reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

Witam się ostatnia.
Kurcze niby już lepiej mi było a od dziś gardło mnie boli znowu i na kaszel coś mnie łapie,pewnie to efekt stania w Kościele w przeciągu(drzwi były otwarte i wiało nie miłosiernie)/no i Nicol coś chrapie i dziś katar się pojawił,niby nic strasznego ale jest ledwo co po zapaleniu gardła ,więc ide do lekarki bo wydaje mi się że nie dokońca była wyleczona,coraz częściej zastanawiam się nad zmianą lekarki.


Monika-nie no wielkie brawa i gratki dla Tomeczka:tak:zuch chłopak:szok:tak szybko i sprawnie mu poszło z chodzeniem super!A moja panna nadal się leni i chodzić nie chce,czy ktoreś z naszych forumowych skarbów jeszcze nie chodzi czy tylko moja ???niby pani neurolog twierdzi że wszystko ok,ale jak czytamo waszych postepach to czasem się martwie o moją.
Aga km-no to teraz znam przyczyne twojego chwilowego zniknięcia z BB(tzn mniej pisałaś)Jaga daje nieźle popalić,ale ząbki to zrozumiałe,ja bardzo się boje bo Niki ma tylko jak narazie 3 ząbki na dole.Na górze wygląda mi na to że wyjdą ze cztery na raz,może się myle ale tak to wygląda.Mam nadzieje że zarówno Nicol ja i my przeżyjemy to jakoś łagodnie i będzie to mało traumatycznie przeżycie :tak:oby.No i Aguś trzymam kciukasy za pomyślne odstawienie:tak:będzie ciężko ale dasz rade!!!!

AgA-wszystkiego dobrego!!!!dużo szczęścia!zdrowia pomyślności!samych ciepłych słonecznych dni!wszystkiego naj naj naj!-Przepraszam że po czasie ,ale za to szczeże!buziak:*

Mamamatysia-jestem pełna podziwu po zerknięciu na fotki z tego tak ważnego dnia!!!Pięknie wyglądasz:tak:taka elegancja,figura idealna po prostu nic dodać nic ujać:tak:jedynie uśmiechu zabrakło -zapewne to wina zmęczenia i pewnie przeżywania,w końcu nie codzień syn przystępuje do Pierwszej Komuni!Mateuszek pięknie wygląda ,taki elegandzki:tak:a jak dorośle wygląda na tej fotce:-)super chłopak.Kurcze no i chyle czoła,za organizacje itp-impreza za imprezą ,teraz jeszcze biały tydzień macie,no miałaś i masz jeszcze sporo pracy a znalazłaś czas ażeby do nas zerknąć:tak::-):-)Ty to jesteś bardzo zaradna i zawsze zorganizowan,mi nie zawsze to wychodzi.A jeszcze troszke to i my się wam zwalimy na głowe:szok:także chyba nie do końca szybko odsapniesz od imprez.Musze zaczerpnąć więcej informacji na temat spotkania bo mało wiem.
Confi-bardzo mi przykro z powodu Twojej koleżanki:-(nawet ciężko pisać .....same jesteśmy matkami rodzicami i nikt nie powinien tak cierpieć!!!Mam wiare i wierzę ,że Bóg nam tego aniołka na ziemi zostawi coby swoją bliskością i obecnością uszczęśliwiał rodziców i całą rodzine!Z tego co pisałaś jest to bardzo upragnione i wyczekane dzieciątko:tak:także inaczej być nie może.Mam nadzieje że w poniedziałek napiszesz nam dobrą nowine!!!

Kasica-super Ci wyszły torciki Sanki,pewnie świetnie smakowały!ja niestety miałam kupny,nie dałabym rady upiec.Raz brak talentu a dwa że wszystko inne przygotowywałam zupełnie sama więc czasu by brakło na tort.

tsarina-torcik świetny! a świnki megaśne:tak::tak::tak:

Owco-Co u ciebie i Wicia ,odezwij się jak czas Ci pozwoli:tak:czekamy tu na Ciebie:-)
Jolu-co u was jak Alicja i Amelcia pewnie tak biegają roześmiane i zajęte psotami ,że mama musi pilnować jak "oczek w głowie"i nie ma czasu do nas zerknąć:tak:pozdrowienia i całuski dla dziewczynek!

Moniq-super te foteczki Lilianki ,jaka ona słodka :tak:mała dama -śliczna dziewczynka!
Super że teraz już jesteś mniej zabiegana ,Lili zapewne bardzo zadowolona ,że mama przy niej :tak:pozdrawiam dziewczyny.
M&m's-pozdrowionka:-)

Jej znów się rozpisałam na maxa ,ale chciałam choć troszke nadrobić :tak:No i zapomniałabym-dziekuje kochane za troske bardzo miło z waszej strony,jednak bede musiała ponownie zrobić kurs do mojego lek,bo coś kiepsko mi przechodzi,samopoczucie o niebo lepsze ale to jeszcze nie tak jak ma być:wściekła/y:teraz pewnie będe mieć kilka razy angine bo ja jestem anginowiec:wściekła/y:ale cotam najważniejsze żeby Nicol przeszło,moze jutro uda mi się wybrać z nią do lek.

Ok uciekam ,mam nadzieje że nic nie pokręciłam bo ledwo na oczy widze ide spać ,to i tak szybko jak na mnie:-Ddobrej spokojnej nocy kochane:tak::tak::tak:
 
reklama
Witajcie.

Widzę,że była rozmowa o szczepieniach MMR więc jeśli chodzi o mnie to ja szczepie.Ja mam chłopca wiec bardziej boję się świnki i jej wpływu na późniejszą płodność.
O ile mi wiadomo szczepienia są obowiązkowe i to ,ze napiszemy w przychodni rezygnację z nich nie chroni nas od kary i sprawy w sądzie.
Pewnie ,ze można szczepić w późniejszym wieku ale szczepienia oprócz ochrony naszych dzieci mają za zadanie także zapobiegać rozprzestrzenianiu się chorób i ogólną epidemiom.
Kiedyś przeglądam ten wątek. ( admin usuną część postów)https://www.babyboom.pl/forum/porady-prawnika-f344/szczepienia-38752/



SZCZEPIONKI NIE POWODUJĄ AUTYZMU!!!

Źródło: Gazeta Wyborcza 02.03.2009r.

Nie bój się, zaszczep twoje dziecko

Nie ma nawet cienia dowodu na to, że szczepionka MMR przeciw
różyczce, odrze i śwince wywołuje autyzm u dzieci - uznał
Amerykański Sąd Odszkodowawczy. Czy to koniec paniki, która zaczęła
się od zwykłego oszustwa?

Margit Kossobudzka: Zaszczepił pan swoje dzieci szczepionką MMR?

Dr. Paweł Grzesiowski, kierownik Zakładu Profilaktyki Zakażeń i
Zakażeń Szpitalnych w Narodowym Instytucie Leków w Warszawie:
- Obu synów, młodszego nawet osobiście. Bez wahania.

Nie miał pan wątpliwości? Nawet, kiedy jedenaście lat temu ukazały
się wyniki badań łączące autyzm u dzieci z tą właśnie szczepionką?

- To była publikacja dr. Andrew Wakefielda, zamieścił ją "Lancet",
jedno z najlepszych pism medycznych. Wywołała wstrząs,
najtrudniejsze były rozmowy z rodzicami zaszczepionych dzieci. Ale
nawet najlepsze czasopisma mogą być ofiarą oszustów.

Dr Wakefield jest oszustem?

- Od lat powinien siedzieć w więzieniu. To nie były poważne badania.
On po prostu opisał 12 dzieci chorych na autyzm, które wcześniej
były zaszczepione przeciw różyczce, odrze i śwince (szczepionka
MMR). I stworzył teorię, że ta szczepionka uruchamia powstanie
tajemniczego białka w jelitach, które uszkadza mózg, powodując
autyzm. To było wyssane z palca, nigdy nie odkryto takiego białka!

A próbowano?

- Jego rewelacje były takim szokiem, że badania ruszyły w
dziesiątkach laboratoriów. Przeprowadzano próby kliniczne, szukano.
I nic. Zresztą kilka lat później Wakefield przyznał się do
manipulacji, a "Lancet" wycofał jego artykuł i przepraszał za
publikację. Dodatkowo wyszło, że jego "badania" były sponsorowane
przez prawników reprezentujących rodziców dzieci chorych na autyzm.
Po prostu szukał haka na firmy produkujące szczepionkę, żeby można
było wyciągnąć od nich pieniądze. Teraz skarżą go rodzice dzieci,
które wskutek wywołanej przez niego paniki nie zaszczepiły się i
zachorowały na odrę z powikłaniami.

Z prawnego punktu widzenia sprawę zamknął w zeszłym tygodniu
amerykański sąd odszkodowawczy. Uznał, że nie ma dowodów, iż
szczepionka powoduje autyzm, więc nie ma też podstaw do
odszkodowania od producentów szczepionki MMR.

- Ale burza medialna wokół tej sprawy narobiła nieodwracalnych
szkód. Jej efektem był wybuch epidemii odry w Anglii, Irlandii i
Hiszpanii oraz pierwsze od lat przypadki śmiertelne tej choroby w
Europie Zachodniej. Nikt wtedy nie traktował poważnie opinii
ekspertów ani danych epidemiologicznych, które całkowicie obalały
związek między szczepionką a autyzmem.

Nie znaleźli tego złośliwego białka. Może źle szukali?

- Dobrze, załóżmy przez chwilę, że ta szczepionka wywołuje autyzm.
Jest na rynku od prawie 30 lat, otrzymały ją setki milionów dzieci
na całym świecie, w Polsce zaszczepianych jest średnio 1000 maluchów
dziennie. Czy miliony dzieci zaczęły chorować na autyzm? Nic takiego
się nie dzieje.

Ale liczba dzieci autystycznych wzrosła.

- Także w krajach, gdzie nie szczepiono MMR. Przykładem jest
Japonia, gdzie w latach 90. nie było tych szczepień, a nie miało to
żadnego przełożenia na liczbę chorych na autyzm dzieci. Ich liczba
rosła, tak jak w Europie i w USA. Poza tym w niektórych krajach, np.
w Niemczech, szczepionkę podaje się inaczej niż w Polsce, bo
dwukrotnie w odstępie sześciu tygodni dzieciom w drugim roku życia
(u nas w odstępie ok. ośmiu lat). Gdyby szczepionka wywoływała
autyzm, byłyby znaczące różnice w zachorowaniach między naszymi
krajami. Niczego takiego nie widać.

Odrzuca pan też podejrzenia wobec "zachłannych" firm
farmaceutycznych?

- Że oszukują i sprzedają wadliwy lek? To żaden interes. Wie pani,
dlaczego tak mało jest na świecie firm, które robią szczepionki? Bo
to bardzo niewdzięczna branża. Jest pod takim publicznym ostrzałem,
że nie może sobie pozwolić na żadne błędy. Tutaj panują najbardziej
rygorystyczne procedury wprowadzenia leku na rynek, czasami zajmuje
to 10 lat, a badania kliniczne obejmują dziesiątki tysięcy ludzi!
Nawet jeśli odrzucimy wszelkie względy etyczne i sprowadzimy
wszystko do zysku, to wadliwa szczepionka się nie opłaca. Gdyby
istniało jakiekolwiek uzasadnione podejrzenie, prawnicy puściliby
firmę z torbami. A jak widać, nawet amerykańscy adwokaci mający
wprawę w takich procesach i pozwach nic nie wskórali, czego dowodem
jest decyzja sądu odszkodowawczego.

Skąd jednak bierze się ta histeria antyszczepionkowa? MMR to
niejedyny przykład.

- To prawda, kilka lat temu Francuzi przestali szczepić się przeciw
wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (tzw. żółtaczce wszczepiennej),
bo wmówiono im, że wywołuje stwardnienie rozsiane. Przerażeni ludzie
wywarli na rząd taki nacisk, że ten wycofał się ze szczepień. W
latach 70. zeszłego wieku przerwano szczepienia przeciw krztuścowi w
Niemczech, bo dano wiarę, że powoduje uszkodzenie mózgu. Początek
jest zawsze taki sam - jakiś badacz publikuje niesprawdzone
rewelacje, rzucają się na to media, a politycy się poddają presji. Z
naukowego punktu widzenia badanie jest szybko weryfikowane, ale
plotka idzie w świat i zaczyna żyć własnym życiem - w myśl zasady,
że przecież musi tkwić w niej ziarno prawdy.

Bo zwykle tkwi.

- Nie zawsze. Przeżyliśmy już histerię, że szczepionki wywołują
AIDS, przenoszą priony oraz wywołują bezpłodność. Żadne z tych
oskarżeń nie potwierdziło się. Natomiast z powodu zaniechania
szczepień w Europie Zachodniej obecnie trwa epidemia odry. Niedawno
w Szwajcarii zmarło dziecko, a ośmioro jest hospitalizowanych i nie
rokują dobrze, bo na odrę nie ma lekarstwa. Wirus, który ją
wywołuje, ma powinowactwo do komórek układu nerwowego, wywołując
ostre lub przewlekłe stany zapalne mózgu. I co mamy powiedzieć
rodzicom? Wasze dziecko umarło, choć jest na tę chorobę szczepionka?
W zeszłym roku epidemia była w Niemczech i Austrii, zmarło
kilkanaście osób, mało kto wie, że z tego powodu groziło nawet
odwołanie rozgrywek piłkarskich Euro 2008.

Skąd się biorą silne ruchy antyszczepionkowe?

- Myślę, że to skutek odwiecznej ludzkiej tęsknoty za wolnością.
Ponieważ szczepienia są nam narzucane, szukamy pretekstu, aby się im
sprzeciwić. Ruchy antyszczepionkowe karmią się, niestety, naszą
niewiedzą. Nie znamy przyczyn mnóstwa chorób. To kuszące, by
oskarżyć o nie szczepionki. Wprawdzie badania pokazują brak
jakiegokolwiek związku, ale ludzie szukają winnego. A jeśli jeszcze
uda się znaleźć choć cień dowodu, to sprawa nabiera rozpędu. Tak
było np. z tiomersalem - związkiem rtęci używanym do konserwowania
szczepionek. Również podejrzewano go o wywoływanie autyzmu, choć
stosowano go w absolutnie minimalnych dawkach, poniżej dopuszczalnej
normy rtęci dla człowieka. Ale sam fakt, że to rtęć, która może
szkodzić, spowodował wycofanie jej z prawie wszystkich szczepionek.



Kasico,kiedyś znalazłam takie forum http://szczepienia.org.pl/viewtopic.php?p=22090#22090.Zobacz może znajdziesz coś ciekawego.
 
Ostatnia edycja:
Dzieńdoberek:-)
Monia bardzo ciekawy ten artykuł:tak:
Ja się umówiłam w końcu na te szczepienia...wypytałam o wszystko i jednak dobrze zrozumiałam że szczepią osobno:tak:
Pielęgniarka powiedziała mi że od pewnego czasu nie podają razem tych szczepionek bo MMR sama w sobie daje różne odczyny poszczepienne i wolą osobno,oczywiście jak będe chciała to podadzą razem.
No i niestety w tym tygodniu juz sie nie załapałam,dopiero za tydzień w czwartek:baffled:

AgA....jak tam nocka minęła?
 
Dzień dobry babolki...ja miałam trzy dni wyjęte z zyciorysu. Sobota 12h w pracy, Niedziela 10 i poniedziałek wypadło mi zastępstwo i znów 12 h:baffled::baffled::baffled:
żeby było śmieszniej to dziś ide na popołudnie...co prawda tylko na 6 godzin ale ...

Chciałam nadrobić i złożyć życzenia zaległe

Aguś kochana...wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń. Cudownych dni spędzanych z rodzinką, co by Ci się ta Zocha tak nie ksztusiła bo zejdziesz nam na zawał a my mamy jeszcze basen do zaliczenia ;-):-D
Wiele satysfakcji z pracy i by wszystko układało Ci się tak jak sobie tego zyczysz.
Buziaki od nas :*:*:*:*:*:*:*
za to jaka jesteś należy Ci się największy tort na swiecie....większego nie znalazłam :-D:-D:-D
303a71k.jpg


Tsarino Tobie także życzę spełnienia marzeń , żebyście jak najszybciej zamieszkali w swoim domku z drewna...byście byli szczęśliwi , by Iza rosła jak na drożdżach i tak pięknie rozwijała się jak do tej pory no i byście w tym swoim wymarzonym domku dochowali się gromadki słodko - mrocznych maluchów. No i aby u Twojego boku zawsze wiernie trwał pan Tsarin :-)
n8l13.jpg


widzę ,że piszecie o MMR...ja zaszczepię bo jak pisała Monika mam chłopca i bardzo boję się powikłań po śwince...nie chcę ryzykować. Od prawie dwóch miesięcy przyzwyczajam Damiana do tej szczepionki podając mu masło w różnych postaciach. Nie jest w żaden sposób uczulony na tłuszcz i białko pochodzenia zwierzęcego więc jestem dobrej myśli. Watpliwości mam tylko co do terminu szczepienia. Widzę ,że jest duża rozbieżność, od roku do roku i dwóch miesięcy. Kiedy,szczepicie? Czy ktoś juz szczepił? Barmanko? Pójdę na bilans roczkowy i spytam kiedy to ma się odbyć.
 
hejo,

serdeczne spóźnione życzonka dla solenizantów!!!!
i dla trochę starszych solenizantek! :-) tsarina, Aga wszystkiego naj naj naj.



Monia, ja też uważam że to dobry artykuł.
Co do MMR to ja wogóle o tym nie myślę w ten sposób. Nie wierzę w to. Mikołaja zaszczepiłam, Maję też zaszczepię i już. Swoją drogą to też muszę się umówić na to szczepienie.

co dziś robicie , jak u was pogoda?
 
My mamy za sobą dwa szczepienia przeciw pneumokokom.Za każdym razem tylko ta szczepionka była podawana. Mój pediatra mówi,ze można ja podawać razem z innymi szczepionkami . Natomiast pielęgniarka twierdzi,że lepiej podać ją oddzielnie bo w razie powikłań wiadomo co było ich przyczyną. Takie same zdanie ma w sprawie szczepienia MMR.Pytałam ją o autyzm po tym szczepieniu to powiedziała ,ze to zbieg okoliczności.Podobno pierwsze widoczne objawy choroby ujawniają się właśnie w okolicach pierwszego roku.Dobry lekarz może ją wyłapać wcześniej.Ile w tym prawdy,nie wiem.
Moniq,Ty bardziej interesujesz się medycyną więc pomóż. Wgłębiałaś się w ten temat?


edit .Confi, ja mam termin na 11 czerwca więc Tomek będzie miał rok i dwa tygodnie

Martuś,pogoda do d...y.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie...
Confi..Kofffana jesteś WIELKI Buziak
moz-screenshot.png
całus.jpg
dostałaś mojego smsa:-(? Sorry za zmianę planów ale nie mogłam odmówić.
Roxy dziękuję...już po dyżurze, było spokojnie:tak:...położyłam się po 24.00 ale oczywiście nie mogłam zasnąć bo każdy szmer stawiał mnie na baczność (tak to jest jak człowiek nie przyzwyczajony spać w dużym domu)
Zasnęłam chyba ok 2.00 ale czujnie. Dopiero dobrze usnęłam po 4.00 jak wrócił jeden z chłopców z nocnych praktyk z piekarni i do 7.00 smacznie spalam.:tak:

Zofik tez ok, gorzej tata;-) nie przyzwyczajony spał czujnie bo ciągle wydawało mu się ze słyszy plączącą Zosię....

U mnie w przychodni szczepią w 13 m-cu i też sie wybieramy
:tak:
 
Marta u nas pada...a nawet nie tyle pada ile mży...to chyba gorsze bo ma sie wrażenie ze jest fajnie a wchodzi się w domu i zonk :baffled:

Monia dzięki...ciekawe na kiedy nam wyznaczą szczepienie.
Ja rozmawiałam z Moniq i w sumie właśnie dzięki niej podaję Damianowi masło. Ona tłumaczyła mi ,że dobrze jest przyzwyczaić dziecko do tłuszczów pochodzenia zwierzęcego bo te szczepionki są głownie na tym oparte i największe problemy są z późniejszą nieprzyswajalnością. Moniq jeśli coś pokręciłam to popraw proszę :sorry2:

dziewczyny poradźcie mi...te które mają ogród. Właściciel domu chce zlać trawniki środkiem chwastobójczym :baffled: mówi ze po tym przez tydzień nie będzie można dotykać trawnika w ogóle...a potem? Macie dzieci czy stosujecie takie środki w waszych ogrodach? Bo ja się martwię ,ze nie będę mogła puścić Damiana na trawkę już:baffled::baffled::baffled:
oświećcie laika proszę

edit: Aguś nie m za co. Smsa nie czytałam bo wczoraj wróciłam zjebutana do domu i zostawiłam tel w kurtce na dole ... jednak cokolwiek wyszło...nie szkodzi
:sorry2:

edit 2: Kochana nie szkodzi , daj znać jak będziesz mogła
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień doberek.
Ktoś pytał o pogodę...u nas tak leje ,ze z piwnicy już 50 wiader wody wylaliśmy od rana:baffled: Adam w pracy wiec ja mam dyżur:wściekła/y:.Zjadam ostatni kawał tortu komunijnego i dopiero dzis mi smakuje:-) chyba przyzwyczaiłam się już do smaku wiśni.
Przepraszam,ze wczoraj zniknęłam bez pożegnania ale padłam:zawstydzona/y:.
Mamomatysia, na komunii wyglądałaś przepięknie, taka elegancka, szykowna kobieta 1-sza klasa :tak: Matuszek też wyglądał bardzo, bardzo przystojnie :tak::tak:
Piękne zdjęcie :tak:
Dziękuję bardzo:-)


mamomatysia to to masz dobrze :-):-) siedzisz sobie na BB a mąż się uwija ze szmatą :sorry2:
mój to w sobotę nawiał z chaty :szok::szok: myślałam że go rozniose normalnie :wściekła/y: niby pojechał szampana kupić :sorry2:tylko dlaczego tego nie zrobił kilka dni wcześniej i czekał z tym do ostatniego momentu?? a ja sama, z buszującym dzieckiem robiłam torta :cool::cool: no myślałam że udusze pawiana jednego:dry:
Moniko on sprzątał za karę.Gosci mieliśmy umówionych na obiad na 15.30 miał być w domu o 14(oczywiscie jako jedyny ojciec pojechał do pracy:wściekła/y:) a przyjechał o 16.15:dry: byłam tak zła,ze wolał się nie narażać i sam wziął się do sprzątania
Mmatysia - a to Ty taka imprezowa bestia jesteś, haha... To dobrze... baaaardzo dobrze:tak::-D;-)
Nooooo:-D;-)
Mamamatysia-jestem pełna podziwu po zerknięciu na fotki z tego tak ważnego dnia!!!Pięknie wyglądasz:tak:taka elegancja,figura idealna po prostu nic dodać nic ujać:tak:jedynie uśmiechu zabrakło -zapewne to wina zmęczenia i pewnie przeżywania,w końcu nie codzień syn przystępuje do Pierwszej Komuni!Mateuszek pięknie wygląda ,taki elegandzki:tak:a jak dorośle wygląda na tej fotce:-)super chłopak.Kurcze no i chyle czoła,za organizacje itp-impreza za imprezą ,teraz jeszcze biały tydzień macie,no miałaś i masz jeszcze sporo pracy a znalazłaś czas ażeby do nas zerknąć:tak::-):-)Ty to jesteś bardzo zaradna i zawsze zorganizowan,mi nie zawsze to wychodzi.A jeszcze troszke to i my się wam zwalimy na głowe:szok:także chyba nie do końca szybko odsapniesz od imprez.Musze zaczerpnąć więcej informacji na temat spotkania bo mało wiem.
Życzę ci zdrówka i trzymam kciuki żeby cie jakaś grypa nie rozłożyła.
Dziękuję ci bardzo za komplementy.Co do organizacji to kobitki kochane chyba mnie przeceniacie:-D. Jeśli zaś chodzi o spotkanie to odetchnę troszkę i postaram się zamieścić odpowiedni post w dziale "spotkań" szczegóły bedziemy załatwiac na privie:-).
AgA jak tam pierwsza samotna noc tatusia i córy?
 
Do góry