reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Malgoss
Jak to sama zrobiłaś sobie wymaz??? :szok::szok::szok:
I włożyłaś dokładnie wymazówkę do kanału szyjki macicy?
Przecież to trzeba robić pod kontrolą wzroku, w oświetleniu i dodatkowo w czasie wziernikowania, żeby wymazówką nie machnąć po ścianie pochwy, a tym bardziej w przedsionku.
Jak w ogóle dali Ci tę wymazówkę :shocked2:

no właśnie - Malgoss - zdradź nam tajemnicę, jak sobie sama poradziłaś? Ja osobiście miałam pobierany wymaz tak jak moniqsan go opisała.. i powiem jedno - nie należało to do przyjemnego i powierzchownego badania:dry:

Slonko - ja z próbką wymazu musiałam podejść do laboratorium bakteriologicznego (w sumie zostawiłam ją w laboratorium analitycznym, bo bakteriologia była już zamknięta - ale powidziano mi, żebym się nie bała, bo to pokój w pokój i napewno właściwie je przekażą). Wynik ma być po 3 całych dobach - czyli w piątek powinnam mieć go już na 100%.
 
reklama
a ja juz mam dzis dosc, od rana caly czas mam skurcze- nie sa az tak bolace, ale moje zebra maja juz dosc, od rana cały czas mi sie napina po kilkanascie razy na godzine. Brzuch jest twardy jak kamien az ciezko mi sie oddycha nie mowiac juz o chodzeniu, masakra. czasami mnie pobolewa podbrzusze, ale tak ogolnie to chyba nie zapowiada sie na porod- chociaz nie wiem bo nigdy nie rodziłam :-D

Spotkałam dzis sasiadke i pytala czy juz mam jakies skurcze i powiedziala mi ze ona przed samym porodem miala skurcze wlasnie w bodbrzuszu i takie typowe jak na okres.Wiec moze u Ciebie cos zaczyna sie powoli dziac?
 
patusiaaaa85- uwierz mi, ze juz bym chciala, bo mam dosc tych skurczy, na wysokosci zeber to nie moge sie dotknac tak mnie boli w sumie i szczypie ehhhh- my to sie nameczymy!!
 
pani Dr, do której poszłam zapytać i poprosić o zrobienie wymazu jest ordynatorem oddziału położniczego:-( i ona mi właśnie tak kazała zrobić.:baffled: Że wszystkie pacjentki tak robią:dry:.
W piątek już będzie moja lekarka, to wyjaśnię tę sprawę:confused:
 
Kurde... Sama teraz nie wiem....
Ja mialam robiona cytologie i lekarz powiedzial, ze wlasnie wymaz z szyjki macicy obejmuje tez wymaz z pochwy. No i to bylo wlasnie takie smyranie w okolicach szyjki macicy. Nie wiem teraz sama.... Zapytam sie go poprostu dzis, czy mi zrobi. Jak nie. To niech go xxx trafi. Zrobie jak Malgoss mowi. Trudno, jak lekarz nie chce to jakos trzeba sie ratowac.

No niby wtedy wyszlo, ze nic nie mam w pochwie, no i wogole on do tej pory twardo obstaje, ze ja nie mam zadnej infekcji, a mnie czasem swedzi do wscieklosci!
 
kurcze... zmykam.. nasmrodziłam w domku grzybami (bigos gotuję).. tak to jest jak człowiek chce coś zrobić, a na dodatek wszedł na forum BB :-D:-)

zmykam - będę troszkę później:happy2:

ankzoc - a może zadzwoń do swojego lekarza, co?
 
slonkoonline- kochana jak robia ci cytologie to ogolnie wykrywaja bakterie i przypisuja jakas tam grupe I lub II - to sa prawidlowe , a wymaz to pobieraja ci i musza wychodowac te paciorkowce jesli do 2-3 doby po pobrani nic sie nie wychoduje to znaczy ze jest ok, ale przewaznie czeka sie tydzien na wynik, bo jesli po 2-3 dobach to wychoduja to czekaja do tygodnia z hodowla tego paskudztwa!

agakm- ja to jestem taka dupa ze nawet nie mam numeru do swojego gina, ale jak tak bedzie dalej to chyba pojade z mezem do szpitala, bo az mnie zatyka a zeby bylo smieszniej to nie mam boli w kregoslupie tylko na wysokosci zeber z tylu
 
Ostatnia edycja:
Wiesz, Slonko, ja właśnie tak pomyślałam, jak Ty. lepiej w ogóle cokolwiek zrobić, niz nic. Tym bardziej, że juz bylam i tak w przychodni... A u mnie to byl juz srodek 38.tygodnia :( i sama nie wiedzialam, co robic. Nie wiem, wyniku jeszcze nie znam. jak sie okaze, ze nic nie wykryli ( np. chocby z tego wzgledu, ze wymaz byl nie tak zrobiony), to zapytam lekarki, co mam wtedy zrobic.
 
reklama
pani Dr, do której poszłam zapytać i poprosić o zrobienie wymazu jest ordynatorem oddziału położniczego:-( i ona mi właśnie tak kazała zrobić.:baffled: Że wszystkie pacjentki tak robią:dry:.
W piątek już będzie moja lekarka, to wyjaśnię tę sprawę:confused:


nie no... i pewnie wszystkie pacjentki są wykwalifikowanymi położnymi i wiedzą dokładnie: "co, jak, gdzie i ile"... ehhh...brak mi słów..
Oby Malgoss niczego złego z tego nie było..
 
Do góry