reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
emi88, kurcze, fajnie że u Ciebie coś się ruszyło :tak: Tez już bym chciała aby ten czop wylazł:sorry: Niby w nocy pobolewa mnie brzuch ale na tym koniec...Rety ile to może trwać!:zawstydzona/y:

Slonko, czemu się nie odzywasz??????? Pijesz w końcu tą rycynę????? Kochana daj znać co z Tobą!!!!
 
katarzynak oj nawet nie wiesz jak ja sie ciesze ze nareszcie do przodu Nie przejmuj sie u Ciebie tez sie zaraz cos ruszy Ciebie chociaz brzych pobolewal wczesniej a mnie dzis pierwszy raz Moze to na mysl o masazu tej szyjki ktory miala mi polozna zafundowac we czwartek:-p ale chyba nie bedzie potrzebny :tak:
A Slonko cos sie nie odzywa czyzby dalaj zmagala sie z zazyciem tego olejku??
 
emi88, kurcze, fajnie że u Ciebie coś się ruszyło :tak: Tez już bym chciała aby ten czop wylazł:sorry: Niby w nocy pobolewa mnie brzuch ale na tym koniec...Rety ile to może trwać!:zawstydzona/y:

Slonko, czemu się nie odzywasz??????? Pijesz w końcu tą rycynę????? Kochana daj znać co z Tobą!!!!

Ja juz nie mam ochoty na nic...
Maz to wogole ma chyba wszystko w dupie. Pisalam do niego co zrobic... Na to on, ze jak jest bezpieczny i nie zaszkodzi to moge pic. Nie mam gwarancji wiec nie pije. Malo tego on nawet nie pomysli, zeby wziac na jutro urlop i pojechac ze mna. Specjalnie napisalam, ze poprosze swojego ojca, wiec maz na to przytaknal i jest happy.
Ja juz mam dosc. Strasznie sie boje juz wszystkiego. Mam ochote siedziec i ryczec! Juz w zasadzie nic innego mi nie zostalo.

Z ta rycyna nie wiem co zrobic... Pewnie sama czujesz sie jak ja. Bo jakby bylo inaczej dawno byc lyknela. Ja pewnie tez. Caly czas sie zastanawiam. Boje sie, ze nie bedzie skurczy i Julka wydali smulke. Poprostu nie wiem!

Confi sliczny synus... Zazdroszcze, jak kazdej innej juz rozpakowanej. Wiedzialam, ze tak bedzie....
 
katarzynak oj nawet nie wiesz jak ja sie ciesze ze nareszcie do przodu Nie przejmuj sie u Ciebie tez sie zaraz cos ruszy Ciebie chociaz brzych pobolewal wczesniej a mnie dzis pierwszy raz Moze to na mysl o masazu tej szyjki ktory miala mi polozna zafundowac we czwartek:-p ale chyba nie bedzie potrzebny :tak:
A Slonko cos sie nie odzywa czyzby dalaj zmagala sie z zazyciem tego olejku??

U mnie nic poprostu sie nie rusza. Ja nawet nie wiem jak sie czuje skurcz! Poprostu nie wiem i kazdy bol brzucha zaraz traktuje jak skurcz. Juz mam jakies zwichniecie.... Ciagle wyczekuje bolu, albo brzucha, albo kregoslupa. Poprostu tak sie masakrycznie boje tego szpitala i zostania tam bez meza (bo on dopoki nie bedzie sie cos dzialo, bedzie pracowal).
Ja juz sama nie wierze w to co sie ze mna dzieje!
No i do tego nawet nie mam soku pomaranczowego, zeby wypic ta cholerna rycyne!
 
Slonko, strasznie mi przykro, że tak się męczysz... Najgorszy jest ten nóż na gardle, że masz czas do jutra... u mnie przynajmniej wyrok odroczony do piatku :sorry:
A nie możesz pogadać jakoś z tym lekarzem po ludzku i wytłumaczyc mu że miałaś dłuższe cykle i pewnie termin jest źle obiczony? Poza tym mówiłaś że USG też by to potwierdzało... A co miałaś na pierwszym USG ok 10 tyg??? To podobno jest najważniejsze! I u mnie ostatecznie stwierdzili że najbardziej wiarygodny jest termin z pierwszego USG... u mnie na nim był 29 maja... na następnym też... Może to jakoś do nich przemówi i dadza Ci jeszcze pare dni... Jeśli robiłaś ostatnio usg i z łożyskiem i wodami było ok to chyba mogą dać Tobie jeszcze parę dni... w końcu mnie jeszcze nie położyli a termin wg OM mam na 19 maja:baffled:

Wiesz jeśli ja bym była pewna że mnie dziś bedą chcieli zostawić w szpitalu to bym jednak zaryzykowała z tym olejkiem... Wydaje mi się że nie powinien zaszkodzić...a w razie czego to i tak bym następnego dnia leżała już w szpitalu... No ale nie bede Cie zachęcać bo sama się na razie nie zdecydowałam...

Z mężem pogadaj, może do niego pewne rzeczy nie docierają :confused: Facetom trzeba chyba wprost wyłożyć o co chodzi....:sorry:
 
Slonko nie denerwuj sie tak bo to moze blokowac cala akcje Odprez sie i pomysl ze jak nic do jutra sie nie ruszy to w szpitalu na pewno Ci pomoga. A czy podadza cewnik czy oksy to nie ma znaczenia bo,po 1 porod i tak bedzie bolal a po 2 bedziesz juz niedlugo miala swoja coreczke ze soba. Kochana nie ma sie co zalamywac Tak, trzeba przyznac ze brak jakiejkolwiek reakcji organizmu moze dolowac...ja tez tak mam...ale to juz sie niedlugo skonczy i pamietakj, ze blizej juz do konca niz poczatku :tak: A maz pewnie przezywa to na swoj sposob, jak to facet moze nie okazuje uczuc ale tez sie na pewno martwi.
Moj tez taki jest tyle ze on martwi sie za bardzo. Jak pojecjhalismy tydzien temy na KTG bo nie czulam ruchow dziecka to ja uspokajalam jego a nie on mnie. Przypuszczam ze podczas porodu bedzie tak samo i to ja bede jogo podtrzymywac na duchu :-D
 
słonko twoje oczekiwania zostana slodko nagrodzone bo wkoncu urodzic musisz. Trzymam kciuki zeby nastapilo to lada chwila. Co do olejku to ja probowalam. Co prawda mi nie przyspieszylo to porodu chociaz tobie moze sie uda ale malej na pewno nie zaszkodzilo bo urodzila sie zdrowa.
 
A maz pewnie przezywa to na swoj sposob, jak to facet moze nie okazuje uczuc ale tez sie na pewno martwi.
Moj tez taki jest tyle ze on martwi sie za bardzo. Jak pojecjhalismy tydzien temy na KTG bo nie czulam ruchow dziecka to ja uspokajalam jego a nie on mnie. Przypuszczam ze podczas porodu bedzie tak samo i to ja bede jogo podtrzymywac na duchu :-D

Tak wlasnie... Na swoj sposob. Bezszczelny dla mnie i mnie dolujacy.
Musialam wlasnie dzownic i potwierdzac to co juz mowilam ostatnio, ze bede musiala byc rano w szpitalu, a nie popoludniem jak to mezowi pasuje. Teraz jest strasznie niezadowolony, ze musi mnie wiezc jutro do szpitala! No Qwa! Wogole nic sie nie przejmuje... Nawet nie dostalam sms'a, z zapytaniem jak sie czuje, albo czy wszystko OK. Od poczatku ciazy nie dostalam takie sms'a.
Ja poprostu nie moge! Mam juz wszystkiego dosc.
Nie wypije tej rycyny, bo pozniej bedzie cos nie tak....
katarzynak83 lekarz wie co jest na USG, bo to on sam je wykonywal. Powiedzial, ze w srode to juz raczej zostane, bo to bedzie 9 dni po terminie....

Narazie ide sobie. Nie bede Was dolowac swoim dolem... Poprostu bede musiala jakos to przezyc. Znajac jeszcze zycie sama. Bo maz bedzie sie praca martwil a nie mna! A jak sie cos zacznie dziac i zadzownie to pewnie przyjedzie za jakies kilka godzin.... Albo moze juz po fakcie. Ide...
Pozdrawiam!

Jakby co to bede do katarzynak83 pisac sms.
 
reklama
To Slonkoidz sie odstersuj i pamietakj ze Twoj spokoj jest wazny dla Julki. To kochana co ty bys zrobila w UK jak by Cie do szpitala dopiero po 2 tyg od terminu wzieli a wczesniej przez te 2 tyg nie zrobili zadnych badan typu USG, KTG ani badania na fotelu.
 
Do góry