reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
Ja tez wypatruje tego upragnionego czopu, ale jak na razie nic. Wszyscy do mnie dzwonią i sie pytają czy już urodziłam:baffled:a u mnie jeszcze nic sie nie dzieje
Wczoraj to pod wieczór kregosłup zaczął mnie pobolewac
 
aga_k_m ja o piątej to do łazienki biegałam, a teraz odsypiam... nawet gdybym chciała, to ja już nie mam czego prać! Ciuszki, pościel poprane i odprasowane, torba do szpitala prawie w całości zapakowana, niemal 80% roboty przed pojawieniem się dziecka mam już zrobione! a tak się martwiłam, że nie zdąże!
 
oaga km-tyle energii z samego rana:-)podziwiam


hehe - dzięki :happy2:
ostatnio narzekalam - wszystko mnie bolało - ale jak sobie poleżałam większość czasu (przedwczoraj i wczoraj) to i się doczekałam jakiejś odmiany :-D nawet nogi mi jeszcze nie zdążyły napuchnąć - ale to pewnie kwestia kilku godzin:baffled:
 
aga_k_m ja o piątej to do łazienki biegałam, a teraz odsypiam... nawet gdybym chciała, to ja już nie mam czego prać! Ciuszki, pościel poprane i odprasowane, torba do szpitala prawie w całości zapakowana, niemal 80% roboty przed pojawieniem się dziecka mam już zrobione! a tak się martwiłam, że nie zdąże!

no ja tez jestem spakowana prawie na ostatni guzik..i czekam..

ale, że zamówiłam parę dni temu dodatkową pościel, a dzisiajszy dzionek zapowiada się tak pięknie - to już o 5:00 pralka była na chodzie, a po 7:00 wszystko rozwieszone!!!
 
moj kregoslup to tez juz resztkami sil funcjonuje:-( tak czasami boli ze lezec trudno nie wspominajac juz o zwyklym chodzeniu:-(
 
reklama
Do góry