Dzień dobry kobitki
melonowa - gratuluję i bardzo się cieszę :-) Twojemu Tacie bardzo współczuję i to właśnie najbardziej boli, że takie rzeczy przytrafiają się pracowitym i uczciwym ludziom.:-( Ale wierzę, że ostatecznie będzie dobrze
andzia86 -trzeba być dobrej myśli, tak jak pisała melonowa, wiara czyni cuda, a ja wierzę, że Twoje maleństwo urodzi się zdrowe :-)
MamaKangura- ja miałam coś takiego jak taki tępy ból przy dotykaniu. Raz się pojawiał, raz znikał. Mój gin mnie zbadał i powiedział, że wszystko jest ok. A ten ból to może być tak po prostu i mam się nie przejmować, zresztą mnie bardzo często pobolewa podbrzusze, a zawsze badania wychodzą prawidłowo, on mówi, że niektóre kobiety mają takie bóle całą ciążę i o niczym złym to nie świadczy. Nie wiem, czy mówimy o takim samym bólu, ale mam nadzieję, że pomogłam:-)
Marys - pomysł MamyKangura z tymi pierożkami z ciasta francuskiego jest bardzo dobry, ja też często takie robię, a farsz może być różnorodny, często daję podsmażoną cukinię, paprykę, pomidora, trochę szynki i sera żółtego. Wersją ekonomiczną na imprezę, jak chcę, żeby wszyscy się najedli, jest makaron ze świderkami, kapustą kiszoną, szynką, cebulą, pomidorem, ziołami prowansalskimi, zapiekany z serem. Wszystkim zawsze smakuje, jest sycący i tani ;-)
rojku - z tą giełdą to świetny pomysł:-)
nonek - a ja właśnie miałam pytać, gdzie dokładnie w Krk mieszkasz. Ja tuż obok sanktuarium w Łagiewnikach - 7 min pieszo
Pewnie z dzieckiem tam na spacery chodzić będę, bo tam właśnie jest, gdzie spacerować. M. się śmieje, że księdza wychowam
Ja dziś rekonwalescencji ciąg dalszy;-) Umycie głowy rano to był prawdziwy wyczyn. Wczoraj też robiłam wyprawkową listę i bez wózka wyszło mi właśnie prawie 3 tys. Niestety wszystko musimy kupować, bo to pierwsze nasze dziecko. I niestety dziadkowie niezbyt poczuwają się, żeby jakoś pomóc. Mój M. ma tylko mamę i ona jest bardzo kochana, zapowiedziała, że pościel kupi, ale ja od niej nic nie wymagam, bo kobieta całe życie sama, teraz tylko emeryturę ma, więc nawet głupio byłoby mi od niej brać cokolwiek. Moi rodzice natomiast to inna bajka, oboje dobrze zarabiają, ale w ogóle się nie poczuwają i w sumie nigdy się nie poczuwali. Jest mi zarazem smutno i zła jestem jak o tym myślę:-(