reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
Cześć Dziewczyny, mogę dołączyć do Was? Podglądam Was troszkę i tu strasznie fajnie :) czekam na moje pierwsze dziecko, termin 16 listopad :) na jesieni straciliśmy z mężem Aniołka w 9 tc i teraz siedzę w domu z włączonym "trybem oszczędnym:confused:
 
Oj,ale dzisiaj naprodukowałyście:szok:

Nik_i u mnie z astmą w ciąży bywa różnie, z Misiem tak jakbym jej wogóle nie miała, przy moich Aniołkach męczyłam się, leżałam w szpitalu i to była masakra, bo prawie nic mi nie pomagało, a moim kruszynkom niestety zaszkodziło. Teraz jest podobnie jak z Misiem, z tym, że w 3 tc (kiedy jeszcze nie wiedziałam, że jestem) dostałam ataku i musiałam brać berotec. Teraz zupełnie odstawiłam leki, tzn są w szafce na w razie czego, ale po prostu znowu nie muszę ich brać (zamiast oxisu i pulmicortu mam fortec). Mam nadzieję, że nam obu astma przez okres ciąży odpuści:-)

Rojku za mną też od jakiegoś czasu chodzą czereśnie, ale pewnie po takiej zimie spróbujemy ich później niż zazwyczaj:-(

Maddlena zapraszam do mnie na pyszne truskawki;-) Mój mąż (technik samochodowy, jeden co się wyłamał i nie jest inżynierem;-) ) pracuje w jednej z najlepszych hurtowni warzywno-owocowej i przynosi nam tylko te najlepsze produkty. A że ja całe życie uwielbiam warzywa i owoce to dla mnie ta jego praca jest po prostu wymarzona:-)

Justyn.ka u mnie na szczęście cera powoli powraca do normalności, ale jeszcze kilka dni to była jedna wielka masakra. Włosy...wołają o pomstę do nieba, zrobiły się sztywne, nijak nie mogę ich ułożyć, z natury mam je oporne, bo takie falowane kręciołki co to każdy włos żyje swoim życiem, ale teraz jakby się mściły za używanie prostownicy;-) Na szczęście (odpukać) nie wypadają.

Melonowa cieszę się, że z twoją Kruszynką wszystko w porządku:-) Uwielbiam takie wiadomości:-)

Meago na temat twojej wizyty wypowiedziałam się w odpowiednim wątku;-)

Przyłączam się do apelu Gusiak88, pamiętajmy o preparatach i obrożach przeciwko kleszczom dla naszych pupilków. My mamy kundelka Fuksa, który wygląda jak miniaturka owczarka niemieckiego oraz papużkę nimfę o imieniu Koko, poza tym duże akwarium z rybami, taki mini zoologiczny;-) Chciałam mieć kota, ale niestety jestem na niego za mocno uczulona.

Akaiah tylko nie chlap za bardzo farbą po całym mieszkaniu;-) Powodzenia w odświeżaniu mieszkania:-) Nas to czeka w lipcu.

DoMisia mam pytanie (znowu) odnośnie twojego L4, pisałaś, ze wyślesz je pocztą. Czy pracodawca miał jakieś pretensje? dzwonili może do Ciebie? Ja zaczynam panikować, bo w poniedziałek wysyłam mojemu pracodawcy L4, a cały tydzień do mnie wydzwaniali, a to z kadr, a to z księgowości, a to sekretarka prezesa i strasznie głupio się czułam nie mówiąc im prawdy...

No, a teraz co u mnie, odwiozłam Miśka do żłobka, zrobiłam zakupy, na chwilę się położyłam, a jak się obudziałm to okazało się, że już pora jechać po małego (spałam 3h). W złobku opiekunka podzieliła się ze mną na temat jej spostrzeżeń dotyczących mojeo syna, w jej ocenie jest samodzielny, odważny, kontaktowy, radosny, ale także stara się dominować w grupie (to akurat wiem, że lubi wszystkim rządzić) i niestety próbuje zabierać innym dzieciom zabawki. Jednocześnie dodała, że dzieci lgną do niego, a jedna dziewczynka Nicola wszystko chce robić z Michałem i chodzi za nim jak cień;-) No i ma już kumpla Oliwiera, z którym nie rozstają się na krok. Mam nadzieję, ze z tym rządzeniem prędzej czy później sobie odpuści (ale lepiej, aby nie całkowicie) i nauczy się dzielić zabawkami.

Dobra rozpisałam się okropnie, ale trudno...ja musiałam przebrnąć przez tyle stron waszej dzisiejszej produkcji, to i wam czytanie nie zaszkodzi:-D

Ursula witaj:-)
 
ursula mam ten sam termin :)
Prowadzę listę, więc jak tylko chcesz się podzielić takimi informacjami jak:imię (Urszula?), wiek, liczba cykli starań, miasto, to napisz najlepiej do mnie na priv a ja zaktualizuje listę.

gdynianka o matko jak zazdroszczę! ja bym mogla na samych owocach jechać :)
 
Witam.

Udzielę się w sprawie rowerowej ponieważ mieszkam w krainie rowerowej i tutaj nawet z wielkim brzuchem jeżdżą w ciąży.Przecież wiadomo że w ciąży nie będzie się jeździło na trasy trekinkowe tylko wolno po płaskim terenie.Uważam że ginekolodzy w PL mają straszną skłonność do wyolbrzymiania i "straszenia" kobiet. Że samolotem latać nie wolno też juz słyszałam opinie!!! W pierwszej ciąży latałam chyba z 10 razy, ponieważ ciąża nie była zagrożona to przeciwskazań nie było.
 
ja będe mieć tą "pizame"- koszule szpitalną przez pierwszy dzień ( bedę mieć cesarkę) a na drugi dzień przebiore się w koszulkę i spodenki, koszul nie lubie... tak zrobiłam w pierwszej ciąży i było mi wygodnie... :)
 
hej dziewczyny dzisiejszy dzien zaczal sie fajnie ladna pogoda duzo spacurow i hustawki ale konczy sie niemilo dzwonila szwagierka ze tesc w szpitalu i jest z nim zle. kazdy chodzi kolo mnie na paluszkach abym tylko sie nie denerwowala bo to sie moze odbic na dziecku a ja robie dobra mine do zlej gry bo nie moge sluchac takiego pouczania kiedy wiem ze cos sie zlego dzieje. mam nadzieje ze wszystko bedzie ok bo maz akurat jutro wraca bo martwie tez i o niego:no:
 
meago wszystkiego dobrego w dniu urodzin :-)

byłam na wizycie :) i jestem mega szczęśliwa i już lecę to opisać do wątku z wizytami :)
 
Bunny- trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
Ale się dziś rozpisałyście:-D nie pamiętam, co która pisała, więc tylko tak powierzchownie odpowiem.
Gdynainka- Ty chyba pisałaś o mężu nie inżynierze. więc i ja się dopisuje. mój też mechanik samochodowy. z ulgą skończył szkołę średnią, więc gdzie tam do inżyniera, zbyt leniwy do nauki jest;-)
Któraś pytała o cerę i włosy- u mnie sajgon. dziś na twarzy wyskoczyło mi 6 pryszczy, a włosy, to jakbym tydzień co najmniej nie myła(a myję codziennie) i do układanie okropnie toporne.
co wspomnę o końcu mdłości, to one wracają:baffled: dziś to już w ogóle dały mi popalić. czuję się jakby mnie czołg rozjechał, więc idę lulu. miłej nocki
 
reklama
hehe mój M też nie inżynier :) hm taki miał plan ale jakoś na uczelnie nie chciało się chodzić i go wylali :( pracuje jako przedstawiciel :)
 
Do góry