Dzięki Aguś :-)
Torcik - biszkopt czekoladowy (nie kakaowy) nasączony sokiem wiśniowym z wiśniówką przekładany musem czekoladowym z wiśniami. Mnie i gościom bardzo smakował. Nie był jak te torty z niektórych cukierni (z których tort ma tylko wyglądać). Był naprawdę pyszny
A menu wyglądało tak:
Zupa cebulowa z czosnkowymi grzankamiu zapieczonymi z serem
Papryka faszerowana ze smażonym ryżem curry i warzywami pieczonymi w piekarniku
Na kolejne ciepłe danie podałam:
Pieczone żeberka marynowane i pałeczki kurczka z opiekanymi ziemniaczkami i sałatką colesław
Na przystawki były:
Sałata z rucolą z suszonymi pomidorkami, pomidorkami cherry, mozzarellą, i sosem z musztardy francuskiej
Półmisek wędlin (chorizo, suszona kiełbasa węgierska, salami pleśniowe, kabanoski itp)
Półmisek serów
Grzaneczki z musem z serka koziego oliwek i pomidorków (of course suszonychh
), z młotkowanym pieprzem i świeżym oregano
Łosoś wędzony z serkiem philadelphia i koperkiem
No i jakieś zakąski typu oliwki, marynowany czosnek, marynowane ostre papryczki
Na słodko były zapożyczone ze znanego nam wszystkim bloga:
Śliwki w czekoladzie
Kandyzowana skórka pomarańczowa w czekoladzie
Śnieżne trufelki (z wiórkami kokosowymi i mlekiem w proszku ... polecam)
Blok czekoladowy (z podwójną porcją kakao)
Miałam jeszcze podać szparagi w sosie śmiatanowym, ale goście stanowczo zapowiedzieli że z przejedzenia nie wezmą do ust już niczego
No więc szparagi zostały nam na dziś
Kilka fotek dla lepszego wyobrażenia