reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy listopad 2013

Dehaira ja jutro mam wizytę, chciałabym aby już mnie wysłał do szpitala ;P Przed założeniem pessara moja szyjka nie wyrabiała, a teraz, gdy już ma się otwierać, to się trzyma hehe

DoMisia trzymam kciuki za wizytę! Nie martw się kochana, wszystko będzie dobrze, już niedługo będziesz miała Maleństwo przy piersi :) To jest najważniejsze :)

Mieliśmy jechać po pralkę, jednak nie pojechaliśmy, jedziemy jutro. Dzwoniła do mnie "sekretarka" mojego gina, że mam przełożoną wizytę na 9.50, więc wcześniej będę wiedziała co tam u Milenki :) :tak: Już nie mogę się doczekać :-D
 
reklama
hej dziewczyny. Dzisiaj włożyłam ostatnie rzeczy do mojej torby:-) teraz tylko czekać aż córcia zechce wyjść mam nadzieje że niedługo... Maagsiaa trzymam kciuki za szybki finisz zresztą za was wszystkie trzymam bo wiem jak każda już tego pragnie.
Powiem wam że ja też jestem strasznie nie wyspana ale nie ze względu problemów z bezsennością ale z konieczności. Przed piątą muszę mamę zawieść na busa do pracy żeby mieć samochód jechać z siostra na rehabilitacje na 10. O 12 powrót do domu żeby mamę o 15 odebrać z busa, potem coś popchnąć w domu i tak schodzi dzień za dniem od 1,5 miesiąca;-( Mam nadzieje że chociaż mój tryb życia odwdzięczy się szybkim porodem:-)
 
Ja już po wizycie. Dzidzi ma się bardzo dobrze, gdyby nie CC to by sobie jeszcze posiedział długo. CC mam w poniedziałek około 9. Wieczorem w niedzielę wypełnie wszystkie dokumenty. 10 godzin wcześniej już nie jeść i w dniu zabiegu nie pić. Pytałam kiedy będę mogła wstać. To wszystko zależy jakie znieczulenie są podobno takie co się wstaje po 6, po 12 i 24 godzinach. Tylko nie wiem od czego zależy, który podadzą. Liczyłabym na ten 6 h i wtedy już koło 16 mogłabym się zająć małym i zawsze inaczej.
 
DoMisia gratuluje wizyty:) natalia trzymam kciuki za Twoją:)

Odnośnie cc...bylam dzis u ordynatora anestezjologii na wizycie (dluga historia...) i wypytalam o wszystko.
Do ubiegłego tygodnia (!!) w moim szpitalu po cc dziecko wracało do mamy na stałą opiekę po około 2 do 4 godzin ( nie licząc krótkiego przywitania "do policzka" od razu po porodzie). Od paru dni natomiast, obowiązuje nowa procedura polegająca na tym, że zakładając oczywiście stabilny stan mamy, dziecko jest z nią cały czas (!) od momentu porodu ( oprócz oczywiście czasu na badanie i ważenie malucha.)
Zaznaczam,że to dotyczy tylko mojego szpitala i z tego co powiedział mi ordynator jest to dość nowatorskie podejscie i w wiekszośći szpitali dziecko wciąz "czeka" na mamę te pare godzin po operacji na sali dla noworodków, bądz z tatusiem który kanguruje malucha. Szczerze mówiąc..To jest oczywiście możliwość..i kobieta zawsze moze poprosić o te 2 do 4 godzin oddechu tym bardziej że znieczulenie + oksytocyna działają własnie do ok 4 godzin po operacji.
Jch o pionizację - 6 godzin po porodzie.
 
Ostatnia edycja:
Witam Was dziewczyny po dłuższej nieobecności!
U mnie dużo się działo , w sobote urodziny synka - wyszły idealnie , choć tak sie narobiłam ze około 19 wieczorem pijąc sok pomarańczowy czułam jakbym się upiła. Syn zadowolony to najważniejsze.

W poniedziałek byłam na tej sprawie w Sądzie o której wspominałam jakoś czas temu - nie do końca poszło po mojej myśli, bo i tak połowę wnioskowanej kwoty musze tej wariatce zapłacić, ale w dwóch ratach więc jakoś dam rade.

Robiłam wyniki z moczu w piątek i była masakra tak złych wyników od początku nie miałam, ale co najlepsze we wtorek je powtórzyłam i są idealne. Nie wiem skąd taka zmiana ale oczywiście ciesze się że wszystko jest oki.

A jeśli chodzi o samopoczucie to masakra. Mam już serdecznie dosyć. Jestem tak wykończona, że już dziś mogłabym urodzić i potulić już tak normalnie moją Olę. Nie mogę się doczekać!

Anoula - jestem w szoku jeśli chodzi o to jak szybko oddają w twoim szpitalu dziecię. Przecież nawet po zwykłej operacji (ja miałam usuwany jajnik w 2007r.) to przez 8 godzin nawet głowy podnieść nie mozna a co dopiero zajmować się takim maleństwem. Nie wyobrażam sobie tego.



7u229n73xrci349t.png
 
Cześć dziewczyny,

zaraz jadę na spotkanie z ordynatorem w kwestii zatwierdzenia cc. Od wczoraj znów mam płaczliwy nastrój, boję się rozklejenia w gabinecie, bo płaczę nie z byle powodu, ale totalnie bez powodu.

anoula nowatroskie podejście... trochę to słabe rozwiązanie, ale jeśli można liczyć na pomoc bądź oddanie dziecka, jeśli nie będziesz czuła się na siłach, to nie będzie źle. Na pewno nie dadzą Tobie ani Maleństwu zrobić krzywdy, więc nie martw się.

Każda już czeka na rozwiązanie, trochę ze zmęczenia, ale i tęsknoty za dzidzią. ja też, ale obawiam się wszystkiego okrutnie. Nawet wczoraj płakałam, bo co będzie jak ja nie będę umiała zmienić pieluszki małemu, albo bo M podtopi małego w wanience. Patrzył na mnie jak na wariatkę :) Chyba już mam dość. Chciałabym być już po porodzie w domku z małym.
 
Hej! Ja po wizycie- 2cm rozwarcia! :-D Lekarz troche 'pogrzebal' a chodza opinie wsrod jego pacjentek,ze wystarczy jak lekarz podotyka i za kilka h porod haha Chcialabym,aby tak bylo i w moim przypadku :-D
Milenka wazy 3440, moj maly klocek,a 2tyg temu wazyla 2700 :p
Teraz czekamy na skurcze, czuje,ze to na dniach :p:D
 
reklama
Do góry