...:sorry2::sorry2:
Pani doktor powiedzial nam ze kazde mleko zawiera inna dawke zelaza...i to od tego te kupki.


Moja Amelka wlasnie sobie spaceruje po pare kroczkow...smiesznie to wyglada..:-D:-D:-D..jak maly pijak...ale i tak sie strasznie ciesze..

A jutro mam szczepienie na MMR i pneumokoki...Z tym ze pani doktor doradzila nam ze jezeli chcemy to mozemy je rozdzielic . I chyba tak zrobie....
Nieukrywam ze mam niezlego pietra przed ta szczepionka..:shocked2:..

Lece robic malym obiadek....niestey dziewczyny odrzycily sloiczki wiec teraz nie mam wyjscia jak codziennie gotowac....:sorry2:...Ech a bylo tak fajnie bo wiadomo ze nie zawsze mam czas stac w kuchni..:sorry2:...
 
reklama
Do góry