Cześć!
Zazdroszczę niektórym z Was dobrego nastroju. Też bym tak chciała....
Dziś mąż mnie zdołował i ojciec mnie zdołował, a na samym końcu sama siebie załamałam!
Zaczynam się zastanawiać, czy z moimi hormonami wszystko OK. Jestem strasznie płaczliwa i zazwyczaj z byle "gówna" ryczę.
Nie będę Was zanudzać co się dziś działo, bo poza złożeniem wniosku o warunki zabudowy i dotarciem kremu Vichy od streetcom'u, to nic pozytywnego nie działo się.
Mamy z nad morza - zajebiaszczo macie z tym spotkaniem, aż mnie skręca z zazdrości i jednocześnie złości, że Wa-wa tak kiepsko logistycznie to wszystko ustawiła.
Confi i Kasia - WOW! Tyle tylko mogę powiedzieć. Normalnie szacun dla młodych panów!
mama Niki odważne cięcie, ja to zawsze myślałam o jakiejś wystrzałowej fryzurze, ale na myśleniu się kończy
Najkrótsze włosy miałam "na pieczarkę/pazia" Ostatnio częściej o tym myślę, bo zaczynam się czuć naprawdę jak "mamuśka".
Tsarina Czytałam też posta o kinie... Zaczęłam szukać czegoś w Wa-wie. Narazie nie zgłębiłam dokładnie wszystkich ofert, ale jutro nadrobię i chyba skorzystam. Bardzo brakuje mi kina, zwłaszcza jak widzę reklamy nowych filmów w TV. Gdzieś rzuciła mi się w oczy cena "10zł". Z tym, że muszę to dokładnie przeczytać, ale byłoby dość tanio.....
Pogoda u nas też fajowa. Wczoraj mamunia z Julą wybrała się na spacerek. Dołączyła do nas moja koleżanka ze szpitala (ta co ma chłopca o dzień młodszego), więc chciałam zdjęć porobić.... No i chęciach koniec. W domu z Julą tak się "napstrykałyśmy", że na spacer baterii zabrakło
Mam nadzieję, że jutro będę bardziej zaradna. Jutro też spacerujemy we czwóreczkę.
Idę pisać do koleżanek maile w sprawie tego kremu ze streetcom'u. Muszę te raporty napisać...
Mamy, które uczestniczą w streetcomie. Pisałyście już raporty? Trochę mnie przeraża takie zagłębianie się w szczegóły, czy przychodzi to Wam z łatwością? Ja dopiero pierwszy raz coś od nich dostałam.