reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

barmanka79- kochana twój marcelek to naprawdę boski klopsik :-)

nina27- kochana wspolczuje ci strasznie tego porodu a zarazem zazdroszcze, ze juz masz to za sobą i masz kasiulkę przy sobie. Widzisz u nas to lekarze nie zabardzo chcą pomoc kobietom rodzacym, to przykre bo wszedzie jak sie slyszy, kobiety nawet z malymi skurczami i bez rozwarcia trafiaja do szpitala. No ale coz mam nadzieje, ze moze dzieki temu bede miala szybszy i latwiejszy prodód- tak sie pocieszam.

klauduska- najgorsze jest to, ze ja naprawde staram sie aktywnie spedzac czas, jezdze na dzialke podlewam, sprzatam mieszkanko, latam na zakupy i caly czas mam te cholerne skurcze, ale wg lekarzy to nie sa porodowe i co ja moge

aneteczka- tak wiem, ja poprostu juz czuje sie wykonczona tymi skurczami bo one sa naprawde silne i mnie zatykaja, ale chyba taka moja uroda :-(, pocieszam sie tym, ze moze bede miala szybszy porod i łatwiejszy tak jak mowia lekarze i w jakis sposob wynagrodzi mi to troche moje ponad miesieczne cierpienie

k.m, nina2003- gratulacje kochane
 
reklama
Witam Was Majóweczki :-) chciałam się pochwalić, że 11 maja o 15:25 przyszła na świat nasza córeczka Marcelinka, 3570g 54 cm:tak: od czwartku jesteśmy w domku i na razie przyzwyczajamy się do siebie nawzajem:-) życzę Wam szybkiego i łatwego rozpakowania;-) pozdrawiamy.
 
aga- wiesz co wczoraj moj maz byl w aptece i mial go kupic, ale zapomnial :baffled:, no a dzis to juz sie troche zaczelam zastanawiac i jakies glupie obawy mam i mysli, ze moze jeszcze poczekam pare dni :confused: i taki mam metlik w glowie, skurcze mam takie same jak wczoraj i tak zaczelam myslec ze wytrzymam jeszcze moze do poniedzialku i wtedy sprobuje, moze cos sie z tych moich skurczy samo rozwinie :confused: ale jestem zakrecona :cool2::rofl2: a ty bedziesz probowac?
 
Rozumiem, bo jestem ciekawa jak to zadziała.
Nawet myslałam ze moznaby taka ankiete zrobic która z mam piła napar z lisci malin i porównac to z godzinami porodu - czy faktycznie szybciej i tak samo z olejkiem....:baffled:
Ja tez juz bym chciała a z drugiej strony bałabym sie napic, chociaz teraz obiecuje sobie ze termin na 26 (wtorek) to w niedziele wieczorem wypije......qrcze nie wierzyłam jak mi mówiono ze najdłuższy to 9 m-c :dry:
 
aga- swieta racja a im blizej terminu to czlowiek świruje, a przeciez to powinno odbywac sie naturalnie, ale my pokolenie niecierpliwych dzieci , musimy wszytsko przyspieszac:-D, ja mam termin na 25 maja wg om, a wg usg to mialam na 13 maja ;-)- ale moja niunia pewnie to bedzie maly klopsik i stad ta rozbierznosc :cool2:, a tak pozatym to jak tak mocne skurcze beda mnie meczyly jeszcze do poniedzialku to wezme ten olejek, bo jeszcze jakos w dzien staram sie trzymac ale noce to jakas masakra dzis to prawie w ogole nie spalam - no ale jak mozna spac jak masz napady dusznosci, zebra cie bola, dotego skora i miesnie az szczypia i brzuch masz jak glaz :confused:
 
Barmanko na razie mozesz spokojnie zajac sie swoim Maluszkiem bo na forum cisza i spokój, wiekszosc juz z pociechami a nasza garstka juz za bardzo sie meczy zeby plotkowac godzinami na forum.
ankzoc ja w zasadzie chce w termin sie wstrzelic bo jak nie to mam wizyte u gina (kolejne 120 zł wydane) potem usg na które musze dojechac na drugi koniec miasta a nie mam sił na podróże komunikacja (3 środki transportu) wiec znów kasa na taksi - potem nie wiadomo co jeszcze wymysla zebym co jakis czas do szpitala podjezdzała....?
Dla swojej wygody lepiej dla mnie ur. do terminu
A propo wagi pisałam w innym watku ze moja kol. w 37 tyg miała 3200 córke a w 39 tyg (czwartek) wyszło 2900 - własnie teraz rodzi i zobaczymy ile Mała bedzie ważyc
 
czytam te wasze posty i jestem coraz bardziej przerazona tym ze musze isc do szpitala jako poterminowa przyszla mama:(:( chyba sie tam zaplacze na smierc:( *AgA* ja wypilam ten olejek wczoraj i nic kompletnie sie nie dzialo oprocz oczywiscie ze mnie przeczysciło. Herbatke z lisci malin tez pije i tez na mnie nie dziala. Mój organizm nie chce mnie sluchac :(:(:( I tak poztaym gratuluje kolejnym mamom. Nawet duzo tych dzieciaczkow posypało sie w tym tygodniu.
 
reklama
patusiaaaa85 no i nie ma złotego środka...szkoda.
przed chwila rozmawiałam z kolezanka pielegniarka mówiłam jej ze coraz bardziej poleguje bo jestem strasznie zmeczona i w zasadzie ma racje ze powinnam własnie teraz wiecej sie ruszac spacerowac zeby to cos dało.....no ale dzis bede polegiwac...i juz
 
Do góry