reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

To podziwiam ja mam miętkie serce i nie zniosłabym płaczu mojego maleństwa,Anie też usypiamy tzn.tak długo jej czytamy aż zasnie,ale zwykle jest to ok 15,20minut:tak:
o kurcze, podziwiam, że czytasz dotąd dopóki córka uśnie :sorry: u nas by to nie przeszło...chyba.... młody by pewnie jeszcze bardziej broił :nerd:

boszzz wygońcie mnie w końcu bo naczynia ze zlewu zaraz plesią zajdą :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
No...teoretycznie już jestem , zejdę tylko z psem i do was dołączam :tak:

Barmanka widzę, że Marcelek nie odpuszcza i daje Wam popalić. Przykro mi z powodu pracy :-(

Confi ja już nauczyłam Gabę samodzielnego zasypiania, było trochę płaczu... Wracaj do nas jak młody zaśnie - ja już piffko popijam :-)
Ja mam to szczęście ,że Damian nie płacze,albo robi to bardzo rzadko :tak:
ja skoczę do sklepu po jakies Karmi może ;-) te do testowania juz mi się skończyły

ja miałam to samo wczoraj :sorry: półtorej godziny gadzina jedna stał w łóżeczku i buszował :eek: dodam że łóżeczko stoi w drugim pokoju i jest zupełna ciemność...a usnął w tak boskiej pozycji że aż musiałam pare fotek cyknąć :-D:-D
no to co nie pokazujesz? JA CHCĘ ZOBACZYĆ BOSKIEGO MARCELITA :-)

ja bym wyłączyła telewizor i niech siedzi aż zaśnie ;-)
No przeca napisałam ze TV wYłączony ;-)
mnie sie teraz wydaje ze on się gapił w akwarium :-p

No ja się właśnie zastanawiam czy coś nie chlapnąć może małe Martini...no nie wiem;-)
Krzysio śpi od 2h zawsze tak szybko chodzi spać z czego się ciesze ale te jego pobódki na cyca w nocy powoli mnie już wnerwiają:wściekła/y:
ja tam się mądrzyć nie będę bo mam tylko jedno dziecię i do Ciebie się nie umywam ,ale spróbowałabym nie dać mu cyca tylko np. pić ,albo smoka :sorry:
ja tak Damiana oduczyłam cycowania w nocy ;-)

To podziwiam ja mam miętkie serce i nie zniosłabym płaczu mojego maleństwa,Anie też usypiamy tzn.tak długo jej czytamy aż zasnie,ale zwykle jest to ok 15,20minut:tak:
ja też mam zbyt miękkie serducho, jakby Damian płakał to nie byłabym taka spokojna...na szczęście tylko czasem marudzi albo gada do siebie ;-)
 
Dobry wieczór.
Nareszcie się coś dzieje..jupiiii:tak::tak::tak:
widzisz mój też ładnie sam zasypiał...dopóki nie nauczył się wstawać w łóżeczku :sorry::-D:-D
teraz to mam ochotę go sznurkiem popętać:rofl2::rofl2::rofl2:
Filip nie tylko wstaje ale łazi na dwóch po łóżeczku.Na szczęście tylko przed popołudniowymi drzemkmi..ufff.Wieczorem po kapieli do łózeczka,butla mleka i po 10 minutach śpi-no ale co się za nim w dzień nabiegam to moje:eek:
Mamstud-Dobrze,że ospa już za wami.Pamiętam jak Mati przechodził-masakra:no:
Florencjo-Zal mi tej twojej córci.oby noga dobrze się zrosła i niedługo mogła hulać do woli.Też bym coś chlapnęła ale wolenie ryzykować.napije się coli:sorry:
 
ankzoc, życzę szybkiego powrotu do zdrowia..
tutaj jest tak zmienna pogoda, zwłaszcza ten wiatr daje się we znaki, że aż dziwie się że jeszcze nas nie dopadło - i oby odpukać niech to cholerstwo do nas nie przychodzi :no::no:

monika, mam nadzieję że to nic poważnego i jakoś uda się ze wszystkiego wykaraskać... życzę pomyślnych i owocnych rozwiązań :tak:

aga, czekamy na fotkę z nową fryzurką :tak:
zadowolona jesteś z kolorku na głowie? ;-):happy:

mamatysia, wstaw foteczki z Istebnej :tak: (to też jest ulubione miasteczko mojej przyjaciółki ;-):tak:)

okruszku, powiem ci że jak ja miałam cichą "wojnę" z moim m to też mi się wszystkiego odechciewało :zawstydzona/y::zawstydzona/y: pogadaliśmy raz, drugi... teraz jest jak dawniej :tak: choć czasem ciężko zapomnieć o swych dawnych nawykach które były przed pojawieniem się Marcelitka i żal jest jak teraz pewnych rzeczy robić nie można (np mój m zawsze ćwiczył sobie w domu, miał taką mini siłownię. teraz z braku czasu już nie ćwiczy :-( nie wspomnę już że na chwilę obecną przy raczkującym brzdącu nie da się porozkładać wszystkich sprzętów...). do maja mamy kontrakt na to mieszkanie, potem zmieniamy, plany są różne... zobaczymy jak to będzie:tak:

no to nadrobiłam dzisiejsze posty a teraz już naprawdę uciekam :sorry:
 
No ...jestem, melduję się z arbuzowym Breezerem ,

Barmanka ja sie właśnie zastanawiałam jak tam u Was z tą pogodą...boję się tej naszej odwilży bo teraz dopiero zaczną się choroby, ale cóż, wszystko zniesę dla wiosny :-)
 
reklama
Do góry