Mamy listopad 2013

[rojku]

kaskaleczna widziałam tę promocję. Faktycznie spora różnica, ale zapewne już puste półki są Bo np taki Bebilon 1200g już jest w super promocji 55zł (żeby go dorwać trzeba iść po dostawie z rana ), więc jak jeszcze z tego odejdzie 25%, to będzie po niecałe 42zł, więc różnica ogromna. Ale ludzie się wtedy tak rzucają, że trzebaby jechać zaraz na otwarcie, bo potem już nie ma po co.

A co do przedszkoli, to chodzi o to, że ustawa teraz mówi, że 5godzin dziennie przedszkole jest za darmo, a potem każda godzina ma kosztować nie więcej niż 1zł, a przez to przedszkola nie mają z czego finansować zajęć dodatkowych takich jak np. rytmika.

 

[gnosia24]

rojku - tak czytałam tez o tej złotówce za godzine! ja w tym roku mam to szczeście ze nie musze nic płacić za pobyt , wyżywienie i dodatkowe zajęcia. a co będzie w przyszłym roku zobaczymy, teraz sie tym nie martwie.

 

[kaskaleczna]

...

 

[Madajka]

Hej dziewczyny czy widzialyscie to??? bardzo mna to wstrzasnelo!!! prosze podajcie to dalej moze pomorzemy tej chorej babci.
http://www.facebook.com/photo.php?v=713001375383870

 

[gdynianka1]

Jutro mam zebranie w przedszkolu, więc pewnie coś więcej dowiem się o tych zajęciach dodatkowych. W przedszkolu Miśka do tej pory były 5h za darmo i każda kolejna godzina kosztowała 3,20zł, teraz 1 zł.

 

[maagsiaa]

Hej Dziewczyny!
Madajka historia straszna, ale tak to już jest w Naszym kraju... ;/ Nareszcie ktoś postanowił coś z tym zrobić!

Dziś w nocy znów ciężko ze spaniem, ręce drętwiały jak szalone ;((( Ale humor poprawia mi fakt, iż pokoik Milenki prawie skończony! Jeszcze tylko listwy wykończeniowe i w piątek przyjadę mebelki! W sobotę planujemy malować Nasz pokój, panele kłaść i też można już meble skręcać To podnosi mnie na duchu!
W piątek obrona ojojojoj, stresuję się, myślę o 1000 innych rzeczach, ale nie o obronie
Co do zajęć dodatkowych, to wiem ze studiów, iż instytucje dostają dofinansowanie na takie właśnie zajęcia, jednak wiele z przedszkoli nie prowadzi takich zajęć (w papierkach takowe zajęcia istnieją) a kasy nie ma... Na praktyce spotkałam się z sytuacją, że jedna z nauczycielek potrzebowała papier kolorowy, kleje i farby bodajże, a dyrektorka powiedziała, że nie kupi tego, bo nie mają pieniędzy... to dla mnie chore, bo jeżeli dostają dofinansowanie na przybory, to te przybory powinny być do użytku! Jednak co mi zwykłej studentce się wypowiadać, jedna z nauczycielek powiedziała mi, że przedszkole to jedna wielka kombinacja, więc jeżeli chcę mieć spokój duszy, to lepiej, żebym poszła uczyć w szkole i tak właśnie zamierzam w przyszłości

 

[gnosia24]

maagsiaa - w tych wszystkich przedszkolach takie numery robią. Wyobraż sobie, że moje dziecko akurat dostało sie do grupy niby unijnej, w której wszystko miało byc pierwszy rok za darmo. Po pierwszym spotkaniu wyszło ze juz nie mają kasy na przybory szkolne - więc rodzice zrzutke robią zeby czegoś nie zabrakło, dodatkowo raz w miesiącu przynosimy mokre chusteczki i takie zwykłe higieniczne - 100szt. Karimaty, kocyki, poduszki, reczniki , szczoteczki i takie tam rózne , a podobno w projekcie wszystko było uwzględnione. Więc pytam gdzie ta kasa. A dodatkowo 100zł za komitet to juz przegięcie jak dla mnie. ale zapłacić trzeba. Masakra. Albo żle napisany projekt sama juz nie wiem. Jak ja pisze projekty w pracy to kasy wystarczy na cały rok , a to jest jakies wielkie nieporozumienie.

 

[maagsiaa]

Gnosia pamiętam, że też rodzice przynosili do przedszkole różne przybory i chusteczki higieniczne. Tyle widziałam, nie zaglądałam do tych reklamówek, ale jestem pewna, że było w nich o wiele więcej. Coraz częściej się słyszy o aferach z tymi przedszkolami, jak ja wyślę Milenkę do przedszkola, a będą takie akcje odstawiać, to nie wytrzymam! Jest wiele rodziców, którzy nie wiedzą, że rodzice nie mają obowiązku przynoszenia jakiś rzeczy do przedszkola, bo to jest w interesie przedszkola... Ajj no co tu dużo mówić, po prostu wiele instytucji, nie tylko przedszkola czy szkoły żeruje na nieświadomych ludziach, taki już jest ten kraj ;/

 

[gnosia24]

maagsiaa - wiem to i w naszym kraju to sie nigdy niestety nie zmieni. A szkoda.

 

[Jolka6621]

Pół dnia nikt nie pisze?

A więc, produkty ciążowe są wycofywane tylko z niektórych sklepów. Powodu konkretnego nie podali, więc myślę, że za jakiś czas wrócą, tylko pewnie zrobią z tego osobny dział. Na szczęście z mojego rossmanna poszły do zwrotu tylko książki o ciąży, ale to się nie sprzedawało w ogóle.

A pochwalę się, a co!
Dorwałam w tesco piwo bezalkkoholowe bananowe. Mmmm... właśnie żłopię- pyszności!