reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

icarre - polecam lacibos femina jak mnie coś tam zaswędzi zaczynam brac - 10 tabletek i po sprawie a jeśli ni epomoże hm..to tak jak misała meago - wymaz bo moze nie grzybek, albo pod jakąs inna postacią.

UDanego wypoczynku nad wodą :)


a ja dzisdisaj znowu pieke drożdżówke :D jak wyszło mi pierwszy raz to az chce się piec :)

nie pisałam wam o wczorajszej sytuacji.. wczoraj na wizyte do gin przyszła moja matka tzn. czekała na mnie.. no i zapytała nas czy moze ją podwieziemy do domu < czyli 20km od lekarza> , mój M powiedzial ze niestty nie..zanim zdazył się "wytłumaczyć", bo wcale nie musial tego robić, to moja matka się obraziła..i powiedziala żebym na niego uwazała bo ze mną tez tak bedzie robić..zaczeła dziwne historię opowiada.c wiec sobioe poszlismy.caly dzien mialam zjeb...przez nią.. a nie moglismy jej odwiesc bo my jechalismy do siebie gdzie mamy tez 20km do domu. czyli bysm,y musieli zrobić 40km zeby ją zawiesc a mowie jej ze M na nocke szedł a mielismy kilka spraw jeszcze do załatwienia...

a dziś bezcezlnie dzwoni..i zaprasza NAS do domu na obiad.. rycze dzis caly dzien.. nie wiem co bedzie na swieta,,szkoda mi tylko mojego ojca.

nie wiem po co NAS zaprasza skoro tak narzeka na mojego M mimo ze nic jej nigdy nie zrobił, M traktuje mnie bardzo dobrze wręcz jak księżniczke. a ona ciAGLE POWTARZA ZE BEDę miala w zyciu tak jak ona przesrane..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Akaiah- nie płacz, bo dzidziuś będzie smutny:tak: jak nie matki, to teściowe dają w du*e, głowa do góry, niech se gada, a Ty rób swoje.

Nie zrobiłam se multicytatow i nie wiem, co mam której odpisać:-(
Ja dziś totalnie niewyspana. Zasnęłam koło 2 w nocy, bo non stop jakieś psy szczekały lub ktoś wracał z jakiejś imprezy i darł mordę na całego. O 6 obudziły mnie dzwony kościelne (mieszkam b. blisko kościoła), a gdy w końcu zasnęłam z powrotem, to po 7 obudziła mnie sąsiadka. Zamiast dzwonić do rodziców, to dzwoniła do mnie na górę. Wracała z kościoła (!) i wpadła nas zapytać, czy nie wiemy o której zaczyna się dziś nabożeństwo. Gdyby nie fakt, że to starsza pani, to przywaliłabym jej z liścia. Muszę zmienić dzwonek, bo jest przeraźliwie głośny:crazy:
Idę za chwile jeść obiad, zrobiony dawno, ale nie chciało mi się jeść. Dziś ogórkowa z ryżem i naleśniki z serem i malinami;-)
 
Jeju Dziewczyny

u nas goraco juz jak w pieklbe :baffled: wczoraj bylismy na basenie ale dzisiaj to ja juz nie dam rady nigdzie sie wybrac:-(

akaiah nie martw sie i nie przejmuj.. ja mam to samo z moja tesciowa i musze ja jakos znies choc teraz to olalalm ja na maxa na kazdym kroku dokucza i czlowieka zamiast na duchu podniesc to zawsze zdoluje:crazy:
 
931423_485011824904362_1950286448_n.jpg


jaki ojciec taki syn:-)
 
akaih- nie denerwuj się, ja tez przez ostatni tydzień miałam cieżki okres w życiu, juz myślałam że mojemu maleństwu coś sie stanie przez moje plakanie.

U mnie dzisiaj zupa pieczarkowa i racuchy!!!
 
najgorsze jest to że mój M nie chce jej juz powoli na naszym ślubie..dlaczego ona sie tak zachowuje ? powinna mnie wspierać, anie kłaśc kłody pod nogi..to trudne bo to moja matka..tesciową sie po prostu nie slucha..a matka? od zawsze od kad pamiętam "nie zdasz matury" , "po co idziesz do liceum, idz do zawodowki bo sobie nie poradzisz" , " To raczej nie ty zrobiłaś sama, ktoś ci pomógł" , zawsze takie podcinanie skrzydeł..i teraz dalaej to samo.." bedziesz miala tak jak ja " , "ale sie przejełas dzieckiem" , smutno mi bo chcialabym sie z kimś cieszyć ciążą <mam was ale wirtualnie> , moja kolezanka ktora jest w 20tygodniu, zerwałysmy kontakt, bo jest teraz zajęta sobą..mimo ze myślałąm ze bedziemy razem się cieszyć i doradzać.. i jestem sama..

na dodatek jedziemy zaraz do tesciówki..mam nadzieje ze nie nadepnie mi na odcisk dziś. dobrze ze nie przyjezdza do nas bo mamy syf w pokoju bo jestesmy w trakcie remontu w małym pokoju dla dzidziusia i epwnie by sie czepiła ze okna ni epomyte jeszcze..
 
Brackie- strach pomyśleć gdzie ja będę spać, jak synuś się urodzi i wda w tatusia:-D chyba na podłodze, bo mój m się strasznie rozpycha

Nonek- miałam robić to samo, ale nagle mi się smaki odmieniły:oo:
 
Jolka ja ostatnio zauwazyłam , że nie przybieram na wadze a jem, ale u mnie to stres;/ Na razie zjadlam zupe nie cała miske i wiecej nie mogę;/ Wczoraj na noc mąż zamówił pizze i też się męczyłam jakos jedzenie mi nie idzie, wydaje mi się że jem mniej niz przed ciążą;)
 
reklama
Nonek- mam to samo, zjadam mniej niż przed ciążą, od rodziców ciągle słyszę "ty tylko wodę cały dzień pijesz", ale u mnie waga pędzi w górę, na mojej wadze 9,5, a u lekarza już 10 do przodu:szok: ale nic mi nie mówił, że za dużo:sorry2:
 
Do góry