reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
Nie wiem , kochana...ja po prostu taka jestem ...szybko działam i zamęczyłabym swoją gin by dała mi jakiś specyfik jak najwcześniej :-D taka męczydupa ze mnie,ale skoro mówisz ze dopiero w szpitalu to widocznie tak ma być, Ja po prostu martwiłabym się ze w przypadku kiedy będzie duzo porodów, zamieszanie to ktoś o mnie zapomni i nie dostanę tych antybiotyków...dlatego napsiałam by na pewno wszystko było u Ciebie dobrze...

Ja candidy nie miałam,ale candida to bardzo popularny grzybek , który wywołuje własnie grzybice narządów rodnych...a poszukałam jaki ma wpływ na maluszka i znalazłąm ze pleśniawki...

Ja miałam Ureaplasmę...to takie paskudztwo które wywołuje u dorosłych zapalenie dróg moczowych a u dzidziusia choroby płuc a we wczesniej ciązy nawet poronienia...z tym z,e moja gin od razu zabrała się do leczenia i dziś zrobiła wymaz kontrolny...zobaczymy co wyjdzie
 
Aneteczka nie martw się napewno będzie dobrze, nie stresuj się pracą meża, jemu też pewnie nie jest dobrze, że takie zlecenie dostał od szefa......:tak:
 
Malgoss znalazłam takie coś...na temat paciorkowca...napisała to kobieta która to miała...

1. zakażenie streptococcus agalactiae TRZEBA JAK NAJSZYBCIEJ LECZYĆ JESZCZE W
CIĄŻY. Posiewy z pochwy i odbytu, antybiogram, odpowiednie antybiotyki.

2. Jeśli z jakichś względów jedziesz do porodu z zakażeniem, antybiotyk trzeba
podać na przynajmniej na 4 godz. przed przerwaniem błon płodowych (u mnie były
tylko 2h).

3. Jeśli czas 4 h nie jest dotrzymany, u dziecka BEZWZGLĘDNIE trzeba
zastosować antybiotykoterapię przez kilka dni, nawet jeżeli wygląda na zdrowe,
ma ujemne CRP, to nie ma znaczenia. Moja córeczka nie dostała żadnych leków.

4. Można wyjść ze szpitala, ale trzeba wiedzieć, co się może wydarzyć -
zaburzenia oddechu, krwawe wymioty wywołane zapaleniem opon mózgowych i sepsa
(córeczka to miała, tylko ja się nie zorientowałam na czas) i trzeba mieć
możliwość natychmiastowego transportu do szpitala. Nas wypisano mówiąc, że
jest wszystko ok, córeczka się nie zaraziła. nikt mnie o niczym nie ostrzegł.

5. przebieg zakażenia u dziecka może być dwojaki:
a. gwałtowny w ciągu paru godzin po porodzie, sepsa i śmierć, jeśli się sepsy
nie opanuje
b. objawy nieswoiste przez 2-3 tyg. - ospałość lub wzmożona nerwowość, brak
apetytu, drgawki itp. i gwałtowny atak po tym czasie, sepsa i śmierć, jeśli
nie da się jej opanować.

6. Szukaj szpitala, który stosuje się do ogólnie przyjętych np. w USA procedur
postępowania przy zakażeniu streptococcus agalactiae. W Polsce nie ma żadnych
odgórnie ustalonych procedur postępowania, dyrektor szpitala przyjmuje
dowolną, wygodną dla siebie wersję. W moim szpitalu procedur amerykańskich nie
stosowano, ale 3 km dalej już tak. Miałyśmy cholernego pecha. N.B. za poród
zapłaciłam jedyne 3000 zł.

7. więcej informacji o zakażeniu i przyjętych na świecie sposobach
postępowania na stronie internetowej Medycyny Praktycznej:
Artykuły - Zapobieganie zakażeniom perinatalnym paciorkowcami grupy B Aktualne (2002) wytyczne Centers for Disease Control and Prevention
czka, śliczna, zdrowa, donoszona (2980g, 54 cm, 40 tydz.) leży na
cmentarzu. Jeśli Twój lekarz Cię nie leczy, szukaj natychmiast innego!!! Ratuj
dziecko!!!
ku przestrodze...wiem jacy sa lekarze i jeśłi trafia się na konowała który myli cytologie z wymazem to moze lepiej dmuchac na zimne?
 
Cześć majóweczki!
Melduję się późno, ale nadal w dwupaku :-(
Na mnie chyba żadne sposoby nie działają. Wczoraj stwierdziliśmy z mężem, że spróbujemy maluszka wywołać, więc wypiłam małą szklaneczkę piwa, za godzinę drugą. Wzięłam długi, cieplutki prysznic [bo wanny niestety nie posiadam:/] i NIC!! Efekt był tylko taki, że praktycznie nie zmrużyłam oka, bo co godzinę wstawałam siku. Zauważyłam jedynie, że od rana, po wysiusianiu się mam na papierze przezroczystą wydzielinę, wcześniej czegoś takiego nie miałam.
Tracę już nadzieję, że uda mi się cokolwiek przyspieszyć. Cały dzień się ruszam- prasuję, sprzątam, ale właściwie nie wiem po co, skoro pewnie nic z tego nie będzie. Zazdroszczę Wam bardzo, że coś się już u Was dzieje... :-(

Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych!! Majowy weekend jednak obfitował w dzieciaczki, cieszę się bardzo, że macie już swoje maleństwa ze sobą! Czekam na opisy porodów :-)

Hmm ja też nic do tej pory o wymazie nie słyszałam. Czemu to badanie służy? Jutro mam wizytę to zapytam mojego lekarza co i jak z tym...
 
Widzę, że majówki wróciły z majówek bo od razu więcej stron się natworzyło do czytania. Ale już wszystkie opanowałam ;-)
ankzoc-ty przynajmniej masz w razie czego teścia.........a moi rodzice mieszkają na drugim końcu Polski, na teściów nie mam co liczyć.
MOJA mama chciała przyjechać, ale w sumie nie wiem kiedy, bo to może potrwqć jeszcze z m-c, a na tyle nie może przyjechać. I wole żeby przyjechała jak mały sie urodzi, żeby pomóc mi w tych pierwszych dniach.
Pociesza mnie jedynie fakt że do szpitala mam bardzo blisko, jakies 10 min i w ostateczności sama pójde:-)tylko nie wiem czy to w praktyce bedzie możliwe:zawstydzona/y:a M potem do szpitala dojedzie.............
aneteczka- kochana podejrzewam, ze jak dostaniesz skurczy co 5 min, to ciezko bedzie ci isc nawet ten kawaleczek
Aneteczka - też myślałam czy nie pójdę po prostu pieszo bo mam równie blisko ale w skurczach to te 10 minut może się zamienić w godzinę :-D Tak, więc jak liczę na taxówkę. Nie wiem tylko jak to będzie gdy wody mi odejdą w samochodzie i ogólnie jak tutejsi taksówkarze odniosą się do przewozu kobiety niemal rodzącej..bo innej opcji nie mam jak taxi. :no:
Widze że sporo z was martwi sie o dojazd do szpitala ,nie dziwie sie - koszmar każdej rodzącej.Ja poprzednio jak byłam w ciąży powiedziałam mojemu lekarzowi że jestem sama w domu bo mąż pracuje cały dzień a ja mieszkam na zadupiu gdzie nawet dróg nie ma i karetka też ma problem więc kazał mi przyjechać do siebie jak miał dyżur no i już zostałam....:-)a on postarał sie żebym urodziła.Tak więc wyszło na to że pojechałam swoim samochodem i sama nim wróciłam już z maluchem.;-)Ale takiego anioła lekarza to tutaj nie mam i tego mi brakuje:no:.Dojdzie do tego że urodze w łazience jak moja kumpela.
Anula - Nie martw się. Jest chyba u Ciebie też opcja Taxi...? :confused:

Straszycie tymi bakteriami, że aż nie poszłam na basen w miniony weekend. Ale co z tego...jak już coś mam to mam. :baffled: A ja nie umiem kitować. Musiałabym mojej pielęgniarce powiedzieć, że mnie coś boli czy coś wymyśleć by zrobili posiew..bo tylko przy dolegliwościach robią tu posiewy i badają ginekologicznie itp.
 
aneteczka- ja tez rodze za 17 dni:) przez cc:-)

dziwczynki mi tez lekarz nie robil zadnego wymazu na obecnosc tych bakterii.. jedynie badanie moczu co miesiac i to wszytsko.. hmm.. nie bede miala mozliwosci sie juz go spytac bo juz nie pojde do niego bo za 17 dni juz mam wyznaczony termin ,, wiem ze napewno beda mi badania robic dzien przed cc..moze wtedy sobie w szpitalu zrobia.. hmm.. nie wiem czy mam sie martwic czy nie..???:///:confused:
 
Tikanis Ty jako ,ze będziesz rodzić przez cc pewnie nie będziesz miała tego badania. To badanie jest wazne przy porodzie SN bo wtedy maluszek jest narażony na działanie bakterii. Owszem dla własnej spokojności możesz zrobić takie badanie na własną rękę...wymaz pobiera gin a próbkę trzeba oddac do laboratorium Mikrobiologii...pewnie w każdym większym mieście takowe isnieje. Koszt badania do ok 40-60 złotych.

Ja już wczesniej Ciebie pytałam ,zle chyba przeoczyłaś mojego posta...Ty rodzisz przez cc a jeśli mogę spytać dlaczego? Masz jakieś wskazania czy po prostu chcesz tak rodzic?;-)
 
Mamamatysia, Nina27 i Hanana
OGROMNE GRATULACJE!!!!
Kiedy mi tak będziecie gratulować?:confused::zawstydzona/y:

A ja po wizycie u gina... Nieco rozczarowana, bo miałam nadzieję, ze będzie chciał szybko zakończyć moją ciążę, ale ogólnie jestem zadowolona:biggrin2: Maluszek bardzo nisko, rozwarice jest nadal, ale szyjka 'głęboko' i narazie jeszcze nic nie wskazuje, zebym w najbliższych dniach rodziła...
Lekarz zadowolony ze z moim sercem już dobrze, ale nie dał mi żadnych leków uspokajających, bo zwolennikiem tego typu 'zabiegów' nie jest. Po co niepotrzebnie dawać Maluszkowi jakieś substancje zawarte w lekach? Mam byc spokojna, bo już bliżej niż dalej. Dał skierowanie na badania, umówiliśmy sie na wizyę na 18ego, ale On uwaza, że kolo 12ego juz mogę rodzić. Wolałby bym miała już skończone te 38tygodni, to Malec jest donoszony i nie ma żadnego ryzyka już co do zdrowia Maluszka:tak: Tak więc czekamy...
A ja postanowiłam przestać się oszczędzać i polegiwac jak zwłoki na łóżku;-) Może to nieco przyspieszy, bo nie powiem, że już chciałabym mieć to za sobą;-) Ale najważniejsze, ze wszystko ok z Małym i ze mną tez lepiej:biggrin2:

A ja nie miałam jeszcze robionego ani posiewu, ani cytologii... Czyżby jednak Mały miał się urodzic przez cc:confused: czy dopiero 18ego mi to pobierze?:confused: A co jak urodzę do 18ego i to sn:confused: A mam stan zapalny, więc możliwe, ze coś może byc nie tak, w końcu ten stan zapalny może 'osiąść' na Małym:confused::baffled:
 
reklama
Jezu dziewczyny jestem przerazona. Confi przeczytałam to co napisala ta kobieta i bardzo sie przerazilam. Tam bylo napisane ze "antybiotyk trzeba
podać przynajmniej na 4 godz. przed przerwaniem błon płodowych" ale jak to przewidziec ??? Jestem nosicielka tego wstretnego paciorkowca i im blizej porodu tym bardziej boje sie o malenstwo :-(

Ja to tak sobie planowalam ze do szpitala pojade juz naprawde na sam koniec, ze przeczekam w domu, zeby tam sie nie meczyc ale teraz to chyba jak sie zacznie to na pewno spanikuje :zawstydzona/y:i od razu bede w szpitalu :-( Moj gin mowil ze podaje sie antybiotyk przed porodem ale w sumie wtedy nie wpadlam na to by go zapytac co to znaczy przed porodem :baffled: czy 2, 4, 8 godzin czy jak ??? Mam wizyte w piatek to dokladnie go wypytam :baffled: ale czytajac te tragiczne historie boje sie bardzo !!!! Całe szczescie ze lekarz sam zrobil mi to badanie bo ja nawet nie wiedziałam ze istnieje takie zagrozenie :baffled:
 
Do góry