Hejka...musiałam wszystko nadrobić i poczytać ,ale już jestem.
Moniqsan...ja jakoś ufam chuście...tym bardziej ,że pediatra odniosła się do tego przychylnie, ortopedy też pytałam. Ogólnie wszystkie obawy rozwiały mi dziewczyny z chustoforum... Chustoforum warto tam wejść i poczytać co nieco. Ja w każdym bądź razie z chusty samoróbki przerzucam się na Nati...Damian lubi byc noszony a że jest noszony maksymalnie 3 godziny na dobę więc wiem ,że na pewno mu nie szkodzę. Ta rehabilitantka ma mgliste pojęcie o tym z tego co widzę ponieważ o ile nosidło faktycznie jest "be" bo w nim nóżki dziecka zwisają bezwładnie co jest mordercze dla niewykształconych bioderek to w chuście nóżki są ułożone na "żabkę" i znajdują się wyżej niż pupa , jak w tej pozycji którą masz zaleconą do noszenia Lilki. Poza tym dobrze dociągnięta chusta jest symetryczna i utrzymuje kręgosłup malucha i zachowuje on swoją naturalną krzywiznę i znów przytoczę jako przykład tę pozycję pleckami do rodzica, zgiete nóżki, gdzie dzidziuś jest naturalnie wygięty...tak prawidłowo siedzi w chuście i nie ma w tym nic szkodliwego ( no chyb ze nosiłoby się 24 godz na dobę ale tego żaden maminy kręgosłup by nie wytrzymał;-))
a co do leżaczka to Damian akceptuje ten co mamy ale wibry nie lubi...ot i kolejny nietrafiony wynalazek. Gdzieś czytałam ,że tylko ewentualnie pomaga w kupce
Barmanko dziękuję Week sie udał i nawet z teściówką się dogadałam na tyle ,że nie mam co opowiadać
Dami był tak grzeczniutki ,że ja sie nie denerwowałam i nie popełniałam błędów które ona mogłaby ewentualnie skomentować ;-)
Sama nawet proponowałam jej pchanie wózka i takie tam . Widziałam ,że jest mega stęskniona na Młodym a my mamy go na co dzień
Zdęcia z wypadu wrzuciłam w odpowiedni dział
a co do spania w dzień ...u nas to różnie jest. Raz jest to jedna drzemka 3 godzinna i dwie po 15-20 minut...
raz jest to 3-4 razy po pół godziny...generalnie staram się na dwie godziny przed wieczorną kąpielą nie pozwalać już spać bo potem mam problem i Młody nie chce zasnąć, tak więc bawimy sie , ja śpiewam idziemy na spacerek ale bez wózka i chusty...tzn z wózkiem w razie czego ale Dami na rękach siedzi cały czas , bo tak nie zasypia ;-)
Mnie odpowiada fakt ,że noce przesypia całe, jak się obudzi to raz ...na karmienie jeśłi wieczorem nie doje ,ale jak się naje wieczorem to śpi całą nockę
Moniqsan...ja jakoś ufam chuście...tym bardziej ,że pediatra odniosła się do tego przychylnie, ortopedy też pytałam. Ogólnie wszystkie obawy rozwiały mi dziewczyny z chustoforum... Chustoforum warto tam wejść i poczytać co nieco. Ja w każdym bądź razie z chusty samoróbki przerzucam się na Nati...Damian lubi byc noszony a że jest noszony maksymalnie 3 godziny na dobę więc wiem ,że na pewno mu nie szkodzę. Ta rehabilitantka ma mgliste pojęcie o tym z tego co widzę ponieważ o ile nosidło faktycznie jest "be" bo w nim nóżki dziecka zwisają bezwładnie co jest mordercze dla niewykształconych bioderek to w chuście nóżki są ułożone na "żabkę" i znajdują się wyżej niż pupa , jak w tej pozycji którą masz zaleconą do noszenia Lilki. Poza tym dobrze dociągnięta chusta jest symetryczna i utrzymuje kręgosłup malucha i zachowuje on swoją naturalną krzywiznę i znów przytoczę jako przykład tę pozycję pleckami do rodzica, zgiete nóżki, gdzie dzidziuś jest naturalnie wygięty...tak prawidłowo siedzi w chuście i nie ma w tym nic szkodliwego ( no chyb ze nosiłoby się 24 godz na dobę ale tego żaden maminy kręgosłup by nie wytrzymał;-))
a co do leżaczka to Damian akceptuje ten co mamy ale wibry nie lubi...ot i kolejny nietrafiony wynalazek. Gdzieś czytałam ,że tylko ewentualnie pomaga w kupce
Barmanko dziękuję Week sie udał i nawet z teściówką się dogadałam na tyle ,że nie mam co opowiadać
Dami był tak grzeczniutki ,że ja sie nie denerwowałam i nie popełniałam błędów które ona mogłaby ewentualnie skomentować ;-)
Sama nawet proponowałam jej pchanie wózka i takie tam . Widziałam ,że jest mega stęskniona na Młodym a my mamy go na co dzień
Zdęcia z wypadu wrzuciłam w odpowiedni dział
a co do spania w dzień ...u nas to różnie jest. Raz jest to jedna drzemka 3 godzinna i dwie po 15-20 minut...
raz jest to 3-4 razy po pół godziny...generalnie staram się na dwie godziny przed wieczorną kąpielą nie pozwalać już spać bo potem mam problem i Młody nie chce zasnąć, tak więc bawimy sie , ja śpiewam idziemy na spacerek ale bez wózka i chusty...tzn z wózkiem w razie czego ale Dami na rękach siedzi cały czas , bo tak nie zasypia ;-)
Mnie odpowiada fakt ,że noce przesypia całe, jak się obudzi to raz ...na karmienie jeśłi wieczorem nie doje ,ale jak się naje wieczorem to śpi całą nockę