reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Confi ale moja mama nawet ma w lazience te pileczki... W takim razie ona mi zle powiedziala! I autentycznie zareczam, ze sa to pileczki do ping-pong'a! Hiehie.... A moze ktos jej powiedzial "Pani kupi takie do tenisa" No to ona poszla kupila, ale do stolowego :-D Hahaha.... Bardzo mozliwe z moja matka! Ja tam sie nie piernicze w jakies pileczki, bo kurtki raczej wiekszosc sa takie "oszukanczo" puchowe.

Wrocilam wogole do Was, bo mi sie przypomnialo, ze ja jutro rano jade z kolezanka na zakupki jakies Julkowe :-D Wogole nie wiem jak moglam zapomniec!:oo: GUPEK ze mnie :laugh2:
No i tak dzis na szkole rodzenia, bylo o pologu. Dostalam kolorowa karteczke z ciwczeniami na dni po porodzie (jak jutro wroce to zrobie scana i wrzuce Wam). No, ale ze znow byly cwiczenia powatrzane, a maz kusil pojechaniem do sklepu odkladac wyprawke, to sie zerwalismy do sklepu.:wściekła/y:

ŁO MATKO! Dobrze, ze mezus przytomny, zapomnialam o boczusiu w piekarniku. Bylo "Ran Forest! Ran!" po schodach, na dol do kuchni :rolleyes:

Ide szybko zrobic przeglad szafki, co tam mam, bo przypadkiem zupelnie moge wykupic wszystko co beda oferowac :sorry2:
Jak mi jeszcze czasu starczy to wkleje fotki tego w co dzis sie zaopatrzylismy. Ogolnie byl bunt "antyrozowy" i chyba nic nie wzielismy w tych babskich barwach.:rofl2:
 
reklama
jak tu dzisiaj ciucho się zrobiło:-) dobra ja uciekam do M oglądać mecz:-)
Do jutra
Spokojnej nocy brzuchatki:-)
 
Jak ja sie rozpisze to na koniec zapominam co mialam napisac!

Marzena i K.M. tylko gartulowac i zazdroscic pozytywnych wizyt. Zeby tak ze mna ten moj Dr. przybil "5"! Szkoda.... Jak juz nie wytrzymam to mu przybije, ale piąchą w czubek nosa :-D
Bo to sie tak strasznie juz chce miec te swoje maniunie cacunie, ze najlepiej juz.... Nie wazne jak :-) Hiehie.... GRATULUJE!

I popieram Confi jakos trzeba sobie te "opuchniecia" miejscowe tlumaczyc. Mnie to sie duzo wody zbiera zwlaszcza przy biodrach i nie wiem czemu :eek: I to napewno jest woda....:tak::-D
Paula my nie mamy klimy w aucie i w drodze do szkoly i sklepu maz prawie mnie zabil za otwieranie okien i zakrecanie wentylacji. Z krateczek lecialo za cieple jak dla mnie (mimo, ze na skali najzimniejsze). No to ja CYK wylaczalam i CYK okienko w dol.... No i jeszcze mezowi marudzilam, zeby swoje wzial w dol! :laugh2:
Mnie to non-stop goraco, poce sie jak zapasnik sumo. Gdyby jeszcze nie zdrowy rozsadek to bym latala w koszulce na ramiaczka.:sorry:
 
A propos "Brzyduli: to jej największym fanem w domu jest Mój Mężuś:-D
Czeka do soboty na kumulacje odcinków i zawsze mi o nich przypomina.
Mamamatysia a jakie to badania trzeba na koniec ciąży robic z pół litra krwi? ;-)
Jestem ciekawa bo mój gin bardzo solidny ale staruszek i chyba czasami z pamięcią licho boje się ze o czymś zapomni
Confi kofana chwaliłaś się swoją Panią doktor - a możesz odstąpic na nią namiary (nazwisko) dla koleżanki z Gdańska. Przydadzą się na następną ciąże tylko czy nie pisałaś kiedyś ze ona się z Gda. przeniosła gdzieś dalej?
I jeszcze historia z księdzem w roli głównej i z moim metalowcem mężusiem. Znam pewnego księdza (fajny facet) szedł ulicą w ciuchach prywatnych podszedł i ja przedstawiam go mojemu M., podali sobie dłonie, krótka rozmowa i każdy w swoją stronę. Po chwili mówię do M., że to ksiądz jest na co mój mąż z przerażeniem i zdziwieniem w oczach spojrzał na swoją dłoń mówiąc "i nie poparzyło mnie?":-D
Dobrej Nocy Mamusie
 
a ja wymęczona dziś na maxa - pojechaliśmy nad morze autobusem, połaziliśmy , fotki porobiliśmy, było super, tylko że w drodze powrotnej w autobusie baaardzo starałam się by nie usnąć, a bałam się że przegapie przystanek ;-)
dzieciom znowu frytki zapodałam (zostały z wczoraj), ja pokornie zjadłam kanapeczki - więc obiadek miałam z głowy :-p

Paula - ja też ostatnio mam takie dni , wszyscy trzęsą się z zimna, a mi ciągle gorąco i duszno i latam ubrana jak na Saharze ;-) przez to szybko się męczę, mam krótszy oddech i zipie jak pie któremu chce się pić :-(

Aga_k_m no nieźle - dowcipy ci się trzymają :-D :-D biedna ta twoja "kebabowa sąsiadeczka" ;-)

Nina27 ja właśnie rano pisałam że na kolacje zjadłam frytki z solą (bo ketchupu brakło, normalnie z solą nie jadam) i rano myślałam że umrę.... dłonie dwa razy większe!!!! nawet zgiąć w piąstkę nie mogłam :no: ale mówisz że wtedy warto zjeść ryż? hmmm to pewnie jutro na obiadek zapodam :tak:
 
reklama
Wracając do pozycji dzidzi...
joannn ja całą ciążę mam bardzo nisko brzuszek..wyglądam tak jak kobiety którym opada do porodu...ale lekarz mi powiedział że nie powinnam się tym stresować bo taka moja uroda:-) a co do kopniaków na dole to świadczy o tym że Twoje maleństwo ma tam nóżki..moja malutka właśnie się nie odwróciła i najwięcej dostaję na samym dole...nad wzgórkiem łonowym...gin mi powiedział że jak się obróci to będę czuła ruchy (najwięcej) pod żebrami..
Musze sie lekko nie zgodzic. Znaczy napewno to odnajduje zastosowanie i jest nawet logiczne. Nawet ja sie na to nabralam! Moja Julka tak wpychala "cos" pod zebra i dawala czadu tylko u gory.... Wrecz bylam nawet pewna, ze ma czkawke, ktora czulam na dole!:baffled: Kopniaki czulam tuz pod zebrami po bokach. Ide sobie na USG na pewniaka, ze dzidzia jest jak sie nalezy :rofl2: A Pan Dr. "Pozycja odwrocona, dowolna!" :eek:
Moje dziecko skubane :happy: jest glowa w gore i to rekami tak mnie piesci! Czasem widocznie i nogi sobie do gory podwinie i kopie :laugh2:
Też się zdziwiłam u lekarza ale pozytywnie :-)
Bo czując kopniaczki w okolicach prawej strony niedaleko pępka oraz ruchy jakby główki z lewej strony na górze brzucha..myślałam, że dzidzia leży w poprzek :baffled: czyli głowa w górnym lewym boku a nózki w dolnym prawym..
A tu mój GP zmacał brzusio i powiedział, że główka na dole :szok: nie dowierzałam... Ale w Polsce na USG się potwierdziło :rofl2:
Dodatkowo doktor mi wyjasnił, że plecki ma z lewej strony a nóżki i rączki z prawej - stąd ruchy czuję częściej po prawej stronie :-)
Czyli stąd wynika, że pomyliłam główkę z pupcią :-D
A ja w tej ciąży jestem wyjątkowo zadowolona z lekarza, w poprzedniej w Polsce niestety nie miałam takiego szczęścia :baffled:
A powiedz mi czy Ty przy każdej wizycie masz kontakt z GP? Bo ja właściwie widzę się tylko z moją polską pielęgniarką, która bada mocz, waży mnie, mierzy ciśnienie i wypytuje o zdrowie a GP widziałam tylko na 1 wizycie i ostatnio co wizytę mierzy tętno dzidzi i na tym jego rola się kończy..hmm..
 
Ostatnia edycja:
Do góry