reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

hej misza zazdroszę ci , że możesz sobie spokojnie chodzić do pracy, ja też pracuję przy komputerze po 8 godzin, ale u nas w firmie jest sytuacja nie do zniesienia, nie liczy się nikt z tym, że jesteś w ciąży- i to jest przykre. W związku z tym , że mam ciągłe wymioty poszłam na zwolnienie, bo nie dało się wytrzymać w pracy, ale chętnie bym tam wróciła! Bo ta codzienność w domu mnie dobija!!! Ale kiedy pomyśle, że nikt cię w pracy nie szanuje, to wolę siedziec spokojnie w domu :)
 
reklama
katarzynak83 aha, rzeczywiście! dopiero teraz zauważyłam :)ankzoc ja teraz niby siedzę w domu na zwolnieniu, ale dobrze się czuję, więc robię różne zaległe szkolenia i piszę artykuły, co by mi umysł nie zardzewiał. Nadrabiam lektury, zaległe filmy na DVD, nadrabiam zaległości towarzyskie, i duuuużo śpię. I dobrze mi z tym, tak mogłabym pracować, bo za tym co było w mojej pracy jakoś nie tesknię.
 
Ostatnia edycja:
ja zaległosci towarzyskie też nadrabiam, ale z moim złym sampoczuciem i wymiotami czasami ciężko wyjść gdzieś! a co do spania to muszę ci powiedzieć rosea, że u mnie z tym kiepsko, wszelka ochota na sen mi przeszła codziennie potrafię siedzieć do późna w nocy i poprostu nie mogę zasnąć, a rano wstaję o 8!
 
Dzien dobry kochane ranne ptaszki :)
Juz o 8:30 dzwonilam do szpitala po wyniki i KOCHANE, WYNIK WYKLUCZYL WSZELKIE CHOROBY GENETYCZNE :)
Normalnie jakbym sie nachlala, pijana ze szczescia!!!! Dokladny opis dostane poczta...

Isabela, gratuluję! :-D
Dobrze, że już masz to czekanie za sobą.

Ja dzis dzwoniłam do pracy bo w poniedziałek wracam :-( Juz po rozmowie z szefową mój humor opadł praktycznie do zera :no: Strasznie boje sie powrotu, zwlaszcza ze raczej nie mam co liczyc na taryfe ulgową.... Chciałabym chociaż aby nie kazali mi pracowac w nadgodzinach.... coś czuje że gdy sama to wypomnę to strsznie mnie objadą i bedzie wielka obraza...:nerd:ech

Kochana, a od czego jest Inspekcja Pracy? Jak Cię bardzo wkurzą to wracaj na zwolnienie, a jak Cię wkurzą jeszcze bardziej, nadaj ich do PIPu! Jeszcze Ci odszkodowanie będą płacić chamy! :crazy:
Co za nieszczęśliwi ludzie, słów mi brak. Szkoda tylko, że przez takie wyprane z uczuć i instynktów mendy cierpisz Ty i dzidzia. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

A więc nie daj się, myśl o swoim małym orzeszku. :tak:

dziewczyny a jak wasze samopoczucie?? bo u mnie nie ciekawie, mam ciągłe wymioty, często boli mnie głowa i mdłosci!!! macie jakieś rady??

Oj, to najprawdopodobniej się jeszcze pomęczysz troszkę... Ja jestem w 17 tygodniu i dopiero mi przechodzi powolutku, doktorka powiedziała, że to przez bardzo wysoki poziom progesteronu.
Dzisiaj miałam jakiś nawrót, dopadła mnie taka migrena z wymiotami, myślałam że umrę... czułam się jak na kacu! :-p:tak:

Qrcze, ciekawe co z Magdą, miała mieć o 12tej USG...
Miejmy nadzieję, że się odezwie wkrótce...
 
Dziękuje okruszku.emi. ja tak jak Ty idę na USG4 dopiero w połowie stycznia i wierze że nasze dzieciaczki będą zdrowe i silne, w maju będziemy się cieszyć naszymi skarbami.
A na syfki to nie bardzo wiem bo nigdy nie miałam z nimi problemu, teraz wyskoczy jeden dwa na skroniach . A może w aptece jak zapytasz to Ci pomoga, albo faktycznie maść cynkowa kupowałam ją bratanicy i ona je troche wysusza, albo spirytusrm salicynowym ale to szczypie. Mam nadzieję że coś Ci pomoże. Buziaczki.
 
ja zaległosci towarzyskie też nadrabiam, ale z moim złym sampoczuciem i wymiotami czasami ciężko wyjść gdzieś! a co do spania to muszę ci powiedzieć rosea, że u mnie z tym kiepsko, wszelka ochota na sen mi przeszła codziennie potrafię siedzieć do późna w nocy i poprostu nie mogę zasnąć, a rano wstaję o 8!

Kochana ja mam to samo ,wymioty i jeszcze raz wymioty i to cały dzień a nie tylko rano, nic nie mogę jeść a jak już coś zjem to odrazu łazienka. I tak samo jest ze spaniem idę o 24 a budzę się o 7 i jeszcze kilka razy w nocy. Mój ginekolog przepisał mi relanium ale brałam tylko dwa razy, choć z pierwszą ciąża brałam więcej bo też wogóle nie spałam. Wiesz co pomaga ,ciepłe mleko z miodem przed snem ja po tym trochę spałam ale teraz nie mogę patrzeć na mleko więc znów się męcze. Pozdrawiam.:-)
 
 
reklama
a mój organizm wariuje, już drugi raz miałam pseudo zasłabnięcie:-(, uczucie ciepła zimna na przemian, nogi jak z waty i ból brzuszka sygnalizujący że trzeba szybko do wc, wypróżnienie i troszkę lepiej, gorzej że dziś złapało mnie w centrum handlowym jak byłam na zakupach:baffled:, dobrze o tyle że już czekałam na męża
Ostatnio miałam tak przed długim weekendem, gorzej niż dziś ale na szczęście w domu
 
Do góry