Powiem jedno dziewczyny. Nic w naszych czasach nie jest super zdrowe. Chyba, ze mieszalybysmy na wsi i uprawialybysmy swoje wlasne ogrodki. lub cofnelybysmy sie o cale stulecie w tyl.
Wszystko jest naszpikowane chemia i hormonami wzrostu.
Takze nie dajmy sie zwariowac. Jedzmy to co nam podpowiadaja organizmy bo na to maja zapotrzebowanie. Tak mawiala moja madra babcia.
Ja mam ochote na warzywa i soki. Kupuje warzywa organiczne (choc nie wierze, ze nie ma w nich chemii) i pije duze ilosci sokow i tych z kartonika i tych swiezych. Jak mam ochote na fast fooda to jem. Nigdy nie przepadalam za McDonaldem, a teraz mnie nachodzi czasami ochota na tzw "niezdrowe jedzenie". jesli taka potrzebe czuje to znaczy, ze czegos mi brakuje w organizmie.
Milego dzionka dziewczyny, ja zmykam na spacer z psem
Wszystko jest naszpikowane chemia i hormonami wzrostu.
Takze nie dajmy sie zwariowac. Jedzmy to co nam podpowiadaja organizmy bo na to maja zapotrzebowanie. Tak mawiala moja madra babcia.
Ja mam ochote na warzywa i soki. Kupuje warzywa organiczne (choc nie wierze, ze nie ma w nich chemii) i pije duze ilosci sokow i tych z kartonika i tych swiezych. Jak mam ochote na fast fooda to jem. Nigdy nie przepadalam za McDonaldem, a teraz mnie nachodzi czasami ochota na tzw "niezdrowe jedzenie". jesli taka potrzebe czuje to znaczy, ze czegos mi brakuje w organizmie.
Milego dzionka dziewczyny, ja zmykam na spacer z psem