reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy listopad 2013

mama kangura : z tego co czytałam koszula jest bardziej wygodna. jak złąpią cię skurcze nie bedziesz przecież bawiła sie ze sciąganiem spodni :p poza tym na porodówce wystarczy ze podwiniesz sobie do góry koszule i jedziesz z dzidziusiem :)
 
reklama
rojku dzięki bo nie wiedziałam czy to dochodzi czy nie :)
a co do koszul na porodówkę to można mieć swoje?? jak byłam z Adasiem to były szpitalne :(
 
Ale się rozpisałyście :-) nie było mnie 4 godziny, a tu tyle zaległości. Znów zapomniałam komu mam co odpisać:-(
Śliczne macie pieski.
Kamilka Ty codziennie robisz jakieś smakołyki jak nie bułeczki to placki, zazdroszczę motywacji:-)
Odnośnie piżam, to ja również używałam koszuli nocnej, a potem po cesarce (w moim przypadku) to spodnie nie wchodziłyby w grę
rojku Mój Bąbel na usg również był mało ruchliwy, nawet musieliśmy go budzić, bo sobie spał, w dodatku na brzuchu i lekarz nie mógł sprawdzić noska.

Do mojej wizyty zostało 6 dni, już nie mogę się doczekać, a w poniedziałek idę walczyć o przekserowanie badań robionych na NFZ. Tym razem idę z mężem i będziemy walczyć razem. :-)Mam nadzieję, ze nam się uda:happy2:


Widzę, że mężowie prawie sami inżynierowie. Mój też jest inżynierem chemicznym i procesowym :-)

Odnośnie opalania, ja w poprzedniej ciąży stosowałam wysokie filtry i oczywiście nie opalałam brzucha. Nie miałam żadnych problemów.
 
Martula1985 jesteśmy prawie sąsiadkami, ja mieszkam w Kościanie:-)

Jak leżałam w szpitalu po porodzie, to mogłam mieć swoją koszulę, ale wchodziły w grę tylko koszule właśnie, położne nie pozwalały mieć spodni. Ale faktycznie w koszuli wygodniej.

Jeśli chodzi o opalanie, to ja słyszałam i czytałam, że w ciąży słońce jest niewskazane, głównie dlatego, że pod wpływem hormonów może powodować przebarwienia. Ja mam zamiar spędzić lato raczej w półcieniu;-)

Idę coś zjeść, bo znowu głodna jestem:-p na razie przytyłam 300g, ciekawe, co będzie dalej... No i muszę się wziąć za sprzątanie, a bardzo mi się nie chce.
 
i_carrie Kościan znam jako tako, z Kościana pochodzi mój pracodawca ;-) Pracuję w kościańskiej firmie, ale w oddziale na terenie leszna :-D

jeśli chodzi o opalanie to, tak jak napisałam, nie zamierzam leżeć i topnieć na słońcu, po prostu czasem wyjść do ogrodu i cieszyć się ładną pogodą :) a że mam skłonności do opalania się na czerwono chciałam wiedzieć, czy można używać kremów z filtrem ;-)

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, będę spokojniejsza i nie będę musiała siedzieć w czterech ścianach przez prawie cały dzień..

zjadłam pół kg kiszonek kapusty i mi niedobrze :-p
 
Ostatnia edycja:
Faktycznie się dzisiaj rozpisałyście.
Gdynianka, zrobiłaś mi apetyt na te truskawki, byłam na spacerze i koło marketu babka sprzedawała truskawki, zapewniała, że dobre, polskie,ze szklarni. Drogie były jak cholera,zła jestem,bo w ogóle nie smaczne,właściwie smaku nie mają żądnego:no::angry:.
Ale za to otworzyli u nas na rynku budkę z lodami włoskimi i sobie w końcu użyłam, pyszne, śmietankowe... mhhm...:-D:-D
Dziewczyny super te wasze psiaki i kociaki. Ja zawsze chciałam mieć kota lub psa. Ale w tej chwili nie mamy warunków na to, a poza tym mąż nie lubi kotów.
Co do koszul, to ja na porodówce dostałam szpitalną a potem już miałam swoją. Też znajome mi mówiły, że ma być koszula, bo po porodzie, na obchodzie sprawdzają, czy się dobrze goi itp. a w szpitalu, w którym ja rodziłam nikt nic nie sprawdzał i były kobitki, co chodziły w piżamach, więc to chyba zależy.
Co do opalania, to ja się nie opalałam, bo nie lubię, ale moja siostra się opalała i właśnie zostały jej jakieś przebarwienia, plamy i piegi na skórze. Była u dermatologa i powiedziała jej, że przez hormony w ciąży tak się często dzieje.

Idę robić obiadek, coś tam na szybko upichcę, nie mam jakoś weny dzisiaj na gotowanie.:-D
 
Chodzi mi o piżamę już taką poporodową :)

Po porodzie też wygodniej w koszuli. Obchodziki są to kiecka w górę i już wszystko wiadomo:-p A poza tym to na tyłek to na początku najlepiej takie majciory poporodowe siatkowe mieć :sorry2:


martula a ja zjadłam słoik grzybków marynowanych i też nie za fajnie się poczułam, ale w trakcie grzeszenia było bosko :)
 
reklama
Do góry