imagination
Mama Tomka - maj 2009 :)
postaram sięDobra , dobra to nie wymówka
zaglądaj częściej a przeci8ez nikt nie oczekuje ,ze odposzesz każdej z osobna , aj tez tego nie robię jak te gadułki naklikają za dużo. Musiałabym siedzieć cały dzień i odpisywac ;-)
On nie chce poprostu... Raz, ze najprawdopodobniej będzie wtedy w pracy i nie dotrze na czas do TM, a dwa, że się boi, ze zemdleje. On sie smieje, że na porodówce tez jest internet (sam go zakładał, bo pracował kiedys w szpitalu jako informatyk) i by czytał w necie jak rodzić... Nie bedę Go zmuszać, bo jak ma mieć później jakieś hamulce w życiu intymnym wobec mnie, to lepiej niech będzie jak jest... Choc ja bym bardzo chciałą...a dlaczego? Nie chce czy nie może? Mój M na początku nie chciał, to znaczy mocno się zastanawiał ,ale na szkole rodzenia położna nie dała mu tak jakby wyjścia poniewaz chce rodzić w wodzie a tam opieka osoby bliskiej jest niezbędna, gdyz położnych na zmianie jest za mało by mogła jakaś siedziec ze mną przez cały czas ,a jak mój M się dowiedział o tym ,ze ewentualnie moge rodzić z moją psiapsiółką to absolutnie postanowił ze to ON ...TATA będzie przy porodzie i już nie było watpliwości ;-)
Mmmm... ale pyszota... Ja lubie naleśniki w każdej postaci, czyli zarówno na słodko, jak i np. z mięskiem czy serem żółtym;-)własnie...kiedy się opychac łakociami i niezdrowymi rzeczami jak nie teraz? Potem jak będziemy karmić to będziemy mogły co najwyżej pomarzyć o takich przekąskach ;-)
ja sobie wczoraj zrobiłam naleśniki na cieście z dodatkiem kakao i cynamonu a do środka dałam dżem wiśniowy ...mmmmm pyszne były
dzis mam jazdę na ryż...w każdej postaci ;-)
Ale mam dzisiaj wyjątkowo aktywne Dziecię... Jak nie na górze, to na dole mnie bije strasznie... A tam na dole to normalnie jakby chciał wyjść, tak się rozpycha głową... I w ogóle nisko Go czuję
Ostatnia edycja: