hej słonko:-)
przynajmniej nie będę osamotniona w tej debilistycznej czynności
najgorsze jest to że ja kończę dopiero prasowanie pieluch..a do ubranek to długa droga
he...he...a ja najpierw prasowałam ubranka, bo było to dla mnie przyjemniejsze zajęcie od prasowania pieluch:-)
a tak w ogóle smieję się, że teraz tak się podniecamy tym praniem ubranek i prasowaniem;-), a zobaczymy, co będzie za 2-3 miesiące
p.s. jeszcze nie nadrobiłam kilku stron w czytaniu Was od rana
No, ale jak Wy tak w\czesnie zaczynacie , a ja zaczynam czytać o 12, to sama jestem sobie winna
Dzis spałam dobrze, obudziłam sie tylko raz, ale miałam straszny ból, dużo gorszy niz na miesiaczkę
Wieczorem mam wizyte u mojej gin, zobaczymy, co powie i czy to, co myłslałam kilka dni temu faktycznie było czopem
A tak w ogóle to też, tak jak Slonko sie zastanawiam, czy będe wiedziała, kiedy naprawde się zaczyna. ale z drugiej strony myślę, że wtedy nie będzie wątpliwości - po to ponoć jest ten ból, żeby wiedzieć, że to "już"