reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

No ja mam dzis wizyte, wiec jest szansa (co prawda 1 na milion) ze lekarz zrobi mi ten wymaz jak trzeba. A jak nie bedzie po mojej mysli, na co sie nastawiam to pojde sama po ten patyczek. Ostatecznie moze dorwe jakiegos lekarza prywatnie. Tylko, ze tu dojdzie zaplata za wizyte i pewnie jeszcze za lab. bo on na swoje konto nie zrobi badania :-(

Zobaczymy co powie po dzisiejszej wizycie.
 
reklama
ankzoc - koniecznie podjedź do szpitala bądź swojego lekarza.. Skurcze nie zawsze są "normalne" (bo ja to większośc swoich przypadłości tłumaczę - "norma - tak ma być"..). Lepiej żeby nic złego one nie zwiastowały - czego oczywiście Ci nie życzę. Ale wiadomo - lepiej się upewnić.. Powodzenia :)))
 
aga km- wiesz to sa takie same skurcze jak mialam w swieta wielkanocne, doslownie czuje sie tak samo. narazie zmykam, ale jak cos to pojedziemy do szpitala, a jak bym musiala zostac to was poinformuje!
 
dobra mykam stąd - bo zaraz kapustę przypalę ;))

slonko - walcz o swoje!!! postaw sprawę jasno - MAJĄ CI ZROBIĆ TEN WYMAZ i już!!!

ankzoc - raz jeszcze - POWODZENIA i ... trzymam kciuki :)))
 
aga_k_m ja juz kiedys pisalam, ze jestem strasznie wyszczekana i nie lubie jak cos jest nie po mojej mysli, ale jak ten lekarz zaczyna robic ze mnie wariata, to ja jezyka w gebie zapominam... Mam nadzieje, ze dzis bedzie z lekka inaczej.
 
jest ordynatorem oddziału położniczego:-( i ona mi właśnie tak kazała zrobić. Że wszystkie pacjentki tak robią

Gdybym nie była w ciąży to przysięgam, spadłabym z krzesła :szok::szok::szok:
Może fakt, ja jestem przewrażliwiona zawodowo na tym punkcie, ale jak powiedziałam mężowi to też przed chwilą złapał się za g łowę.

Oczywiście Malgoss, masz rację, że lepsze coś niż nic.
Tu nie ma żadnej Twojej winy. Wręcz przeciwnie (chcesz coś robić dla dobra siebie i dziecka).
Mnie chodzi o tę absurdalną sytuację.
A co jak dziewczyna jest zakażona, robi sobie wymaz, czeka na wyniki, okazuje się że nic nie wyhodowano, myśli że jest OK, a tak naprawdę hoduje w sobie niebezpiecznego dla życia dziecka Streptococcusa???
Przecież to jakaś paranoja !!!

Słonko, wymaz ma się nijak do cytologii. :no: Po pierwsze cytologię pobiera się z szyjki z ujścia zewnętrznego (na zewnątrz szyjki) a wymaz z kanału szyjki (wewnątrz).
Po drugie, cytologię, jak sama nazwa wskazuje wykonuje się badając bezpośrednio pod mikroskopem charakter komórek po odpowiednim ich histologicznym barwieniu, natomiast materiał z wymazu posiewa się na konkretne podłoża mikrobiologiczne i następnie inkubuje (hoduje) w warunkach sprzyjających wzrostowi danych drobnoustrojów. Dopiero potem z tego co wyrosło wykonuje się preparaty które się bada w rożnym kierunku żeby stwierdzić co to takiego.
Także zapewniam Cię, jeśli lekarz mówi że z cytologii można stwierdzić że dziewczyna nie ma bakterii w kanale rodnym to po prostu kłamie :wściekła/y:
 
moniqsan Tak wlasnie mi powiedzial! QWA! Tak powiedzial!
Pytalam sie go, czy jesli w wyniku cytologi jest napisane, ze brak bakterii w pochwie, to znaczy, ze nie ma ich tam. Powiedzial, ze cytologia obejmuje wymaz z pochwy! Ja pier....! Zabije "F" zlamanego!
 
MALO TEGO! Jak pytalam czy musze miec zrobione badanie na poczatku ciazy i na koniec, to powiedzial, ze nie musze. Wystarczy tylko to badanie z poczatku ciazy! Nie wazne, ze w sumie jest okolo pol roku roznicy....
 
reklama
Do góry