reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

dziewczyny... a ja coś sobie wczoraj w ucho zrobiłam! Patyczkiem chciałam sobie ladnie uszka wyczyścić i jak mnie na kichanie wzieło, to sobie tym patyczkiem dźgnełam do samiutkiego środka. I od wczoraj kiepskawo słysze, a w nocy mnie bolało. ale teraz tylko mam ucho zatkane, jakbym nurkowała i nic więcej. nie wiem, czy czekać jak samo się poprawi, bo chyba sie poprawia, czy też szukać jakiegoś laryngologa?

a z drugiej strony to nawet dobrze, bo odwiedziła mnie kuzynka i mało co ją słysze:eek:

a dziś na na grilla idziemy z mężem! I się fajnie zapowiada, kiełbaska, karczek, szaszłyczki... warzywka:tak: i aż sobie cole do tego kupie! A co?! Potem już nie będzie można!

dzięki za wiadomości o tych ustach, teraz zaczynam baczną obserwację! bo ja tego nie widze, a mama, babcia i ciotka owszem! i dziś wymiotowałam, i ogólnie źle się czuję, a jeszcze imagination dorzuciła ten artykuł... ale ja mam termin na 20 i kupe czasu... chyba lekko panikować zaczynam...
 
reklama
imagination dzięki za to. Ja jestem chyba jakimś wyrzutkiem natury, bo już od dawna brzuch mam nisko, skurcze to dla mnie chleb powszedni. Przyzwyczaiłam się już do nich, bo mam jej non stop...
to podobnie do mnie... Brzuszek mi sie powoli, ale opuszcza... Skurcze sa dość często, a od wczoraj jakby wewnątrz wzgórka łonowego... Nie wiem co to...:eek: ale ból jest nieprzerwalny... I jak nie silne skurcze to silny ból kręgosłupa i tak na zmianę:eek: Jak leżę, to Mały mało aktywny, jak siedzę to mnie kopie... Zamiast na odwrót;-) Ale to chyba po tatusiu - ciężko Mu dogodzić :-p
 
dzięki za wiadomości o tych ustach, teraz zaczynam baczną obserwację! bo ja tego nie widze, a mama, babcia i ciotka owszem! i dziś wymiotowałam, i ogólnie źle się czuję, a jeszcze imagination dorzuciła ten artykuł... ale ja mam termin na 20 i kupe czasu... chyba lekko panikować zaczynam...
Ja tez obserwuje usta i... jakby mi się powiększyły, albo mi sie wydaje, bo dzisiaj wygladam jak z krzyza zdjęta:eek: Ja mam mdłości często i jakieś głupie bulgotanie w jelitach... No i zaparcia mi zaczęły dokuczać :confused2:
Ja mam termin na 26, ale Maly sie juz kilkakrotnie spieszyl na swiat, wiec pewnie urodzi sie na dniach... W poniedzialek mam wizyte u gina... ciekawe co sie dowiem:confused:
 
też w poniedziałek mam gina i nie moge się doczekać... i marzy mi się, że powie:
No to następnym razem spotkamy się na porodówce i to szybciej niz Pani myśli....

ale raczej powie, że wszystko ok, szyjka długa, zamknięta i trzeba czekać....
 
to podobnie do mnie... Brzuszek mi sie powoli, ale opuszcza... Skurcze sa dość często, a od wczoraj jakby wewnątrz wzgórka łonowego... Nie wiem co to...:eek: ale ból jest nieprzerwalny... I jak nie silne skurcze to silny ból kręgosłupa i tak na zmianę:eek: Jak leżę, to Mały mało aktywny, jak siedzę to mnie kopie... Zamiast na odwrót;-) Ale to chyba po tatusiu - ciężko Mu dogodzić :-p

Mam dokładnie to samo! Pobolewa mnie dołem brzucha jak na okres, a skurcze "skupiają się" teraz właśnie tak niziutko. Mój Maluch ogólnie dzisiaj jakiś dziwnie spokojny... Ale nawet się nie nastawiam, że to coś znaczy, bo już tyle takich sytuacji było, że nie chcę się znowu rozczarować :crazy:
 
tsarina widzę, że obie się wczoraj uszkodziłyśmy. Ja noga, Ty ucho :-)
A co do wizyty u gina, to ja już taki tekst usłyszałam 1.5 tygodnia temu i jakoś na tą porodówkę trafić nie mogę :-)
 
ja powiem tak, w pierwszej ciąży usłyszalam od swojej gin. na miesiąc przed terminem że brzuch już nisko, szyjka krótka, dzidziuś w kanale rodnym, i juz gotowy do wyjścia, i że to już może być lada dzień i tak chodziłam nakręcona, a mój mały co, posiedział tak miesiąc i urodził sie dokładnie w terminie, ani dnia wczesniej!:sorry:
więc teraz kurczę, chcialabym wcześniej ale jakoś tak nie wbijam sobie tego za mocno do glowy.:sorry: zobaczymy.
A mnie dziś mój M. wkurza, takie rzeczy gada że same mi się pięści zaciskają!! a sluchać tego co ja mówię nie chce, kurczę, kiedy ci faceci wreszcie zrozumeją że my naprawdę często wiemy lepiej! a już ile razy od mojego M. usłyszałam że to ja jednak mialam racje a nie on, niestety najczęściej po fakcie jak już zrobił po swojemu.GRRRR !:wściekła/y:
 
reklama
Do góry