reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
Witam nową majóweczkę :-) Dziś moja Julcia skończyła 4 latka!!! Jak ten czas leci...a dopiero co nosiłam ją pod sercem... Mam nadzieję że bąbelek który aktualnie się tam znajduje jest śliczny i zdrowy :happy: Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!!!!!!!!!!!!!
 

Załączniki

  • 130249.jpg
    130249.jpg
    110,4 KB · Wyświetleń: 29
  • 130631.jpg
    130631.jpg
    113,6 KB · Wyświetleń: 28
Witam nowa mamusie :-D
a moj tydzien zaczal sie paskudnie :crazy: wczoraj wieczorem zadzwonil wlasciciel mieszkania, do ktorego mielismy sie wprowadzic w ta niedziele i powiedzial ze musi podniesc oplaty, bo kryzys itd...Dzisiaj ma dac znac o ile chce podniesc. Przeraza mnie szukanie mieszkania w ciagu 5-6dni, zwlaszcza ze pracuje od 15 do 22 w tym tygodniu i na stanie mam psa, ktory w wiekszosci wypadkow nie jest mile widziany przez wlascicieli mieszkan...:-(
Mam nadzieje ze nie wymysli sobie ceny z kosmosu i chociaz ten miesiac jakos sie przesiedzimy w tym mieszkaniu, a bedziemy szukac czegos lepszego
 
Witam nowa mamusie :-D
a moj tydzien zaczal sie paskudnie :crazy: wczoraj wieczorem zadzwonil wlasciciel mieszkania, do ktorego mielismy sie wprowadzic w ta niedziele i powiedzial ze musi podniesc oplaty, bo kryzys itd...Dzisiaj ma dac znac o ile chce podniesc. Przeraza mnie szukanie mieszkania w ciagu 5-6dni, zwlaszcza ze pracuje od 15 do 22 w tym tygodniu i na stanie mam psa, ktory w wiekszosci wypadkow nie jest mile widziany przez wlascicieli mieszkan...:-(
Mam nadzieje ze nie wymysli sobie ceny z kosmosu i chociaz ten miesiac jakos sie przesiedzimy w tym mieszkaniu, a bedziemy szukac czegos lepszego

LADYGAB to jakas paranoja! Jaki kur... kryzys? Czy to juz moda zapanowala w Polsce by "kryzysowac"? Jaki ch**j podwyzsza czynsz w tak krotkim terminie? Jesli macie umowe to nie ma prawa podniesc Wam oplat z dnia na dzien. Malo, jestes w ciazy i jest okres zimowy! Na Waszym miejscu dowiedzialabym sie jakie przywileje prawne macie. A jezeli nie macie umowy to musi dac Wam przynajmniej miesiac na zmiane mieszkania. jesli bedzie robil problemy postraszcie go sadem. To jest bezprawne co robi.
Pozdrawiam
 
Nie mam umowy z tym gosciem, jeszcze tam nie mieszkamy, ale rozmawialismy z nim jakies 2 m-ce temu na ten temat (jest to znajomy mojego M, z czasow liceum) i bylo powiedziane tysiac +oplaty, mieszkanie nadaje sie do remontu jest na brochowie-czyli koniec swiata. A sprawa wyglada tak ze on jest wlascicielem w 1/3 mieszkania, i pewnie jakas inna 1/3, dla ktorej lodowka pralka i kuchenka to szczyt standardu uznala, ze mamy kryzys w polsce bo tak powiedzieli w TV, i ze taka suma za mieszkanie to jest za malo, tylko szokoda ze postanowili to nam powiedziec dzisiaj, podobno chca podniesc o 500-800zl+rachunki...za 2 tys to znajde mieszkanie w centrum wykonczone z nowymi sprzetami....
Nie wiem co im odbilo z tym mieszkaniem, wczesniej przez 2 lata stalo puste.
No nic cokolwiek by sie nie dzialo, mam czas do niedzieli na znalezienie mieszkania, bo jesli nawet podniosa niewiele, to nie zamierzam tam mieszkac z ludzmi tak niestabilnymi, dzisiaj super a jutro podniosa czynsz o 100% bo sie np kryzys skonczyl...
 
ok nie znam prawa lokalowego w PL. Wiem natomiast, bo sama wynajmowalam mieszkanie, z tym, ze poprzez agencje. Umowa byla podpisana na 3 lata. W tym czasie wszelkie zmiany finansowe to tazke zmiana warunkow umowy nie mogly miec miejsca. Po okresie 3 lat przdluzalam umowe i wlasciciel podniosl czynsz, ale powiadomil nas 3 miesiace wczesniej, ze przy przedluzeniu umowy beda nowe ceny.

Nie jestem pewna czy to jest calkowicei zgodne z prawem co robi wlasciciel z mieszkaniem ladygab. Poszukalam w prawie lokalowym i znalazlam. Przeczytajcie uwaznie bo mialam racje, to NIE JEST ZGODNE Z RPAWEM, wklejam urywek z prawa lokalowego:

"Aby podwyższyć czynsz, właściciel powinien dokonać wypowiedzenia jego dotychczasowej wysokości. Musi to zrobić na piśmie, najpóźniej na koniec miesiąca kalendarzowego. Wypowiedzenie w formie ustnej nie będzie ważne.
Termin wypowiedzenia wynosi trzy miesiące, ale strony w umowie najmu mogą ustalić dłuższy.
W wypowiedzeniu właściciel musi określić, ile będzie wynosił czynsz w nowej wysokości. W zasadzie wysokość podwyżki jest dowolna, ale wówczas, gdyby spowodowała, że wysokość czynszu za używanie lokalu w skali roku przekroczyłaby 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu, może nastąpić tylko w uzasadnionych przypadkach.

Uprawnienia lokatora

Lokator, od którego właściciel będzie domagał się wyższego czynszu, może bronić się przed podwyżką. Powinien sprawdzić, czy wypowiedzenie dotychczasowej wysokości czynszu zostało dokonane z zachowaniem wymaganych formalności. Gdyby właściciel dopuścił się istotnych uchybień, wypowiedzenie nie będzie ważne.
Najemca może żądać od właściciela, aby w ciągu siedmiu dni na piśmie przedstawił przyczynę i kalkulację podwyżki.
Gdyby zaś podwyżka była tak wysoka, że spowodowałaby, że czynsz w skali roku przekroczy 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu, to wówczas najemca może w ciągu dwóch miesięcy od dnia wypowiedzenia zakwestionować podwyżkę i wnieść pozew do sądu o ustalenie, że jest ona nieuzasadniona. Zamiast tego może domagać się też ustalenia, że podwyżka jest wprawdzie uzasadniona, ale powinna nastąpić w innej wysokości."
Wiem, ze to znajomy itd, ale prawo jest prawem. To takze zdrowy rozsadek moim zdaniem. Nie mozna zonglowac lokatorami jak pilkami.
 
Witajcie Dziewczyny! Ja siedze jeszcze w domku i ciesze sie ostatnim tygodniem spokoju bo za tydzień do pracy :-:)-:)-(
kasica212, przykro mi z powodu Wasze sytuacji w domu. Mysle ze dobrze robicie przenoszac sie, nie jest milo ciagle sluchac jakis przytyków. :crazy:
Hej, mój mąż dopiero pierwszy raz mógł wejść na usg, bo pierwszy raz miałam robione przez brzuch. Wcześniej jak miałam robione dopochwowe to też lekarz go nie zapraszał. Sheeppy nie wiem jakie Ty miałaś usg, może to od tego zależało, ale jeśli miałaś normalne przez brzuch to też się dziwię, że w prywatnym gabinecie lekarz nie pozwolił wejść Twojemu mężowi.
A ja bylam ostatnio na usg z mezem mimo ze badanie nie bylo przez brzuch. Rozmawialam z dziewczynami w poczekalni u ginekologa i one mowily ze chodza z mezami nawet na usg tranwaginalne, wiec stwierdzilam ze my tez mozemy ;-) Lekarz nie mial nic przeciwko, kazal sie mezowi patrzec w monitor a poza tym byla intymna atmosfera i ciemno wiec nie krepowalam sie tak :tak: W sumie to nie zaluje decyzji bo dla meza to bylo wazne przezycie :tak:
Witam nową majóweczkę :-) Dziś moja Julcia skończyła 4 latka!!! Jak ten czas leci...a dopiero co nosiłam ją pod sercem... Mam nadzieję że bąbelek który aktualnie się tam znajduje jest śliczny i zdrowy :happy: Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!!!!!!!!!!!!!
Magda, wszystkiego najpeszego dla córki! :-) Piekna dama :tak::-D
hej hej
Mnie w piatek zaatakowało przeziębiennie. Zatkany nos, ale przede wszystkim chrypiące gardło. Boli trochę, ale głosu prawie nie mam. W sumie poza malinami, mlekiem, płukaniem wodą z solą i czosnkiem do nosaniczym się nie leczę, więc nie wiem czy coś pomoże.
Dzis przyszłam do pracy, bo poza gardłem niby nic nie boli.
Chyba przejżę nasz wątek raz jeszcze i wyłowię wszystkie Wasze rady.
Pozdrawiam Was szeptem :-)
Kochana, trzymaj sie cieplo, ale jesli nie bedzie Ci przechodzil bol gardla to lepiej idz na zwolnienie bo w sumie nie bylo by zbyt fajnie gdybys sie na dobre rozlozyla. Wydaje mi sie ze teraz lepiej dmuchac na zimne :tak: Duzo zdrowia!!!:tak:

Ja dzis przeszukuje wszytskie fora z informacjami o szpitalach bo musze sie zapisac gdzies do przychodni aby mówc przynajmniej zrobic za darmo badania... poza tym chcialabym juz sie zorientowac gdzie warto sie szykowac na poród... i szczerze mowiac jestem zalamana!! O wiekszosci sa okropne opinie albo jakies dziwne zadady np wykupowanie opieki poloznej do porodu co gwarantuje przyjecie do szpitala:baffled: nie wiem co myslec...
Dziewczyny z Warszawy, macie juz upatrzony jakis szpital??
 
Dzieki Isabela, szukam nowego mieszkania od wczoraj, z tym ze we wrocławiu byly straszne jazdy z mieszkaniami we wrzesniu i pazdzierniku, ludzie poszaleli i np za kawalerke 24-30m chcieli 1500+oplaty, teraz widze ze ceny juz troche spadly, ale co fajniejsze kaski znikaja w szybciej niz sie pojawiaja, lub sa urzadzane castingi, w jednym mialam nawet watpliwa przyjemnosc uczestniczyc: kawalerka na 1 osobe okej, stara baba ze wsi, wmawiajaca mi ze kuchenka gazowa jest swietna, mimo iz ma ze 40lat, klepki na podlodze jeszcze sie trzymaja ale nie daj boze cos odpadnie, sicany pomalowane zwykla farba cos na ksztalt zolci, a najlepsza byla toaleta wraz z prysznicem, przepraszam wanna, w ktorej nie da sie usiasc jest tak mala, a jak sobie wygodnie na kibelku usiadziesz to drzwi nie zamkniesz...i wedlug niej to mieszkanie bylo siwietne, zadbane i wogole cudowne! Dlatego jak sobie pomysle ze mam miec z takimi ludzmi znowu do czynienia, to mi sie gorzej robi.
Nie mowie ze kazde mieszkanie ma miec wysoki standard, ale jakies pojecie o standardzie i powierzchni mieszkania powinno sie miec:no:
 
reklama
Witajcie.
Widzę temat wynajmu. Hmm znam to uczucie podwyższania opłat....przeprowadzki, brak własnego miejsca w tym świecie...:baffled:

Ladygab i Kasica 212 Trzymam kciuki by wszystko Wam się udało...Dobrze wiem jak to "smakuje"... u nas choć małe miasteczko, to ceny są dokładnie takie same. Bo w tym roku od września szczególnie ceny poszły w górę. A jak wiadomo ten czas to żniwa dla wynajmujących....studenci i nie tylko. Wiem, że swoje trzeba wychodzić, by coś znaleźć....ale niestety nikt za nas tego nie zrobi.
Życzę każdej z Was znalezienia miejsca, w którym poczujecie się bezpiecznie i w którym będzie Wam dobrze. :-)
Postarajcie się znaleźć dobre strony w szukaniu miejsca...już samo to, że Wy wybieracie to miejsce, a nie ktoś za Was, że to dla Waszego Motylka...i Męża...ale również siebie...już to jest bardzo dobrą i pozytywną motywacją. :-D:-D:-D

Nam się udało po znajomości, ale nie wiem do kiedy będziemy mogli tu zostać. Mieszkanie dwupoziomowe...i to jest straszną wadą. Schody są strome i na dół jak się schodzi, to jest kuchnia i z niej wchodzi się do łazienki. A na górze są pokoje i przedpokój i z góry wychodzi się na klatkę schodową. Jeszcze teraz jakoś chodzę po tych schodach w domu, ale jak brzuszek mi urośnie, to nie wiem jak to będzie. :baffled: Poza tym łazienka i kuchnia są najzimniejszymi pomieszczeniami i nie znoszę tam przebywać. :no:
Dlatego, nie zostaniemy tu na dłużej. O kredycie na razie możemy zapomnieć.....o tamtym mieszkaniu, o którym Wam pisałam też już zapomnieliśmy, bo nie przekonywało nas...
Ale jakoś szczerze Wam powiem, że jestem spokojna...śpię spokojnie i rozmawiam z Motylkiem.... Jestem dobrej myśli choć mi się to wobec mojej osoby dość rzadko zdarza;-) Gdzieś w sercu jednak mam spokój i radość. Cieszę się obecną chwilą, a czas przyniesie zmiany...wierzę że na lepsze. :-) Wam też życzę takich pozytywnych myśli, są teraz bardzo potrzebne...nam i naszym Maluszkom pod sercem.

Ladygab pisałaś też coś o tym kiedy powiedzieć szefowi o ciąży. Jestem tego zdania co Misza. Uważam, ze w tym wypadku możesz sobie zaszkodzić, jeśli teraz powiesz. Nie wiem jaka jest Twoje firma, ale większość firm postąpiłaby tak, że przedłuży Ci umowę do rozwiązania i macierzyński Ci przepadnie. Jeśli praca nie przeszkadza Maleństu (w sensie zdrowotnym), a Ty czujesz się na siłach, to warto poczekać do umowy na stałe. Nie masz obowiązku mówić szefowi o swoim stanie...to jest prywatna sprawa i decyzja, którą zrozumiałby każdy.
Zdecyduj jednak sama. Życzę powodzenia. :-)
Umnie to się złożyło z przedłużeniem umowy na stałę z powodu kredytu, który miałam brać z Mężęm, ale 2 tyg później okazło się że będziemy mieli dzidzię. W parcy nie mogła zostać bo warunki nie pozwalały, na szczęście reakcja była miła...aż mnie wzruszyli swoją radością ;-)
Tobie rónież życzę dobrej decyzji i miłej reakcji szefa:-) Przede wsztkim zaufaj swojej intuicji, będziesz wiedziała kiedy powiedzieć.

Magda84 wszystkiego najlepszego dla CÓRCI niech zdrowo rośnie i rozwija się jak gwiazda ;-)

Pozdrawiam Was wszystkie Dziewczynki !!
Życzę dużo słonka w sercu:-D:-D Wasze dobre samopoczucie przyda się dla Motylka pod sercem...nie zapomnijce, że Ono jest najważniejsze :-D:-D:-D
życzę dużo radości !!! :-D
 
Do góry