reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy listopad 2013

Akaiah - jesli masz umowe to automatycznie przedluzaja ci do konca ciazy a pozniej masz roczny macierzynski:)

Witam nowa mame:)

Ja juz lepiej dzieki za wsparcie:) przyjechala do mnie moja dobra znajoma wlasciwie sasiadka gdzie wczesniej mieszkalam i nie moglysmy sie nagadac;) boszz uwielbiam ja :)

Jutro znow odwiedziny i tak jezdze od nas do was;)
Spokojnego wieczorku:)
 
reklama
kamilka87 ja mialam umowe do czerwca i przedluzyli mi ja tylko do dnia porodu i z tego co wiem to macierzynski jako pracownika tej firmy mnie nie obowiazuje… zwaniaja mnie a macierzynskie placi zus
ja mialam przezycia w nocy ;/ pod oknem mi się darli koles miał leb rozwalony bo ktos go butelka potraktowal i tak do 1 w nocy pipe darli myslalm ze ich zabije chcialam dzwonic po policje ale ktos mnie uprzedzil …. A dzis kolejny leniwy dzien chociaz musze posprztaac bo wczoraj mojego meza prosilam o umycie naczyn i żeby poszedl na dwor po pranie bo zapomnialam o nim. To powiedzial mi ze jak pojde spac to pomyje naczynia …. Do dzis stoja nie umyte po pranie poszedl ale rzucil na kanape chyba myslal ze już skladac nie musi…. Buutelki po napojach rozwalone po calym pokoju …. Chyba go udusze jak wstanie ;/
 
witam sie po snadanku dzis jajka na twardo sosem majonezowym zeszczypioekiem i pomidorkiem mniam:-)

melonowa moj tez zasze tak obiecywal ze umyje i tego nie robil wiec zawzielam sie i naczynia tydzien staly w zlewie cuchnelo w calym domu wietrzylam psikalam sprejem ale jak powiedzialam ze nie umyje to nie umyje i jak juz nie mial w czym jesc to pomyl i od tamtej pory nie musze prosic sam z siebie myje :-)
 
brackiee - witam nową mamusię.. :):-)


Niestety z facetami tak jest - albo twierdzą że nic nie umieją, albo że są po pracy bardzo zmęczeni, a ja przecież siedzę w domu to powinnam to zrobić... Ale to jeszcze nic - jak już nie sprzątaj - to niech nie robią burdelu i po sobie chociaż posprzątają - ale nawet to dla nich jest wyczyn... To dość że nie pomogą to jeszcze pracy dodadzą.... A jak sie już ma w domu mami synka - za którego mama całe życie wszystko robiła - nawet rano herbatę - to dziewczyny - żeby go przestawić to jest nie lada wyczyn i oczywiście nie obejdzie się bez awantur z wszystkich stron domu... No ale cóż... Na razie jestem w domu i jeszcze min 1,5 roku będę (mam nadzieję) a później - chłopie bujaj się i rób sobie koło siebie - bo ja też będę pracować i wtedy nie będzie - przecież Ty jesteś w domu... Masakra z tymi chłopami....
 
BunnyCukino juz to wypróbowałam ;/ jak na razie nie dalo skutku ;/ własnie pomylam naczynia poskładałam pranie teraz musze jeszcze je poukładać ale nie bede wchodzic do sypialni bo spi z psem tez bylam ... jak tu sie oszczędzać... :confused:

angel28 moj to jeszcze jak jest taki burdel bo nie nadążałam po nim sprzątac i czasami poprostu nie chcialo mi sie kolejny raz ... to powtarza ze musimy sie nauczyc sprzatac na bieżąco .... aaaaaa ale tedy wybuchlam tak go zje**** ze potem mialam wyrzuty sumienia ;/ ja nie jestem pedantka wrecz przeciwnie jestem balaganiara ale sa granice ;/ a faceci chyba ich nie znaja
 
Ostatnia edycja:
Hej Kobitki,
ja robie bunt. Nie pozmywałam, naczynia stoją.
Najgorzej że moja matka robi mi wyrzuty że on nic nie robi a ja naprawdę po prostu ostatnio nie mam sił się z nim ciągle kłócić. Staram się emanować spokojem ;)
Obudziłam się o 7.30, wstałam o 8, obudziłam go bo matka ma być o 10 żeby zaczeli kłaść tapetę, a on co? Siedzi jest 9.30. Ogląda tvn i pije kawe, nawet zębów nie umył, nie pozmywał, pies jeszcze nie był na dworzu...
Ja się dziś oflaguję i mam wszystko w d..!
Miłej niedzieli :dry:
 
Dzień dobry Dziewczynki :) rojka zobaczymy czy mój sposób odniesie skutek, choć liczę na to, że nie będzie potrzeby go stosować :)

cześć brackiee :) ja mam brata 8 lat starszego. Ja lalki, on pierwsze randki, ja randki – on żona i dzieci, dopiero niedawno różnica wieku „wyrónała” się. Mamy podobne problemy, tematy i jest fajnie. Także dzieciaczki dogadają się na pewno, a to przyjdzie swoim własnym tempem. Swoją drogą zawsze byłam dumna, że mam starszego brata – tak wrazie czego ;)



Odnośnie lenistwa facetów, mam jeszcze taką mała taktykę, która ogólnie mi pomagała. Jak mój mężuś zostawiał wszystko tam gdzie stał (naczynia, klapki, zdjęte ciuchy itp. - choć zazwyczaj te przedmioty mają swoje umowne miejsce w domu), to po braku reakcji na prośby i groźby :) zaczęłam znosić mu to do łóżka, oczywiście na poduszkę po jego stronie. Jakie było jego zdziwienie na koniec dnia, jak chciał się położyć a pod głową znalazł np. talerz po obiedzie :) parę razy i poskutkowało – polecam :)



ursula trzymam kciuki za wytrwanie w postanowieniu na dzisiejszy dzień :)
 
reklama
Witam niedzielnie:-)
Jejku, to ja chyba muszę dziękować Bogu za mojego uparciucha, bo co do porządków, to nie mam mu co zarzucić, no może oprócz tego, ze ma uczulenie na ścieranie kurzy. Myje za sobą, pranie sam sobie zrobi. Lata spędzone za granicą nauczyły go samodzielności. Z resztą matka od małości uczyła ich mycia za sobą, tak więc oboje z jego bratem są samodzielni:-)
Witaj Avocado! niestety Maddlena się nie odezwała, ale chyba się usunęła z grupy, więc...:-(
Ale mnie mój dzidziol wczoraj przestraszył. Tak mnie skopał, że myślałam, że mi jelita na wierzch wyskoczą:-D chyba salto robił/a
 
Do góry