reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Aga my w tym łóżeczko mamy bardzo fajny ten spód.Nnie jest co prawda tak gruby jak ten w łóżeczku"stacjonarnym" ale Filipowi śpi się na nim wygodnie.
 
reklama
Agniecha zapomniałam,ze Ty jeszcze młodziutka jesteś to i w tango wyruszysz.

:-D:-D:-D:-D:-D dobre....
Kiedyś to może w tango się ruszało o 21.00 ...teraz zaczynamy o 18.00 żeby o 23 już smacznie spać :-D:-D:-D:-D
MMatysia dzięki pomyśle o nim...
Roxy no i kupując materac dochodzi kolejny klamot do bagażnika:baffled:
chociaż mam łózko z Ikea takie dla dzieci co "rośnie z dzieckiem" i tam jest materac podzielony na 3 małe...może ten wykorzystam:confused:
 
Roxy no i kupując materac dochodzi kolejny klamot do bagażnika:baffled:
chociaż mam łózko z Ikea takie dla dzieci co "rośnie z dzieckiem" i tam jest materac podzielony na 3 małe...może ten wykorzystam:confused:
Z tym klamotem to racja-niestety;-)
Oooo dobry pomysł...zawsze można złożyć materac...pewnie że możesz go wykorzystać:tak::tak::tak:
 
AgA ja mam takie zwykłe łózeczko turytyczne z yska - czy jak się to tam pisze - i kosztowało jedyne 99 zł. Materac dokupiłam do niego taki zwykły, najzwyklejszy, ale zdarzało się, że Natasza spała na tym z łózeczka. Te kilka dni to przecież nic jej nie będzie na tym... Ja wanienki to już w ogóle nie posiadam. Młodą kąpię w brodziku, a jak jestem u rodziców to w normalnej wannie. Z karmieniem też się jakoś przemęczycie. Można do fotelika samochodowego ją wsadzić i nakarmić. Ja jak teraz 4 dni byłam u rodziców to tak robiłam.

Monika - tak mniej więcej wiem o co w tym dunkanie chodzi, bo postanowiłam to też zacząć stosować... wyczytałam,, że I faza to chudy nabiał, chude mięso i wędliny i jajka, a w II fazie dochodzą warzywa... tak? to co jesz - szczególnie w tej I fazie na śniadanie i na obiad??? bo w II jak już są warzywa to już jakoś da się żyć... a to Nina stosuje też tą dietę????

Aaaa,zapomniałam....moje dziecko zjadło mój obiad:baffled::-D mam nadzieje że nocka minie spokojnie:dry::cool2:

no koniecznie powiedz nam rano czy z Nadusią wszystko dobrze:-D:-D:-D...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć.
Aga niestety nie podróżuje dalej, ale ja na twoim miejscu nie brała bym krzesełka ,bo po co można nakarmić na kolanach albo w foteliku,wanienki też bym nie brała, jest wanna lub prysznic,łóżeczko niezbędne ale po co dodatkowy materac od razu dokupować na parę dni,w razie co można położyć dodatkowy koc ,takie jest moje zdanie i ja tak bym zrobiła;-)

Roxy o Nadusia przekonała się jednak do obiadku super:tak:

Jest tu jeszcze ktoś dzisiaj:confused:
 
ja jestem...

ale próbuje uspać Jagę (wlaśnie goście od nas wyszli...) - dajcie mi 20-30 minut - jak się zjawię, to się zjawię, jak nie... to znaczy, ze moje dziecko znowu wzięło mnie na wytrzymanie
 
reklama
AgA ja się zgadzam z Kasią, po co dokupować od razu materac. My mieliśmy przy mikołaju turystyczne łóżeczko (też takie za 100) i poprostu kładliśmy mu poskładaną kołdrę lub koc.
co do reszty to ja bym też nie brała.
A co do jazdy samochodem. mam ten sam problem co ty. maja czasem już po 45 minutach się nudzi i tak strasznie marudzi, wrzeszczy wygina się że nie sposób dalej jechać. Dlatego my jak gdzieś daleko jedziemy to niestety tylko w nocy...(nad ranem, wieczorem)
 
Do góry