Witajcie kochane:-)
Ja dzisiaj dołanczam do niewyspanych mam....dzisiejsza nocka była koszmarem
pierwsza taka od narodzin małej i powiem Wam że padam
Od godziny 23 budziła sie z wielkim płaczem co pół godziny
nie wiedzieliśmy co jej jest....była troche rozpalona,ale nie dała zmierzyć sobie temperatury w pupce...rano miała 38,6 i maruder straszny. Dałam jej nurofen bo strasznie się męczyła i powiem Wam 10 minut i zupełnie inne dziecko
Nie jestem zwolennikiem podawania leków bez powodu ale w tym wypadku musiałam
No i mam problem musze jechać szukać termometru bo zwykłym nie ma szans jej temperatury zmierzyć....chciałabym taki "pistolet" do czoła ale nigdzie nie ma
A co do jedzenia to Mmatysiu wydaje mi się że Filipek nie je mało
Moja mała rano koło 9 kaszke na mleku z owocami ok 150ml
11:00 jogurcik
14:00-14:30 obiadek 200ml
17:00-17:30 kaszke z owocami
21:00 mleczko 200ml
w międzyczasie dostaje hippolitki,chrupki kukurydziane,bułeczke albo chlebek.i owoce...jabłko,banan
W zasadzie troszke godziny sie zmieniają w zależności jak młoda śpi w nocy
No i pije herbatke albo soczki z wodą
Zapomniałam dodać że ostatnio jeszcze w nocy wypija ok 180ml mleka....dzisiaj np. piła dwa razy mleczko w nocy po 150ml
Mmatysiu....jak robisz jajecznice???