reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

. Na dobrą sprawę zupełnie trzeźwy był we wtorek - jak nas odbierał:confused2::confused2::confused2:
:-D:-D:-Dno to całkowite przeciwieństwo mojej sytuacji ;-):tak: urodziłam 00.07 w piątek i zaraz tego samego dnia wieczorkiem byłam już w domu - m miał czas tylko na sprzątnięcie mieszkanka na nasz przyjazd :cool: do tej pory się śmiejemy z niego że nie miał kiedy syna opić :laugh2:
no ale żeby nie było - kilka razy miał wychodne ;-):-D:-D

moniq, udanej i szczęśliwej podróży. Odpocznij sobie i wracaj szybciutko do nas :tak:

ankzoc, szybkiego powrotu do zdrowia. Cieszę się że malutkiej sie poprawia :tak::tak:

nina, powodzenia jutro:tak: daj znać jak poszło :tak:

 
reklama
Moniqsan udanego wyjazdu!wypocznij i naładuj akumulatory:-)trzymam kciuki żeby podróż poszła gładko ,a zresztą co tu gadać będzie ok i napewno fajnie!Aga km to Cię pociesze bo mój M wogóle nieoblewał i był trzeźwy jak rybka,stwierdził że woli być zemną i z małą:-)takze mnie zaskoczył:szok:ale jak donas przychodził to ciągle musiał wychodzić bo tel mu się rozdzwonił co mnie nieziemsko wkurzało:no:a teraz czasem jak ja mam dośc to idzie i usypia Nicol:-)wogóle ostatnio nawet ją sam kąpie:szok:a wczesniej nic niechciał przy małej pomagać,troszke pokrzyczałam pomarudziłam przyczym też się popsztykaliśmy ale widze że nieżucałam słów na wiatr jakieś efekty są:tak:ale uwielbiam patrzeć jak M tak troskliwie robi coś przy małej,a to kąpanie to tak mu sprawnie idzie ,musze zaznaczyć że nasza Niki to żywe srebro szaleje na całego i 2sekundy nieuśiedzi:tak:także kapanie jej to nielada wyczyn:-)Roxy no widze,że znaleźliscie całkiem dobre rozwiązanie!jednak dla chcącego nic trudnego:tak:dziewczyny mogłybyście mi coś doradzić mojej Niki na buzi przy ustach robią się takie jakby czerwone pryszczyki ,no wiadomo ślini się i bieże do buźki zabawki staram się dopilnować żeby niebrała nic brudnego,no i cały czas śmiga z jęzorkiem wywalonym śmiesznie to wygląda,nieraz się z m uśmiejemy bo macha nim z lewej na prawą itd.a jak się cieszy przytym:-Dtakze kochane jak wiecie to napiszcie czym jej to smarować,bo strasznie mnie to wkurza taka słodka buźka a robią się na niej jakieś głupie krostki czy coś.Ok bo się zabardzo rozpisałam:tak:Dobrej i spokojnej nocy mamusie!dobranoc:-)
 
:-D:-D:-Dno to całkowite przeciwieństwo mojej sytuacji ;-):tak: urodziłam 00.07 w piątek i zaraz tego samego dnia wieczorkiem byłam już w domu - m miał czas tylko na sprzątnięcie mieszkanka na nasz przyjazd :cool: do tej pory się śmiejemy z niego że nie miał kiedy syna opić :laugh2:
no ale żeby nie było - kilka razy miał wychodne ;-):-D:-D

no wiesz... nie mogę powiedzieć, że Go w ogole nie widziałam po sobotnio-popołudniowej wizycie.. Posiedział z nami godzinkę, a później jak poszedł w tango z kumplami, to z tego co wiem w niedzielę ok. południa jego brat go z czyjegoś domu odbierał:-D:-D:-D Wieczorem w nidzielę jak Go Teść przywiózł, to ledwo wszedł na salę - kazałam Mu wyjść ("jechało" gorzej niż z gorzelni, no i ciężko mi było popatrzeć mu w oczy... jakieś takie przekrwione były :-D:-D:-D).
W poniedziałek jak przyjechał, to zaraz po tym położył się w moim szpitalnym łóżku, bo był taaaaki zmęczony...
No i we wtorek już był cacy... Gorzej ze mną, bo jak wróciłam do domku, to okazało się, że czekają mnie porządki po moim piątkowym pichceniu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: (słynne naleśniki, które robiłam w trakcie skurczy).

Imprezowania jednak nie było koniec. Co tydzień (przez miesiąc) mieliśmy jakiś gości w domu, więc od piątkowego wieczoru do niedzielnego poranka nadal mój M był niczym "dętka":crazy: ehhhh...

dziewczyny mogłybyście mi coś doradzić mojej Niki na buzi przy ustach robią się takie jakby czerwone pryszczyki ,no wiadomo ślini się i bieże do buźki zabawki staram się dopilnować żeby niebrała nic brudnego,no i cały czas śmiga z jęzorkiem wywalonym śmiesznie to wygląda,nieraz się z m uśmiejemy bo macha nim z lewej na prawą itd.a jak się cieszy przytym:-Dtakze kochane jak wiecie to napiszcie czym jej to smarować,bo strasznie mnie to wkurza taka słodka buźka a robią się na niej jakieś głupie krostki czy coś.Ok bo się zabardzo rozpisałam:tak:Dobrej i spokojnej nocy mamusie!dobranoc:-)

Mamo Niki - ja bym się z tymi krostkami wybrała do lekarza.
Moja Mała też miała krostki... ale powiązane to było z alergią (musimy uważać na owoce leśne, cytrusy, odstawiłyśmy Cebion, kakao, odpada winogron, itd...).
Jednak ja nie byłabym na Twoim miejscu taka ostrożna na punkcie brudnych rzeczy czy łapek... Niech się przyzwyczaja do zarazków - jest to o wiele zdrowsze niż utrzymywanie jej w sterylnych warunkach.

A wspomniany przeze mnie Cebion zaostrza zmiany skórne - więc jeżeli teraz pojawiło sie na jej buzi tak dużo krostek... to może i Ty zaprzestaj przez kilka dni podawania jej wit.C

A Twój M godny pozazdroszczenia (szczególnie podczas pobytu szpitalnego):tak:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie

kasica212, mamamatysia, mamaNiki, agakm, nina2003, roxy, barmanka79 - dziękuję kochane jesteście, że tak się martwicie :happy:

mamamatysia- wiesz co zbadał mnie Mai pediatra, nasz kolega i w sumie z tego wszytskiego zapomniałam zapytać co mi jest, ale pewnie jak przepisał antybiotyk to nie jest za kolorowo :-(

mamaNiki- oj widzę, że córcia dawał Ci nie żle popalić, moje dziecko do 3 m-cy było cudne a poźniej masakra pobudki co 2 godziny :-(, no ale kiedyś chyba z tego wyrośnie? Co do usypiania to Maja tez lubi jak jestem przy niej, wtedy najszybciej zasypia. co do leków tak bioparox mam do wdychania przez 10 dni 4 dawki po 4 razy no i do nosa 4 razy po 2 dawki, do tego syrop i jeszcze jakieś krople do nosa

agakm- tak Aguś zwolnienie mam do końca tygodnia, ale mam nadzieję, że do niedzieli poczuję się lepiej i w poniedziałek bedę mogła iść do pracy a jak nie to pewnie wezmę urlop lub zwolnienie ehhhh powiem Ci, że dawno nie byłam tak chora

nina2003- powodzenia

moniqsan- miłego wypoczynku i bezpiecznego dotarcia do celu i powrotu

WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO DLA TOMUSIA- MARYCHNY21
PS.ODEZWIJ SIĘ CZASAMI........... :happy:
 
Witajcie mamusie!
Coś ostatnio nie mam czasu na pisane. Dawidek marudzi całymi dniami a ja standardowo zwalam winę na ząbki.

Ankzoc- współczuję choróbska, kuruj się i wracaj szybko do zdrówka. Swoją drogą to powiem Ci że mnie kiedyś pomógł syropek z miodu cytryny i czosnku. Z desperacji(bo czułam się okropnie) wypiłam 2 łyżki, przeczyściło mnie po tym nieźle:-D ale następnego dnia czułam się o niebo lepiej.

Mama Niki- wydaje mi się że te krosteczki to mogą byćod śliny ale trzeba to obserwowac. Dawidek odkąd mu wyszły ząbki to cały czas tak śmiesznie wywala jęzorek na wirzch. Według mnie to bardzo go ciekawi co tam ma w tej buźce:-)
 
hej dziewczyny:-)Aga km ja Niki juz dawno niepodaje Cebion bo lekarka dawno to odstawiła ,bo stwierdziła że jej są niepotrzebne,a wydaje mi się że to musi być spowodowane tym ostatnim wychodzeniem ząbków no i chyba tym że się ślini bo wcześniej jej się tak nierobiło ,a teraz to cały czas jeździ tym jezorkiem tam i spowrotem to pewnie też i przez to,a ma te plamki tylko po lewej stronie czyli Kasieńka tak jak twoj bąbel:-)też mi się wydaje że Ciekawi ją co tam ma i widze,że niemoże się nacieszyć tymi ząbkami :tak:a w sumie ostatnio jej nic z nowosci niepodawałam,no ale niewykluczone bo zawsze może sie przypałentać jakaś alergia!ja słaba jak mucha:no:jakieś głupie przeziebienie mnie dopadło-nic mi się niechce,naszczeście przyszła domnie mama no i bawi wnusie to bynajmnej troszke lżej:tak:niech już ta wiosna przychodzi!!!!uwielbiam zime ale w tym roku to już mi jej wystarczy!!!nic przyjemnego pchać wózek potych nieodsniezonych chodnikach,a niemieszkam na osiedlu gdzie są same domy no i niekazdy poodsnieża przy swoim domu:(a teraz i tak wogóle niewychodze z mała jak mnie tak męczy,ale ta dzisiejsza szarówa za oknem strasznie przygnębiająca! a wczoraj już tak ładnie słonko świeciło:-)ale sięrozpisałam:-Dale bynajmniej jest co poczytać hihihi ok uciekam małej dać cośik do zjedzenia miłego dzionka:tak:
 
ojjj co tu tak dzisiaj słabiutko :eek::eek::eek:??

ankzoc - Kochana czeka Cię ciężki weekend - musisz się postawić na nogi z tym zdrówkiem. Buziaki :***

mamo Niki - Tobie również dużo zdrówka
 
Ale dziś tu cisza:szok::szok:

U nas mała coś ma na dziąśle ni to gulka ni nie wiadomo co :baffled::baffled: nie pod jedynką więc nie wiadomo czy to ząb, bo to tak 3-4 na dole
Ja narzekam na oko straszliwie do tego u nas pada deszcz
Zrobiliśmy sobie dziś miły wieczór (wino, ciasto, ciastka Foxy) a że jest też moja siostra i oglądają film ( ja i tak nie słyszę) to stwierdziłam, że zajrzę do was

No tak jak ja pije to klub AA nie obraduje, no cóż to mykam spać
Dobranoc dziewczynki do jutra
 
reklama
Dziękuje serdecznie za kciukasy.
Dzięki Wam na pewno się uda:)
A będe wiedziała za tydzień.

Ale tu pustki dziś i w ogóle ostatnio.
A z moim Julem coś jest nie tak obudził się dziś już 4 razy(nawet środek przeciwbólowy nie pomógł). Ciekawe jaka nocka będzie.
 
Do góry