reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
ja tez mam pytanko!!! w pierwszej ciazy czulam malego juz w 18-19 tygodniu...teraz to juz 17 tydzien i nie jestem pewna cos jak bulgotanie w brzuchu i czasem bolesne ukucia pod zebrami a szczegolnie z prawej strony....to juz trwa ok tygodnia ale nie jestem pewna bo z Nikkim bylo inaczej po prostu odczuwalne kopniaki...
 
Witajcie.
Ja się nie mogę wypowiedzieć, bo nie mam doświadczeń ;-) Sama jestem w 15 tyg. i cierpliwie czekam na pierwszy trzepot skrzydełek :-D.

Tym czasem z całego serca życzę każdej z Was by Motylki dawały o sobie znać i by sprawiało Wam to bardo dużo radości...:-D
Wiem, że u mnie niebawem też tak będzie. :-)

Ja mam inny problem...choć może to nie problem, a raczej dylemat.:baffled: Nie wiem jak namówić Męża na wycieczkę do Szczecina (bo to najbliżej) by tam zrobić USG D4?? :baffled: Dziś bratowa mi powiedziała, że ten mój lekarz teraz prywatnie bierze ponad 100zł, a w Szczecinie ten koszt to ok 150-200zł...ale badanie trwa 20min. i wiadomo jest dużo dokładniejsze. Mój mąż uznaje to za zbędny wydatek, bo + dojazd. :-( Nie wiem jak go przekonać. Same posty innych dziewczyn, czy zdjęcia....go nie przekonują. :wściekła/y: Zła jestem na niego! Bo do samochodu kupuje milion różnych rzeczy (też ważnych i potrzebnych) i ja to rozumiem...ale to nasze pierwsze Maleństwo...Dziewczyny jak mogę go przekonać?

Pozdrawiam Was Kochane!!! :-D:-D:-D Cieplutkiej i przespanej nocy :tak:

P.S. Dziś kupiłam gazetkę "M jak Mama" grudniową. Znów w niej tyle praktycznych porad na przeziębienie....polecam każdej z Was!!!! Dodatkowo na płycie jest 5 bajeczek z Kotem Filemonem :-D koszt 3,99 PLN
 
kasica- trzymam kciuki, aby wszystko się dobrze ułożyło:tak:

ja dziś trochę spanikowałam:zawstydzona/y: od 2 dni czuję takie miejscowe napięcia się macicy. Od razu pomyślałam , że to skurcze:baffled: ...i się zmartwiłam :zawstydzona/y:
przed chwilą zadzwoniłam do gina i na szczęście uspokoił mnie!
powiedział mi, że to mogą być już ruchy maleństwa :tak:. Wg miesiączki dziś rozpoczynam 18 tc wg usg jestem w 17 tc. miałam już łaskotki to może teraz czas na fikołki.

Czy któraś z mam ma podobne odczucia? lub miała?
może wiecie czym właściwie róznią się skurcze macicy od rozpychania i fikołków maleństwa?

dla świętego spokoju idę do gina we wtorek, żeby mieć pewność już na 100%

pozdrawiam zimowo,

Ja się parę dni temu przestraszyłam, bo poczułam ten osławiony "trzepot skrzydełek", potem delikatne puknięcia, a potem... nic i nic i nic. :no: Uspokoiło mnie tylko to podsłuchane bicie serdunia, bo martwiłam się już przeokrutnie...
Tylko czasami są takie dni, jakby mi się ktoś "przeciągał" w macicy - ciekawe kto? :-D:-D

Dużo czytałam na ten temat i z tych informacji wynika, że w tak wczesnej ciąży ruchy mogą być odczuwalne albo nie, w zależności jak się dzidzia akurat ułoży - ma jeszcze przecież duuuużo miejsca. No i za każdym razem, gdy zaczynam łapać dołka, przypominam sobie o tym fakcie... na wszelki wypadek upewnię się też u mojej pani dr, wizytę mam w czwartek.

Dziwne, bo od czasu tamtych kilku puknięć nie poczułam już niczego podobnego, ale często mam wrażenie, że cuś mi się tam w środku porusza...:confused:

Oj chciałabym już czuć te regularne kopniaczki!

A tymczasem śniegu napadało i jest bialutko na dworku. :-)
 
Lilian- Twój opis skurczów mnie uspokoił J teraz wiem , że to na pewno maluszek. Gdy macica się napina to nic mnie nie boli a na dodatek są to takie lekkie napięcia, przemieszczające się

Maja33- fajnie, że Ty też odczuwasz podobnie J Ja jestem szczupłą osobą a właściwie to chudzielec ze mnie ;) i może dlatego czuję już fikołki? Miałam już łaskotki… tylko coś kopniaczków jeszcze nie poczułam
Może rzeczywiście nasze maleństwa są podobnej wielkości J

poza tym bardzo się cieszę, że coraz więcej majowych mam czuje już swoje maleństwa... pewnie jeszcze z 3 tyg. i wszystkie z nas będę już mogły się pochwalić motylkami :tak:

okruszek.emi- a czy u Ciebie w Koszalinie nie ma takiego usg?

poza tym uważam, że wycieczka do Szczecina może być bardzo miła....a taka płytka cd lub fotka może byś dobrym prezentem dla babć :tak: lub mamusi.
hihhi jeśli okruszku byłaś grzeczna, to mąż nie powinien odmówić Ci takiego prezentu choinkowego .... no chyba, że szykuje dla Ciebie ruzgę ;-)
-może takie argumenty pomogą:-)?

u mnie w Warszawie już zima ... nasypało śniegu, że ho ho :-D
 
jesli ktos jest zainteresowany szkola rodzenia we wro, to podobno najlepsza to bocianek- wiem od znajomego lekarza, a szpital to podobno kaminskiego...
zazdrosze wam ze juz czujecie ruchy dzidzi, ja nic nie czuje, apetyt mi spadl, tylko brzucho troche rosnie, a lekarz sie pochorowal...mam nadzieje ze w przyszlym tygodniu juz bedzie i zobaczymy co tam slychac.
a w pracy nie wiem kiedy powiedziec o ciazy, pracuje tam od listopada, czyli niedlugo bedzie miesiac, mam umowe do konca stycznia, na okres probny, ale w styczniu jak bedzie okej to mi dadza umowe na czas nieokreslony. teoretycznie moge powiedziec teraz, to musza mi ja przedluzyc do porodu i po macierzynskim jestem na lodzie. lub moge ukrywac sie i powiedziec w styczniu jak przyjdzie co do podpisywania drugiej umowy, i powiedziec ze jestem w ciazy, jesli mi nie beda chcieli przedluzyc...nie wiem jak to rozwiazac zeby bylo dobrze
 
Okruszek emi ja jestem ze Szczecina i też mysle o takim USG - no ale zobaczymy. Zaczelam wiec szukac i znalazlam na forach, ze takie USG robione jest tez w Koszalinie. Moze warto najpierw podzwonic po gabinetach i zapytac czy jest taka mozliwosc i jakie sa koszty? Jesli jednak nic nie znajdziesz, to trzymam kciuki, zeby z mezem sie udalo :) A badanie jako prezent gwiazdkowy albo na Mikolajki to dobry pomysl :)
 
A co do kopniakow, to dzis znowu moja dzidzia dala o sobie znac :) z samego rana mnie pokopala, bo chyba ja obudzilam, a chciala jeszcze pospac ;) Niesamowite uczucie i rzeczywiscie nie mozna pomylic z niczym innym.
Zycze wszystkim mamom, ktore jeszcze nie czuja ruchow dzidzi, zeby juz sie doczekaly tego pieknego przezycia.
Pozdrowienia i zycze kazdej mamie milego dnia :)
 
ula_28- dzidzius napewno:-D jak jestes szczupla ta jeszcze szybciej mozna wyczuc:-)
ktos pisal ze cuje uklucia pod zebrem ale to chyba nie ruch dzidzi bo ruchy raczej sa niziutko pod pepkiem i jeszcze nizej :-), i raczej jednorazowe pukniecia albo takie napinanie sie jakby sie cos wiercilo:-D ja to tak odczowam i teraz i w poprzedniej ciazy, ach i teraz czulam bardzo wczesnie ruchy a z Martusia w 19tyg raz na tydz i gdzies w 22tyg dopiero tak normalnie jak teraz:-)

zycze milutkiej niedzieli u nas deszcz ze sniegiem marnym:-D zazdroszcze wam sniegu troszeczke ale jak wczoraj ogladalam wiadomosci i ile wypadkow bylo to az mnie to przeraza:-( pozdrawiam
 
reklama
Maja - my niedaleko od siebie mieszkamy wiec pogoda u mnie taka sama:tak::-)Ja pierwsze ruchy poczulam juz na 100% wczoraj,ale tylko wlasnie te wieksze,np jak dzidzia sie gwaltowniwj obroci:tak:z Nika ruchy czulam (takie male)od ok 20tyg.Ale tak narzekalam od pocztku,ze ciezka ciaza a jak poczulam dzidzie to az sil nabralam:-D
Dzis idziemy na obiad do tesci:dry:Postanowili laskawie Nas zaprosic-pierwszy raz od ..........DNIA MATKI!!!!!!!!!!!!!!!!A mieszkaja ok 10minut drogi od Nas:dry:Ale zawsze zmeczenia,albo zbyt zajeci,albo odwolywali w ostatniej chwilii....I oczywiscie jeszcze ja musze deser robic,bo jakzeby inaczej.Uwielbiam piec,ale kurde mogliby juz komplet zrobic:dry:Wczoraj M zadzwonil i mowi,ze Kasia nie za bardzo sie czuje zeby stac i krecic ciasto,na co tesciowa,ze w takim razie mzoe chociaz lody kupimy.........:angry:I tak bym z pustymi rekoma nie poszla,bo nie lubie ale kurde tupet to maja niezly:wściekła/y:Jak do nas a na obiad zaproszeni to nawet nie wpadna na to,zeby cokolwiek przywiesc:no:
 
Do góry