reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

AgA
A czy możesz jeszcze opisać ćwiczenia, które robisz?
My też ćwiczymy z Lilianką, też się tak wygina, ze stópkami, rączkami już przeszło (już trzyma je luźno), jest napięta w karku i wykonuje identyczne ewolucje jak synek Confi (ostatnio Confi dodała takie zdjęcia swojego akrobaty).
Może czegoś jeszcze się dowiem, bo my tylko mamy zakazane noszenie tyłem do otoczenia, musimu nosić specjalnym chwytem tyłem do siebie i zawsze zgiętą w kolebke (zawsze bródka przy piersi). Poza tym robimy jej obroty (ale tak, żeby nie odchylała główki), ściągamy w dół ramiona, robimy wymachy rączkami raz jedna, raz druga. Wszystko generalnie na rozluźnienie karku i osiągnięcie symetrii.

Aha, i przy okazji napiszę skoro się wywiedziałam.
Zamierzaliśmy kupić ostatnio jakieś pożądne nosidełko. Zapytaliśmy naszej rehabilitantki czy nie ma przeciwskazań. Zrobiła wielkie oczy i powiedziała że absolutnie nie!!! Że to najgorsze zło :no: O chuście powiedziała to samo :szok: :szok::szok: Że ostatecznie, jest tylko jedno wiązanie a i ono jest nie do końca zdrowe. Podsumowała stwierdzeniem, że nie powinno się ani jednego ani drugiego używać nawet u zupełnie zdrowych dzieci, a już na pewno nie u takich z problemami ( bo u nich problem na pewno się pogłębi a u zdrowych dzieci mogą go wywołać) :baffled::confused:
 
reklama
Dobry wieczór Mamusie:-D mam pytanko z innej beczki; czy Wasze maluszki mają określone pory dziennych drzemek (chociaż mniej więcej)? Ja jeszcze nie odkryłam prawidłowości w tej kwestii u Matiego... Nigdy nie wiem kiedy go sieknie, po prostu widzę, że nagle zaczyna mieć małe oczka, ziewa i mizia się po włoskach, wtedy go kładę. Czasem lula cały dzień, czasem mam wrażenie, że cały dzień nie śpi, czasem drzemki są 15minutowe, czasem 2godzinne... Ile taki szkrab potrzebuje snu może wiecie? I jakie pory można mu zaproponować, żeby nieco uporządkować jego plan dnia ("by żyło się lepiej" i jemu i nam;-))?
 
saro, ja nie pomogę, u nas tak samo jak i u ciebie ;-)

a jak już jesteśmy przy tym temacie - to w jaki sposób usypiacie dzieci do spania w ciągu dnia??
mój niestety tylko w leżaczku, z włączoną wibracją i pod magicznym kocykiem :-:)-(

jak teraz to dla mnie żaden problem tak go usypiać, ale co to będzie jak polecimy do Polski???? przecież nie kupię drugiego leżaczka :baffled:
próbowałam kłaść go do łóżeczka w ciągu dnia - ryk jakby go ze skóry obdzierali :wściekła/y:
nie rozumiem tego gdyż po wieczornej kąpieli i cycusiu kładę go do łóżeczka i zasypia sam bez problemów, jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło bym leciała do niego i go uspokajała. to dlaczego mam problem by go tak uśpić w ciągu dnia?? ma któraś jakieś pomysły??
 
Ja mam problem z wieczornym usypianiem, a w ciągu dnia różne manewry:) I wózeczek go uśpi, albo bujanie w leżaczku, albo przy piersi. Bardzo bym chciała żeby zasypiał sam w łóżeczku, a on ew. w naszym łóżku, a najczęściej to przy karmieniu:(
 
Ja w nocy kłade do łożeczka i zasypia a w dzień położe się obok dam rączke i za chwilke śpi są czasem trudniejsze dni kiedy to maluszek nie może się ułożyć i wtedy jest męka ale staram się go nie lulać
 
:-) dobry temat :tak:

Wyczytałam że dzieci w wieku naszych pociech powinny spać w ciągu dnia 6-9 godzin :-D
Ma się to tak do praktyki jak pies do kota, bo nasza Lilianka śpi w dzień prawie wcale :rofl2:
Moja mama tłumaczy to tym, że wysypia się w nocy nie budząc się w ogóle i po prostu już w ciągu dnia nie potrzebuje snu.
Czasami zdarza się jej zasnąć na 20 minut, od czasu do czasu potrafi zasnąć na godzinę, dwie. Ale naprawdę, praktycznie cały dzień jest aktywna.
Jak chce spać, to po prostu widzę po niej że się do tego zabiera(tak jak Sara pisze - ziewa, oczy się kleją, myzia sobie we włosach), ale zdarza się też tak, że potrafi zacząć marudzić bez powodu. Wtedy już wiem, że potrzebuje smoka i ze smokiem odlatuje.

U nas niestety leżaczek-bujaczek nie zdał egzaminu. Lilia po wsadzeniu jej do niego od razu dostaje napadu panicznego płaczu. Nienawidzi go. Nie wiem dlaczego :-( Od początku tak ma, najpierw myśleliśmy że jest za mała i że kiedyś go polubi. Nic z tego. A szkoda, bo wybuliliśmy na niego ok 350 pln i okazał się nieprzydatny :-(
 
AgA, kurczę nie wiem co mam myśleć o tym co napisałaś, chodzi mi o te punkty stwierdzające że dziecko ma napięcie mięśniowe.. kilka punktów pasuje pod Marcelka :tak: i teraz pozostaje pytanie - czy on ma napięcie mięśniowe??:confused:
nie wiem....
jedyne czym się teraz martwię (zanim napisałaś tego posta) to to że się odchyla bardzo do tyłu gdy jest trzymany na rękach. ale stawiam to na to że jest ciekawy świata i chce widzieć wszystko to co ja :tak:

Moniqsan, no w sumie nie ma co sie dziwić że zabronione jest trzymanie dzieci w nosidełku czy chuście, jakby nie patrzeć dzieci dosyć długo są w jednej pozycji :sorry2:
ech to tak samo jak z chodzikami - też nie wolno a mamy kupują :-p

Confi, jak weekend z teściówką, przeżyłaś? hihih:-) wogóle to ona mi bardziej pasuje na twoją mamę niż na mamę twojego faceta (no wiesz chodzi mi o kolor włosów :tak:)
a może otrzymamy jakieś pikantne "porady"? ;-) dawno nikt nie pisał w temacie o Teściówkach :rofl2: hiiiiiii
 
madzia, ja to nie chcę cię straszyć, broń Boże, ale z tym dawaniem rączki to bym uważała :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
przypadek u mnie w rodzinie. dziewczynka miała kolki (oj porządne kolki to były :szok:) jednym ze sposobów uspokojenia jej było położenie dłoni wewnętrzną stroną na jej policzku. z kolek wyrosła, miała już tak 2-3 latka (nie pamiętam dokładnie) i podczas zasypiania nadal mama musiała trzymać rękę na jej policzku :szok::sorry2:
dzieci się przyzwyczają, niestety :-(

moniqsan, ojjj dziwne to twoje dziecie :confused::-) sama bym się pobujała w takim leżaczku, i to jeszcze z wibracją :rofl2:
 
reklama
U nas to wyglada tak ze Gucio ma stale godziny jedzenia czyli:
6.30 ; 9 ; 11.30 ; 14 ; 16.30 ; 19 czasami sie to zmienia jak spi dluzej. W dzien spi juz tez o stalych porach ( miedzy posilkami)czyli okolo poludnia tak z godzinke i zawsze od 15-16 a czasami nawet od 15-17. Tak naprawde to nidgy go w dzien jakos specjalnie nie usypiam, jak zbliza sie ta jego pora to zaczyna troszke marudzic i wtedy dostaje smoka i pieluszke do buzki i zasypia... raz zasypia u siebie w lozeczku, raz przy mnie na kanapie a czasami w wozku jak jestesmy na spacerze. Cale szczescie nie mam z tym problemu. Ale to wszystko zasluga mojej poloznej ktora nam doradzila wprowadzenie stalego rytmu juz od pierwszych dni i maly sie do tego dostosowal mimo iz caly czas praktycznie do 3,5 mies karmilam tylko cyckiem...
czasami ( bardzo rzadko) jak ma dzien bez spania to nigdy na sile nie usypiam- po co ??? jeszcze sie przyzwyczai i bedzie problem...
 
Do góry