reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Zjadło mi posta :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Wszystkiego najlepsego dla Nadii i Roxy:-D:-D:-D

My już po jednym spacerku, odprowadziłyśmy Zbyszka do pracy na 9 :tak: zaraz idziemy na następny tylko Sanka się obudzi

Kornasia te włoski to fajnie na zdjęciach wyglądają, tak to utrapienie z nimi: nie czesz, nie myj, najlepiej w ogóle nie ruszaj:no::no:

Kasica przyzwyczaisz się... ja z taką długością chyba 6 lat chodziłam... ale spotkałam męża i skończyło się łobuzowanie...

a dziewczynki, jak mowilam, że Iza pieknie je to nie wspomniałam, że się z niej wegetarianka robi, jak jej daje coś do jedzenia, to mięso wypluwa... oczywiście próbowałam jej to ukrywać, ale wtedy wogóle nie je, sa tylko 3 potrawy mięsne które zjada, ale w koło 3 rzeczy jej dawać nie będe... dziś próbuje nowości, może przejdzie, a jak nie to lipa...
zjada: pulpety, gulasz i danie tzw. meksykańskie. Doradźcie coś, bo jak jej to żelazo wyrównam? Sam szpinak i jajka? Ile można?

ps. pisze się "wogóle" czy "w ogóle" jako synonim "wcale"??
 
reklama
Kasica przyzwyczaisz się... ja z taką długością chyba 6 lat chodziłam... ale spotkałam męża i skończyło się łobuzowanie...

a dziewczynki, jak mowilam, że Iza pieknie je to nie wspomniałam, że się z niej wegetarianka robi, jak jej daje coś do jedzenia, to mięso wypluwa... oczywiście próbowałam jej to ukrywać, ale wtedy wogóle nie je, sa tylko 3 potrawy mięsne które zjada, ale w koło 3 rzeczy jej dawać nie będe... dziś próbuje nowości, może przejdzie, a jak nie to lipa...
zjada: pulpety, gulasz i danie tzw. meksykańskie. Doradźcie coś, bo jak jej to żelazo wyrównam? Sam szpinak i jajka? Ile można?
Tsarino mi Julek od tygodnia tylko mleko je i suche bułki.
Także w ogóle Ci nie pomogę, a wręcz zwrócę się o pomoc... jak to robisz, że Iza szpinak i jaja je?
Lekarka niby widzi dziąsła grubsze i twierdzi, że to może trójki górne i dwójki dolne, ale ja tam nic nie widzę. Zanim one wyjdą to moje dziecko w anemię wpadnie. Dodam jeszcze że je mleko, ale moje więc nie wiem czy jakieś żelazo dostaje z tym mlekiem. Z mieszanką byłoby pewniej bo wiem, że jest wzbogacana w żelazo.

A długo to trwa u Izy?Jak nie to może przejściowy wegetarianizm.
 
Tsarino mi Julek od tygodnia tylko mleko je i suche bułki.
Także w ogóle Ci nie pomogę, a wręcz zwrócę się o pomoc... jak to robisz, że Iza szpinak i jaja je?
Lekarka niby widzi dziąsła grubsze i twierdzi, że to może trójki górne i dwójki dolne, ale ja tam nic nie widzę. Zanim one wyjdą to moje dziecko w anemię wpadnie. Dodam jeszcze że je mleko, ale moje więc nie wiem czy jakieś żelazo dostaje z tym mlekiem. Z mieszanką byłoby pewniej bo wiem, że jest wzbogacana w żelazo.

A długo to trwa u Izy?Jak nie to może przejściowy wegetarianizm.

Jajka u nas to: jajecznica sama lub z dodatkami, pasta do chlebka (jajko, kilka "listków" cebulki, szczypiorek), jajko gotowane w zupie, kopytka czy naleśniki (jako krokiet z nadzieniem z jajka)
szpinak: do rybki (buziaki joluś), do jajecznicy (to bomba żelazowa), do makaronu lub jako sałatka do obiadu, tyle... do szpinaku bardzo pomaga czosnek, tak ząbek,może pół i masełko

co do wegatarianizmu, Iza zawsze jakoś odrzucała mięso, ale teraz od ponad tygodnia to nie ruszy... jak pływa w zupie to wyciągnie z buzi i wyrzuci, nawet najdrobniejszy kawałek, takie zwykłe na talerzu, to jest kłopot jak widelcem czy łyżką go rusze... dziś mam mięsne pierogi dla niej to zobaczymy, może coś z tego będzie. Do farszu wpakowałam paprykę, to może "ukryje" ten smak...
 
Hej!
Witam się poświątecznie z oczywistym nadbagażem w postaci ciąży spożywczej ;-)
Wróciliśmy wczoraj po południu, dom jest w stanie opłakanym (walizki jeszcze z wyjazdu do Włoch nierozpakowane) i nie wiem gdzie ręce włożyć.
Oczywiście Lili rozpieszczona na maksa chodzi koło nogi i mędzi :wściekła/y:

Składam życznia wszystkim naszym 11-miesięczniakom, którzy obchodzili święto kiedy mnie nie było. Buziaki dzieciaczki.
A dziś dla Nadii i Roxy buziole - mua mua:tak:

mamo Niki, agakm, dzięki za pamięć :tak:

Zbieram się od 3 godzin na spacer. Było takie piękne słoneczko a teraz już sobie poszło :-( buuuu
 
Witajcie dziewczyny:-)

Dziękujemy z Naduśką za życzenia...jesteście kochane:tak::-)
Ja narazie tylko na chwilke,jesteśmy jeszcze u teściów....wieczorkiem Was nadrobię:tak:
 
witojcie... bylismy na spacerze, ale deszcz nas do domu przywiał.. do dań mięsnych mogę dodać pierogi z mięsem... dobrze, że zrobiłam dla nas wszystkich takie same, a ja nie dodaje nic do nich, bo Iza zjadła swoje dwa i jeszcze trzy z mojego talerza. Czyli całkiem niezła porcja.

a z nowości u mojej dorosłej córki, zawsze jak mówię jej, że nie wolno to groże jej palcem no i się nauczyła tego! Ja jej nie wolno a ona się uśmiecha i grozi mi palcem. A jak popukałam się w czoło i mówie jej, że chyba zwariowała to też zaczeła się w czolo pukać... bohaciefka miała racje, teraz bardzo trzeba uważać, bo mała papużka wszystko powtarza... zwłaszcza to co nie powinna...

ja dziś jade do rodziców, Michał chce mieć wieczór dla siebie i swoich muz, więc czemu nie. Ja skorzystam i popróbuję sił z racuchami. Muszę babci zrobić dietetyczne racuchy... dla mnie to coś wzajemnie się wykluczającego dieta i racuchy (dodam, że mają miec smak tradycyjnych)... ale zobaczymy... babcia odkąd zdiagnozowano cukrzyce schudła już 9 kg (ja też tak chce....)
 
Witam dziewczyny.
Siadam z wami dopiero teraz bo dopiero niedawno doszłam do siebie po dzisiejszych wydarzeniach...
mamamatysia - mój m ma na drugie Adam, moze wypożyczysz swojego na czas remontu??? Bo ja mam zabudowę wanny do zrobienia od 5 lat!!!!!!! I kafelki w kuchni do położenia (paseczek). Widząc jaki zapał ma twój M to poszłoby szybko ;). A tak może do 10 rocznicy doczekam obudowy wanny (chyba, ze sama sobie fundnę jak wrócę z wychowawczego), chyba, ze uduszę M gołymi ręcami! (jest osttanio nieznośny w sposób podnoszący mi adrenalinę). ech...
Tak mój maz bierze się za remonty ale zazwyczaj mamy wykonawców:sorry:.Fakt ,ze z niego złota raczka ale niestety jego czynny udział ostatnio kończy się na projekcie ewentualnie zakupie materiałów.Winny brak czasu.
Mama matysia-dostałaś ,może moją wiadomość odnosnie czerwcowego spotkańka?pytam bo nic mi nie odpisałaś:-(
Przepraszam kochana ale chyba nie doszła wiadomość:-:)-:)-(.Oczywiście zapraszam serdecznie:-).Najlepiej jesli temat spotkania będziemy wałkowac w odpowiednim dziale to wtedy na pewno nic nie umknie;-).
NADIO I ROXY WSZYSTKIEGO NAJ NA TEN OSTATNI NIEMOWLĘCY MIESIĄC.BUZIAK OD FILIPA:-)
Mmatysia - nie napisałam Ci wcześniej... ale napiszę teraz - z Ciebie to taka bardzo dobra duszyczka, i do tego wszystkiego skromnie i po "cichu" do swoich zasług podchodzisz. Podziwiam Cię i to bardzo :tak::tak::tak:
Dziękuję:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:.
Okruszku fajnie,ze wpadłaś:-).Gratki dla Tymonka-dzielny mały mężczyzna.
Co do podkarmiania Niedozwolonymi rzeczami to cie rozumie.Podczas świat Filip skosztował wszystkiego co było na stole(z makowcami,bita śmietaną i frankfuterkami włacznie) bo kochana babcia,dziadzio i ciocie dawały skosztować.Teraz niestety borykamy się z paskudnym uczuleniem i nie umiemy znaleźć winowajcy:baffled:.Dobrze,ze dyplomatycznie zakończyłaś sprawę no i ze teściowa zrozumiała.
Nino 2003 super miejsce.Sama chętnie bym się wybrała,ba gdybym miała takowe niedaleko byłabym stałą bywalczynią.Uwielbiam takie klimatyczne miejsca:-)
witojcie... bylismy na spacerze, ale deszcz nas do domu przywiał.. do dań mięsnych mogę dodać pierogi z mięsem... dobrze, że zrobiłam dla nas wszystkich takie same, a ja nie dodaje nic do nich, bo Iza zjadła swoje dwa i jeszcze trzy z mojego talerza. Czyli całkiem niezła porcja.

a z nowości u mojej dorosłej córki, zawsze jak mówię jej, że nie wolno to groże jej palcem no i się nauczyła tego! Ja jej nie wolno a ona się uśmiecha i grozi mi palcem. A jak popukałam się w czoło i mówie jej, że chyba zwariowała to też zaczeła się w czolo pukać... bohaciefka miała racje, teraz bardzo trzeba uważać, bo mała papużka wszystko powtarza... zwłaszcza to co nie powinna...
Super,ze Iza poznaje nowe smaki i je akceptuje.Ja miałam jutro lepić pierogi z jagodami(Filip uwielbia kluchy i makarony,pierogów jeszcze nie jadł) ale nie będę mu smaka robiła skoro na razie nie może nic jeść:-(
Jeśli chodzi o "małpowanie" to u nas tak samo.Jak grożę on robi to samo jak mówię nie kiwając głowa on to samo...dodam,ze Mateusz i jego kumple ostatnio zaczęli używać środkowego palca:)zawstydzona/y:) wiec tylko czekać na nowa umiejętność małego:eek:
 
Witam.
Wszystkiego co najlepsze dla Nadii,największego szogunka;-).
Matysia a co się wydarzyło dzisiaj???A to ci z Mateuszka łobuziak...
A co do papugowania ,dzisiaj jak dzwoniłam to zwróciłam uwagę że dziecko też się łapie za ucho:-)a potem na słowa "zrób halo" ,przykłada rękę do ucha:-D.
Nina przytulna ta kafejka,pogratuluj cioci.
Moniq witam.

 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam.
Matysia a co się wydarzyło dzisiaj???A to ci z Mateuszka łobuziak...
A co do papugowania ,dzisiaj jak dzwoniłam to zwróciłam uwagę że dziecko też się łapie za ucho:-)a potem na słowa "zrób halo" ,przykłada rękę do ucha:-D.

Cześć Kasiu.
Rano zaliczyliśmy rajd karetką na pogotowie.Filip połknął opakowanie pochłaniacza wilgoci(te małe torebki,które dodają do butów,większych zabawek,sprzętu rtv i agd):-:)-:)-(
 
Do góry