reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
Witam Was kochane..staram sie, ale to jest silniejsze, czuje sie jak bymi z 10 lat przybyło.Nie mam sily oddychac.Wasze wsparcie jest dla mnie nieocenione, i gdbym mogła kazdą z Was z osoba bym przytulila za to.Modle sie, zeby to nie by,o nic groźnego, ze poprostu lekarz, tego czegos nie widzi.Jestem wierząca ale nie praktykująca, wiec teraz czas abym i to drugie wdrozyła w swoje zycie.Mam zamiar isc do koscioła,pomodlic sie do boga, bo co innego teraz mi pozostało, jak wiara i nadzieja.

Ide z młodym na szczepienie, a potem nie wiem co bede robiła, szczerze nie wstawała bym z łozka zdo 8....:(
 
Witajcie!

akaiah
dobrze, że się ładnie goi, teraz już musi być ok

KingaoO
jestem z Tobą, nie zamartwiaj się i pisz, będzie Ci łatwiej. Może to tylko kwestia ułożenia, mój mały już od dłuższego czasu jest w tej samej pozycji i się nie obraca.

gdynianka1
fajnie, że się Wam udało z wyjazdem do sanatorium, cieszę się

A ja byłam wczoraj u mojego gina, napiszę tu, bo nie chcę mi się wchodzić na wątek wizytowy, mogę?:blink:
Poszłam, bo ostatnio przepisał mi globulki na infekcję pochwy, ale w ogóle nie działały, żadnej poprawy nie widziałam:/ więc wczoraj zmienił mi na inne. Przy okazji sprawdziliśmy łożysko - jest już nieco wyżej, niż było, więc do porodu powinno się znaleźć we właściwym miejscu:-) Ale luteinę mam brać nadal. Nasz Sebastianek waży ok 900g, z różnych pomiarów różnie wychodziło, wg lekarza to troszkę więcej niż norma przewiduje.
Nie wiem, czy Wam o tym wspominałam, ale męczę się z grzybicą właściwie od początku ciąży, na każdej wizycie dostaję globulki:/ i mam już tego serdecznie dość, nic nie działa! Zaczynam się bać, czy wyleczę to świństwo przed porodem. Wczoraj gin zasugerował, żeby nie jeść za dużo słodyczy, bo grzybki to lubią. Ja niby już o tym wiedziałam wcześniej, ale jakoś spychałam tę wiedzę w głąb świadomości:-p od dzisiaj koniec ze słodyczami, może to pomoże, bo już nie wiem, co mam robić.
Przy okazji zrobi to dobrze mojej wadze, bo przytyłam już - uwaga - równe 9,5kg!!!! Muszę przystopować to tycie, bo skończę jako wieloryb.
A i kazał mi też dużo pić, zwłaszcza w upały, nawet 4 litry na dobę!! Ale to nie w związku z grzybicą, tylko tak ogólnie.

Dzisiaj kolejny dzień nudów, bo Dawid cały czas u mojej mamy na "wakacjach", ale dzisiaj już go odbieramy.
Przez następne 2 tygodnie mogę się mniej udzielać, bo mój mąż ma urlop i na pewno będę mniej czasu spędzać przed kompem.
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny... Kinga rozumiem cie doskonale ale spróbuj chociaz czyms zająć mysli...
Moja babcia mawiała - jesli cierpisz z powodu serca zajmij mysli, jesli z powodu mysli zajmij ręce-
U mnie kolejna noc nie przespana ... Mikołaj strasznie bolały ząbki i płakał mi cała noc... co ja nie wyprawiałam aby troszkę mu ulżyc ale na próżno..... zadzwoniłam do naszego dentysty i przyjmie nas o 12.45 ... pora jest felerna bo Jerema spi w tym czasie no ale cóz dam jakoś rade ... nie mam z kim go zostawic wiec pewnie w nagrode zboczymy na frytki do mac donalds... Miłego dnia laseczki!
AAA melonowa moze malenstwo nie kopie jak do niego mówisz bo działasz kojąco :)
 
Avokado to w takim razie moja córcia mało subtelna;-) Kopie mnie okropnie, nawet w nocy. Rano jak się obudzę i zanim wstanę z łóżka to już jestem mega pokopana;-) a
Aaga84 ja również w nocy wstaję po kilka razy do toalety, przez to nie mogę porządnie się wyspać.

Wczoraj spadłam z krzesła, stałam na nim i wkładałam Miśka rzeczy do szafy, zrobiłam nieostrożny krok i bum...na szczęście upadłam na tyłek, ale tak się wystraszyłam, że chyba z tego strachu dzisiaj brzuch mnie pobolewa
 
Kinga fajnie, że jesteś. Do 8. nedaleko, szybko zleci, a ymczasem zajmij się czymś – może książka dobra, wyszywanie, gotowanie -co sprawi Ci radość i odpręża – dzidzia będzie Ci wdzięczna za zminimalizowanie stresu.
Ja też praktykująca za bardzo nie jestem – kościół w święta, ale planuję teraz się wybrać, pomodlić i podziękować za ten cud, co we mnie rośnie.
i_carrie ja też mam problem z infekcją. Dwa razy dostałam nystatynę, ale nie pomaga za bardzo. Jeśli nie przejdzie do kolejnej wizyty (mam 12.08) to też poproszę o coś mocniejszego. To Sebasianek duży chłopczyk :)
amethys bardzo mądre to powiedzenie Twojej babci...
gdynianka1 dobre, że na tyłek spadłaś :) na pewno wszystko ok.
 
Kinga wiem, że Ci bardzo smutno. U mojej siostry była podoba sytuacja. Ada urodziła sie zdrowa, a lekarze wcześniej cały czas coś mówili o serduszku, a jest zdrowa jak ryba.
 
Witam :)

Kinga trzymam mocno kciuki, żeby okazało się wszystko wporzadku :* a może tak jak ktoś już sugerował wczesniej niż 8 pojechałabyś do lekarza z lepszym sprzętem? byłabyś spokojna. W takich ośrodkach gdzie wykonują prenatalne napewno mają bardzo dobry sprzęt i rozwiali by Twoje wątpliwości ja wiem, że to troche kosztuje u nas jakieś 250zł ale wiedziałabyś co i jak...

gdynianka dobrze, że udało się z wyjazdem do sanatorium, zdrówka dla męża :D

i_carrie
najważniejsze, że Sebastianek zdrowy i kawał chłopa już z niego :D no i że łożysko się podnosi :), kożystaj z urlopu męża nacieszcie się sobą :)

Ja wczoraj odebrałam wózek jest super lekko się prowadzi :) super zakup :D

Moja mała ma fazy z kopaniem ale zauważyłam że jak jestem zmeczona to daje mamusi odpocząć :)

Dzisiaj rano jak wstawałam i mój A przyszedł powiedziałam, żeby się przywitał z małą dał buzi w brzuch i w tym momencie się rozszalała tak że aż mu palec podskoczyl z kopniaka :) też się z tatusiem przywitała :D
 
reklama
Cześć dziewczyny witam się z Wami inką karmelową i nektarynką hehe super połączenie
Wczoraj to tak mnie Nadia kopała wieczorem a chyba 3 godz wkońcu o 12 usnęłam i obudziła sie jak mąż wstawał do pracy to oczywiście musiał jej popukać i zaczęła mocniej kopać i tak od 6 do 8. No i się nie wyspalam a jeszcze przyjechali mi robić z grzejnikiem i znowu sprzątania tyle bo wiercą a jutro jeszcze wesele nie wiem jak ja to wszystko ogarnę.
Kinga- nie przejmuj sie ja miałam podobnie że nie mógł mi zobaczyć kręgosłupka na 4D i mówił że moze być jakaś wada kręgosłupa czy coś i kazał poczekać godz żebym zjadła droźdżówkę i popiłam sokiem pomarańcozwym że może sie obróci i sie obróciło i kręgosłup idealny.Przez godz przeżywałam koszmar a ty tych godzin masz wiecej i cie doskonale rozumiem.Zrób moze tak jak ci radzą dziewczyny przejdź się do innego lekarza a przecież cena nie gra roli jeżeli chodzi o nasze maleństwa.
I cariee - to się ciesze że z łożyskiem wszystko idealnie i napewno dojdzie ku górze do porodu
 
Do góry