reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy majowe 2009

Juz wrocilam.... Ale sie rozpisalyscie.

Ja uwazam jak Kaatharina. Jakos mnie nie ciagnie do "zamknietego". Nie znam w zasadzie osob z tamtego forum, wiec nie moze mi tego brakowac :laugh2:
Znam za to Was i dobrze mi tu.... I ogolnie pisze to co czuje, zreszta czesto gesto juz tu Wam sie zalilam :sorry:

A co do tego jechania do szpitala. U nas polozna na szkole rodzenia powiedziala, ze jak wody sie sączą, znaczy, że co jakiś czas wyleci ok. 1/2szklanki lub cala szklanka, to jeszcze mozna sie spokojnie ubrac, wykapac, najesc, zrobic lewatywe.
Jednak kiedy wody chlusną wiekszą ilością, że będzie porządna kałuża, to jedziemy jak najszybciej. Powiedziala, ze wtedy moze byc taka sytuacja, ze wraz z wodami moze wyleciec kawalek pepowiny i bedzie zanikalo tętno dziecka.
No i jak juz ktoras z Was napisala, jak krew to tez jedziemy. Znaczy jak w malych ilosciach (znikomych) to bez paniki, bo podobno to naczynka w macicy moga lekko pekac. Tylko przy takich wiekszych ilosciach, albo jak krew leci dlugi czas.

A co do badan, to ja pytalam mojego Dr jakie musze miec przy sobie. Bo tez slyszalam o "terminie waznosci" badan. No to powymienial jakies tam, ale co do terminu to wcale nic nie powiedzial. Np. WR mialam robione na poczatku ciazy (14 tc) i tez bedzie dobre. Cytologia, tak samo na poczatku ciazy i wystarczy. Nie bedzie mi drugi raz robil.
No i o toxoplazmoze juz go wcale nie pytam, tylko sama robie, bo i tak za to musze placic i tak.
No i najlepsze, ze mam dziecko glowa w gore (ulozenie miednicowe) i nie dal mi skierowania na USG kolejne.
 
reklama
slonkoonline miejmy nadzieję, że Twoja dzidzia ułoży się jeszcze główką w dół. Tak jak już wcześniej było pisane, może to nastąpić równie dobrze zaraz przed porodem, więc głowa do góry! :happy:
 
aga_k_m no kamień spadł mi z serca ;-)

kaatharina w sumie ja te dzieci wychowałam, i one zawsze będą dla mnie "dziećmi" :sorry: więc zawsze się drży o nich... dla nich to pewnie przygoda była :laugh2: a to że ja - za przeproszeniem - posrana byłam to szczegół :rofl2:

a o forum zamknięte nie mamy wpływu, więc... tylko szkoda że inne osoby zdecydowały że nas tam nie chcą :-(

Kaatharina a czy ty robisz coś specjalnego by dzidzie wykurzyć z brzuszka? ;-):-)
słyszałam o metodzie 4xS :-D
 
A co do badan moich. To ja mam koperty z kazdego miesiaca i na kazdej jest napisane co znajduje sie w srodku i tak pojade do szpitala. Mam cala koszulke z badaniami, z zaswiadczeniem ze szkoly rodzenia, z opisami USG.

Co do nr. tel to ja bardzo chetnie tez bym sie z kims wymienila. Juz dawno tym myslalam, bo ja niestety laptopa nie mam z netem bezprzewodowym i nie napisze Wam osobiscie.... Jedynie tel. zostaje.

Kaatharina ja wiem, ze sie jeszcze przekrecic moze i ze najlepiej dobrze sie nastawic, ale lekarz, jak juz kiedys pisalam podchodzi do wszystkiego zdawkowo. Ja i tak mu powiedzialam, ze USG w naszym szpitalu nie robie, wiec place za nie. Jak mi po nastepnej wizycie nie bedzie kazal zrobic to pojde sama i wcale nie bede na niego zwracac uwagi ;-)
 
hej mi tak samo twardnieje brzuch ,i mam inna wydzieline ale coraz blizej terminu to sie nie dziwie ,a z pierwszym dzieckiem niepamietam zeby mi twardnial tak jak teraz a to az tak dawno niebylo ino 7 lat temu.co do wizyt to ja mam dalej co 3 tyg a wiem ze powinnam juz chodzic czesciej bo to koncowka .niestety mam dziwnego lekarza(polaka).on jest lepszy do niemek niz do polek jak slysze ,prawie kazda polka co do niego chodzi nazeka,chyba kasa do glowy uderza i tyle sie czuje niewiadomo kim.ja jestem z niego pol na pol zadowolona bo teraz traktuje mnie inaczej ,moze bal sie zeby zas czegos nie przeoczyl tak jak w trzeciej ciazy ino zawsze gadal "wszystko w porzadku" oczywiscie do czasu do 34 tyg jak sie okazalo ze dziecko jest na swoj wiek za malutkie wyshodzilo ze miesiac do tylu .przekaz do szpitala badania itd.no i okazalo sie bardzo chore,a wiecie ze ja czulam ze jest cos nietak bo matka zawsze czuje.niebede sie dalej rozpisywac bo mi sie zas smutno zrobilo za duzo tego wszystkitego do pisania.teraz tak jak wy niemoge sie juz doczekac na ta moja pupuncie nastepna!!!:-)
 
Witajcie Majóweczki , w końcu trochę Was nadrobiłam i poczytałam o czym pisałyście.
Powiem Wam ,że wymiana numerów telefonów jest jak najbardziej ok bo przynajmniej będziemy mogły się informować o tym co się dzieje jak któraś nie będzie miała dostępu do sieci...
Myślałam najpierw o założeniu takiego wątku ale ze względu na to ze być moze nie każda z nas chce podawać swój prywatny numer publicznie może po prostu rozeslijmy PW do siebie i każda bedzie miałą numery kazdej :tak:
Co wy na to?
Co do forum zamkniętego , to piszę tam ale jakoś swobodniej czuję sie tu na otwartym , jakoś wydaje mi sę ze jestem bardziej związana z wami ... myślę ze nie macie sie czym przejmować ( te ktore nie mają dostepu)

a takw ogóle to Ankzoc masz prześliczny pokoik

no i z coraz większą obawą czytam wasze posty o skurczach i odchodzących czopach śluzowych bo u mnie nie dzieje się nic....poza tym ,ze Damianek słodko dokazuje i wbija mi nóżki w żebra ;-)
nie wiem czy powinnam się cieszyć ze nie mam objawów czy martwić...
 
hej mi tak samo twardnieje brzuch ,i mam inna wydzieline ale coraz blizej terminu to sie nie dziwie ,a z pierwszym dzieckiem niepamietam zeby mi twardnial tak jak teraz a to az tak dawno niebylo ino 7 lat temu.co do wizyt to ja mam dalej co 3 tyg a wiem ze powinnam juz chodzic czesciej bo to koncowka .niestety mam dziwnego lekarza(polaka).on jest lepszy do niemek niz do polek jak slysze ,prawie kazda polka co do niego chodzi nazeka,chyba kasa do glowy uderza i tyle sie czuje niewiadomo kim.ja jestem z niego pol na pol zadowolona bo teraz traktuje mnie inaczej ,moze bal sie zeby zas czegos nie przeoczyl tak jak w trzeciej ciazy ino zawsze gadal "wszystko w porzadku" oczywiscie do czasu do 34 tyg jak sie okazalo ze dziecko jest na swoj wiek za malutkie wyshodzilo ze miesiac do tylu .przekaz do szpitala badania itd.no i okazalo sie bardzo chore,a wiecie ze ja czulam ze jest cos nietak bo matka zawsze czuje.niebede sie dalej rozpisywac bo mi sie zas smutno zrobilo za duzo tego wszystkitego do pisania.teraz tak jak wy niemoge sie juz doczekac na ta moja pupuncie nastepna!!!:-)
 
reklama
Do góry