AgA
A czy możesz jeszcze opisać ćwiczenia, które robisz?
My też ćwiczymy z Lilianką, też się tak wygina, ze stópkami, rączkami już przeszło (już trzyma je luźno), jest napięta w karku i wykonuje identyczne ewolucje jak synek Confi (ostatnio Confi dodała takie zdjęcia swojego akrobaty).
Może czegoś jeszcze się dowiem, bo my tylko mamy zakazane noszenie tyłem do otoczenia, musimu nosić specjalnym chwytem tyłem do siebie i zawsze zgiętą w kolebke (zawsze bródka przy piersi). Poza tym robimy jej obroty (ale tak, żeby nie odchylała główki), ściągamy w dół ramiona, robimy wymachy rączkami raz jedna, raz druga. Wszystko generalnie na rozluźnienie karku i osiągnięcie symetrii.
Aha, i przy okazji napiszę skoro się wywiedziałam.
Zamierzaliśmy kupić ostatnio jakieś pożądne nosidełko. Zapytaliśmy naszej rehabilitantki czy nie ma przeciwskazań. Zrobiła wielkie oczy i powiedziała że absolutnie nie!!! Że to najgorsze zło O chuście powiedziała to samo Że ostatecznie, jest tylko jedno wiązanie a i ono jest nie do końca zdrowe. Podsumowała stwierdzeniem, że nie powinno się ani jednego ani drugiego używać nawet u zupełnie zdrowych dzieci, a już na pewno nie u takich z problemami ( bo u nich problem na pewno się pogłębi a u zdrowych dzieci mogą go wywołać)
A czy możesz jeszcze opisać ćwiczenia, które robisz?
My też ćwiczymy z Lilianką, też się tak wygina, ze stópkami, rączkami już przeszło (już trzyma je luźno), jest napięta w karku i wykonuje identyczne ewolucje jak synek Confi (ostatnio Confi dodała takie zdjęcia swojego akrobaty).
Może czegoś jeszcze się dowiem, bo my tylko mamy zakazane noszenie tyłem do otoczenia, musimu nosić specjalnym chwytem tyłem do siebie i zawsze zgiętą w kolebke (zawsze bródka przy piersi). Poza tym robimy jej obroty (ale tak, żeby nie odchylała główki), ściągamy w dół ramiona, robimy wymachy rączkami raz jedna, raz druga. Wszystko generalnie na rozluźnienie karku i osiągnięcie symetrii.
Aha, i przy okazji napiszę skoro się wywiedziałam.
Zamierzaliśmy kupić ostatnio jakieś pożądne nosidełko. Zapytaliśmy naszej rehabilitantki czy nie ma przeciwskazań. Zrobiła wielkie oczy i powiedziała że absolutnie nie!!! Że to najgorsze zło O chuście powiedziała to samo Że ostatecznie, jest tylko jedno wiązanie a i ono jest nie do końca zdrowe. Podsumowała stwierdzeniem, że nie powinno się ani jednego ani drugiego używać nawet u zupełnie zdrowych dzieci, a już na pewno nie u takich z problemami ( bo u nich problem na pewno się pogłębi a u zdrowych dzieci mogą go wywołać)