M
Marzena80
Gość
No ja niestety nie mogłam zostac Chrzestna bo według księdza jestem straszną grzesznica
malutka ma na imię Łucja , znaczy się Lusia nasza kochana
A ja na chrzestnych zamierzam wziąść w takm razie dwoje grzeszników! A jak księdzu u mnie w parafii się to nie spodoba to ochrzczę w innym kościele i już! Choć myślę, że z "moim" proboszczem nie powinno być problemu. Przynajmniej taką mam nadzieję.