reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
barmanko - kolorek zmieniłam tydzień temu (dokładnie) - przyciemniłam troszeczkę, żeby później nie latać z dziwnymi odrostami, hehe. A przyznam się, że farbuję włoski regularnie - co 5-6 tygodni :-D

A plakatówki - docelowo na malowanie brzusia (jest teraz taki wielki!!!) a później.. hmm.. chciałabym, stworzyć jakieś malowidło na ścianie, ale... mieszkam u swoich rodziców, i za jakiś czas będziemy się przeprowadzać do nowego domku ( a wiadomo, jak teraz pokoik będzie piknie odmalowany, to niekoniecznie będą chcieli go po nas "odświeżać" .. zresztą mój mężuś coś nie za bardzo podchodzi do ściennych malowideł i pewnie zakończymy temat na naklejkach i obrazkach)
 
mi z rożkami nic się nie stało :no: (mam 2 - jeden z Feretti, a 2 to prezent od rodziny więc nie wiem firmy, a na metke nie zwróciłam uwagi) szczerze to nawet nie pomyślałam że mogą się popsuć ;-) w końcu dzidzia w nich często leży, ulewa się itp więc wiadomo że muszą być często prane, a co za tym idzie materiał musi być "odporny" na ilość prań ;-)

no więc muszę Cię zdziwić - moja przyjaciółka urodziła w grudniu. Wszystko miała nowiusie. A rożek po 2-3 miesięcach wyglądał tragicznie!! taka wymęczona podusia.. dlatego boję się tego pranka - a ręcznie to już w ogóle..
 
qwa, nie wyprałam rożków!
zapomniałam o nich!
wstaw z kolorowymi ciuszkami :tak: myślę że się nic nie stanie...

a tak wogóle to moja ciocia (która ma 2 dzieci) zdziwiona była że ja piorę i prasuję ciuszki :eek: powiedziała że ona dla żadnego nie prała nowych rzeczy....
no i z dziećmi jakoś nic się nie stało ;-)
 
wstaw z kolorowymi ciuszkami :tak: myślę że się nic nie stanie...

a tak wogóle to moja ciocia (która ma 2 dzieci) zdziwiona była że ja piorę i prasuję ciuszki :eek: powiedziała że ona dla żadnego nie prała nowych rzeczy....
no i z dziećmi jakoś nic się nie stało ;-)


no to Twoja ciocia ma identyczne podejście jak moja teściowa - "(...) a po co sobie dodatkową robotę robić?! przecież to nowe.." ehhh - ale, że każdy łapami dotykał to wszyscy zapominają...
 
Dzień dobry! I ja się melduję. Widzę że dziś od rana więcej napisałyście niż wczoraj po południu i wieczorem.
Ja mam tylko 1 rożek i wyprałam go normalnie w pralce. Nic mu się nie stało, a mam takiz zwykły, tani. Ja w ogóle nie chcialam kupować rożka, ale na liście do szpitala znalazłam taki punkt, więc kupiłam najtańszy. Nie wiem na ile będę go używała. Myślę, że później będzie robił za kołderkę do wózka.
 
BrzydUla się skonczyła, myślicie, że zaraz wpadnie tu Słonko?

ZGADUJ, ZGADULA! :laugh2:

Jestem....
Hiehie.... Dzis budzik mnie budzil na Brzydule, bo jakos sama to za wczesnie sie obudzialam.

Ja wlasnie tez juz mam kolejna partie do prasowania. Mam tez juz uprany szlafrok i reczniki i koszule do szpitala. TYLKO, ze mi sie tak straaaaaaaaaaaasznie nie chce prasowac!:eek::baffled:
No i jeszcze dzis zapowiada mi sie mobilny dzien... Znaczy najwiecej mobilny bedzie on autobusem. Bo jade spotkac sie z kolezaneczka w Wa-wie. No i jeszcze na 11 druga kolezanka mnie zaprosila do siebie.
Teraz chyba bede duzo chodzic, bo mnie kolezanka wczoraj uswiadomila, ze jak sie jest osoba "ruchliwa" to lepiej sie rodzi. Juz wogole nie powiem, jak ona szybko urodzila pierwsze dziecko, ale to szczegol. Glupi ma zawsze szczescie :laugh2:;-)
 
reklama
ja też się melduję:-) mam te bóle ale staram się je rozchodzić.. koło czwartej zaczęły być regularne że aż się bałam że to już..hihi.. ale potem jakoś się zwolniły..
ale już coraz bliżej, mam tą świadomość że za kilka dni będę mogła ściskać i patrzeć na moje piękne maleństwo..:-):-)
 
Do góry