reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
dziewczyny roztapiam sie...

2gvn7mb.jpg
 
dziewczyny u mnie dzis skwar leje się z nieba..dolnyśląsk powyzej 36 stopni..przy tym duszno oddychac sie nie da..ja dzis zamknieta w domu..ale to i tak nic nie daje..polecam okłady ręcznika namoczonego wodą.

a jutro pobudka 6 rano bo na 7 do ginekologa zobaczyć czemu mi się nie chce goić rana :( mimo ze biorę prysznic 3x dziennie.. i nasiadówki. nie wiem co się dzieje..spakowana jak zwykle do szpitala jestem w razie W. nie mam siły na nic..umierammmmmmm nie dosc ze boli krocze to jeszcez pot leje się wiadrami.. co za koszmar. gdybym mogła , to chociaż bym na basen skoczyla a tu przez tą rane odpada..
 
Cześć kobietki :)
nie było mnie trochę, laptop mi się znów zepsuł :( M mi przyniósł swojego do pokoju, mam przy łóżku na stoliku, ale nie mogę go ruszać bo kiepsko styka ładowarka i się rozłącza :( jutro mojego do serwisu zawiezie. Zdycham, jest mega gorąco a ja leżę plackiem w domu :( w piątek miałam wizytę u gina, mam nadal leżeć, glukoza ok, kolejna wizyta za 2 tyg. Po takiej wyprawie do lekarza czuję że wieczorem skurcze mocniejsze i więcej :( przez tydzień dzięki mojemu M przytyłam prawie 1kg, ma urlop i cały czas mnie futruje :(
czekoladka21 trzymaj się i jutro leć do lekarza.
Moje dziecko wczoraj wpadło do domu z kuzynem :) po tygodniu, przyjechali nad morze na 2 dni i wracają, wpadł na jedną noc żeby ciuchy mu wymienić :) cały szczęśliwy bo tyle nowych rzeczy tam widział :) i traktorem go przewieźli i na kombajnie :) i miód z ula jadł :D bruuuudny na maksa ale jaki szczęśliwy :) i dziś już wybył :)
A wy jak? znosicie ciepełko?

akaiah może przez ten upał się kiepsko goi ? no mam nadzieję że jutro lekarz coś zaradzi na to :)

a muszę się wam pochwalić że widzę dwie bardzo pozytywne rzeczy obok mnie :) moja koleżanka która od lat się leczyła jest w ciąży !!! strasznie się cieszę :) a druga to że moja kuzynka której się niestety nie udało kilkakrotne in vitro, dostała telefon że jest dzidziuś około 3 lat i chyba w przyszłym tygodniu będzie już z nią :D i będzie mamą :)) wzruszyłam się strasznie jak się o tym dowiedziałam, nie była to łatwa decyzja z adopcją bo jej M nie był przekonany ale w końcu po rozmowach w ośrodku adopcyjnym przekonał się że to może być równie wspaniałe jak posiadanie własnego dziecka :) a Ona jest taka ciepła i tak bardzo pragnęła mieć dziecko, mam nadzieję że będą szczęśliwi wszyscy :)
 
Ostatnia edycja:
Witam Was kochane...strasznie źle znosze upał, mam wrazenie, ze jeszcze troche i wyciągne nogi :( Nie moge oddychac, głowa boli od cisnienia, niech te upały sie skonczą...błagam!Najgorsze jest to, ze my nie jeżdziumy nad wode, nie mamy kiedy bo to Mw pracy a to remont mieszkania, nie ma czasu na to i siły...moze w sierpniu na kilka dni na mazury do mojej siostry wyskoczymy.Ale nie wiem czy dam rade, bo juz mi ciezko w aucie z brzuchem, troszke jestem przerazona bo to początek 6 miesiąca, ja juz tak źle sie czuje, a co bedzie później...


Wczoraj poszlismy na festyn u nas...na początku było fajnie, ale po chwili siedzenia na ławce bez oparcia , ja czuje , ze odlatuje, ledwo do łazienki doszłam, poty, czuje ze mdleje, mala niesamowicie kopie, tak jakby i jej tlenu brakowało, matko dziewczyny jak sie bałam:-(W łazience wołam M bo był ze mna ale przed drzwiamy, ale prze zmuzyke nie slyszałam, wiec sama tam dochodziłam do siebie, zła byłam na niego,bo bym tam nogi wyciagneła a on by chyba nie zauwazył...wracając do domu to samo, az musialam usiąc na trawie.Do domu nie daleko a myslałam, ze to najdłuzsza droga w moi9m zyciu...włosy mi wychodzą garsciami.biore zelazo, ale czuje, ze z morfologia u mnie kiepsko.

Dzis pojechalismy po towar do mieszkania, bałam sie , ze nie dam rady.Ale jakos udało sie.Kupiłam tez małej wanienkę, gąbke do wanienki, termometr do wanienki, chusteczki Jonsona, 4 paczki bo były w promocju i dwa kosmetyki z Nivea, bo tych uzywam przy kazdym dziecku i nigdy mnie nie zawiodły.Tak po trochu jej robie te zakupy i juz w sumie nie wieme mi zostaje.Moze sie dziwicie, czemu takie rzeczy juz teraz kupuje.Ale robie to ze względów takich, ze chłopcy ida do szkoły ,odrabianie lekcji, ich zakupy szkolne, remont, zakupy do domu.Chce poprostu po koleji ogarniac to wszystko, a nie na raz wszystko...a i tak jest ciezko...
 
Kinga ja Cie rozumiem bo leze w gaciach na kanapie i ledwo zyje, pojechalismy do mojej mamy po szybkie zapasy jedzeniowe i spowrotem. W aucie super bo klima ale w domu nie mamy wiatraka bo sie popsul i jedynie mgielka do twarzy mi sluzy co chwila .. pije hektolitry, 3 prysznice i niby 20 a ja roznicy nie czuje i jestem totalnie wykonczona. Maly dzis tez leniu****e bo goraco i jemu pewnie .. nam termometr pokazuje ponad 40. Dobrze ze te upaly juz dlugo nie potrwaja bo sfiksowac mozna. I tak siedzimy w domku pozaslaniani, pozamykani i ogladalismy caly dzien rozowe lata 70 a teraz pingiwny leca :tak:
 
kinga ja juytro ide kupowac tez reszte rzeczy typu , wanenka , mata , pieluchy tetrowe i kosmetyki :) wszystkona raty, zeby na raz nie kupowac
lspherdil - tez ogladalam caly dzien różowe lata 70 ale pingwiny mnie zmęczyły juz :) niech BIG BANG wróci


w nicy ma byc 25 stopni oszaleje..
 
Ja też ciężko znoszę taką duchotę. Ale powiem Wam, ze najlepsza ta moja kuzynka co ma termin na 5 listopada- pojechała nad zalew. Mało tego, że się cała opalała, to jeszcze w tej wodzie kąpała:no: Kilka osob jej mówi, że w taki dzień powinna w domu i zimnym siedzieć, a nie na słońce, a ta, że jej lekarz powiedział, ze słońce dobrze dziecku robi. Nosz k*** chodzimy do tego samego lekarza i on słońca kategorycznie zabrania, powiedział mi wyraźnie 15-20 min. max. wrociła cała strzaskana przez słońce. Mam tylko nadzieje, że jej dzieciątku nic nie będzie:-(
A ja leżę...Kolejny wymiotny dzień...:-( i teraz takie pytanie do naszych lekareczek: lekarz kazał mi zrobić morfologię, zrobiłam koło 10 lipca, ale od tego czasu kilka razy miałam dzień jak dziś. Czy powinnam przed kolejną wizytą, a mam ją w środę, powtórzyć morfologię? Czy wymioty mogły ją pogorszyć?
 
Dziewczyny u nas 30 stopni teraz a w domu Mordor... Ja nie wiem jak przetrwam ta noc :confused: u nas 2 wiatraki ale g**no dają i jak tak ma byc za rok to montujemy klime bo mi sie dziecko ugotuje.
 
reklama
a ja nie mam wiatraka..jutro kupie jakiś bo ocipieje...

a na noc polecam zimne ręczniki, ja tak robie ale moment sie ogrzewaja, ale lepsze to niż nic.

jolka - co za nieodpowiedzialne dziewcze..:no:
 
Do góry