reklama
No i słusznie, Dolargan jest narkotykiem i co gorsza nie jest obojętny dla dziecka...ja już wolę cierpieć niż faszerować swojego synka jakims świństwem tylko dla własnej wygodyconfi- kochana u nas tez nie mam co liczyc na znieczulenie no chyba ze zaplace sporo kaski, ale to i tak nie powiedziane ze bedzie jakis anestezjolog no jedynie moga podac dolargan- ale ja tez go nie chce!

No i słusznie, Dolargan jest narkotykiem i co gorsza nie jest obojętny dla dziecka...ja już wolę cierpieć niż faszerować swojego synka jakims świństwem tylko dla własnej wygody![]()
Mój mąż miał po operacji podany dolargan przeciwbólowo, 5 min po zastrzyku zaczęło mu ciśnienie spadać miał 60/40 zrobił się blady, mało nie zszedł dobrze ze był pod maszyny podłączony które zaczęły piszczeć i pielegniarki dały mu inny zastrzyk na podniesienie cisnienia. Na 80 kg faceta tak strasznie zadziałał ze ja tez bym bała sie wziasc
aneteczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2008
- Postów
- 2 223
ja z tych środków przyspieszających poród to tylko jeden dziś próbowałam - sex:-)ale nic z tego. Troche skurczy dostałam, zaczełam łazić bo może sie coś ruszy, ale nic!!!!olejku boje się łykać, jakoś tak wydaje mi się że to za duża integracja.
Już czop mi odszedł, po badaniu gin.w kawałkach. Najpierw część z krwią, a potem druga cześć jak byłam w łazieńce. Jeju............jak ja sie ucieszyłam że trochę sie drgneło, no i rozwarcie 1,5-bardzo małe, ale z drugiej strony oznacza że coś sie zaczełło dziać.
U nas w szpitalu też nie ma niestety znieczulenia zzo, a szkoda, bo ja bym skorzystała napewno. Jest w szpitalu jakieś 50km , ale tam nie ma neonatologii i boje sie że jakby coś było nie tak z Małym to będa go wozić do innego szpitala
a to mi sie nie podoba.
Bosze.....jak ja bym już chciała mieć to już za sobą....................
Już czop mi odszedł, po badaniu gin.w kawałkach. Najpierw część z krwią, a potem druga cześć jak byłam w łazieńce. Jeju............jak ja sie ucieszyłam że trochę sie drgneło, no i rozwarcie 1,5-bardzo małe, ale z drugiej strony oznacza że coś sie zaczełło dziać.
U nas w szpitalu też nie ma niestety znieczulenia zzo, a szkoda, bo ja bym skorzystała napewno. Jest w szpitalu jakieś 50km , ale tam nie ma neonatologii i boje sie że jakby coś było nie tak z Małym to będa go wozić do innego szpitala

Bosze.....jak ja bym już chciała mieć to już za sobą....................

marychna21
Fanka BB :)
K.M., nina2003, anulinka - GRATULACJE!!!
U mnie też bez zmian, nic się nie dzieje no może tylko to że czopek odchodzi po kawałku.
U mnie też bez zmian, nic się nie dzieje no może tylko to że czopek odchodzi po kawałku.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 89 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 307 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 111 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 337 tys
Podziel się: