reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

anoula nie martw się M, na pewno w chwili złości i pod wpływem emocji tak wypadł z domu. Ale wie, że hormony, że się martwisz, że przeżywasz... Odezwij się do niego niebawem i zorientuj, czy ręka cała. Ale na pewno nic się nie stało. I odjedzie również w jednym kawałku, żadnych czarnych myśli nie miej, bo wszystko będzie ok.

Czeka Cię ciężki weekend, ale po nim będziesz M miała do porodu już stale. Po porstu wykorzystaj ten czas na coś miłego dla siebie i dzidzi - sama wiesz, co Wam sprawia największą przyjemność. Zgłębiaj lekturę o pielęgnacji, oglądaj filmiki na you tube jak przewijać itp. :) ugouj coś tylko co Ty lubisz, weź fajną kąpiel itp. A może zaproś kogoś na kawę.
 
reklama
Witam
Dziewczyny wczoraj poszłam z moim P na zakupy do marketu niby nie długo jakieś 30min i myślałam że nie doczołgam się do kas. Jakaś kobieta mnie przepuściła bo powiedziała że wyglądam jak bym miała urodzić. Wiedziałam, że tak będzie ze jak w końcu pójdę na zwolnienie to mnie wszelkie dolegliwości ciążowe dopadną;-) a było tak fajnie.
Nati my też planujemy malutką na stole w pokoju kąpać bo będzie nam najwygodniej i ze względu na wysokość i będzie odpowiednio dużo miejsca na wszystkie potrzebne akcesoria żeby pod ręką były.
 
[h=5]Między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim miał się rozegrać turniej bokserski. Jednak dzień przed turniejem zawodnik radziecki złamał sobie rękę podczas treningu. Na to jego trenerzy sobie myślą:
-"Jeśli nikogo nie postawimy na ringu, to co sobie pomyślą o nas Amerykanie! Musimy kogoś niezwłocznie znaleźć!".
I poszli szukać.
Patrzą, a tu Iwan orze pole. Trenerzy podeszli do niego i mówią:
- Iwan, jak wytrzymasz jedną rundę na ringu bokserskim, to dostaniesz 100 dolarów.
- Ano, wytrzymam... - odparł Iwan.
Nadszedł dzień rozgrywki. Trenerzy radzieccy ustawili Iwana na ringu i obserwują. Walka się rozpoczęła. Iwan stoi pośrodku i rozgląda się, bo przecież tu tak kolorowo, światełka, kamery, pełno ludzi, wszyscy patrzą się na niego. Tylko jakiś facet lata dookoła niego i bije go po twarzy.
Koniec rundy pierwszej.
Trenerzy radzieccy podbiegli do Iwana i mówią:
- Iwan, jak wytrzymasz drugą rundę, to dostaniesz 200 dolarów!
- Ano, wytrzymam.
Rozpoczęła się runda druga.
Iwan znowu się rozgląda dookoła, bo nigdy w życiu nie był na zawodach bokserskich. I znowu jakiś facet lata i bije go po twarzy.
Koniec rundy drugiej. Radzieccy trenerzy podbiegają do Iwana i mówią:
- Iwan, jak wytrzymasz trzecią rundę, to dostaniesz 500 dolarów!
- Wytrzymam, wytrzymam.
Runda trzecia. Iwan znowu się rozgląda i znowu jakiś facet biega dookoła niego i bije go po twarzy.
Koniec rundy trzeciej. Bardzo podekscytowani trenerzy podbiegają do Iwana z entuzjazmem i proponują:
- Iwan, jak wytrzymasz czwartą rundę, to dostaniesz 1000 dolarów!
- Teraz, k*** nie wytrzymam! Teraz mu wpier***[/h]
 
c9e5f186c68be51c278db22a6bcf23de.jpg
 
dziewczyny jesteście wspaniałe..dziękuje:*...M dojechał...ręka cała..niesmak pozostał..nawet nie zadzwoniliśmy do siebie tylko wymieniliśmy oficjalne smsy..ech charaktery akurat mamy identyczne...Juz 01.39 a ja nie śpie i raczej się nie zanosi..z facetami źle bez nich jeszcze gorzej..
Jutro zajmę głowę nauką ( ten egzamin dzień przed cc odpuszczam ale izba wyznaczy mi termin zastępczy więc co się odwlecze...) i wiecie co...placki ziemniaczane planuję..pierwszy raz w życiu :sorry: pssst
 
Trzymam kciuki za placki ziemniaczane :)

Całą noc miałam jakieś pogrzane sny, umęczył, nic nie wniosły pozytywnego, poza tym, że nie wyspałam się. M wychodził rano do pracy, więc już nie usnęłam. Pewnie też dlatego słabo spałam, bo wczoraj drzemkę w dzień ucięłam, czego zazwyczaj nie robię i organizm zgłupiał :)

nie miałam pomysłu na obiad, więc poszperałam w necie i zamierzam dziś robić pierś z kurczaka zapiekaną w cieście francuskim. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Poza tym posprzątam, pomyję kwiaty, bo mają tonę kurzu na sobie i poczytam troszkę. Może czasu mi starczy :)
 
A ja miałąm wczoraj kryzys przedporodowy oglądałam jak co dzień porodówkę i jak się rozpłakałam to nie mogłam się powstrzymać po prostu wyłam jak wilk do księżyca Paweł mój się przestraszył, a ja tak nie mogłam się powstrzymać i wyłam i wyłam ale powiem Wam że chyba tego potrzebowałąm tak przezywam poród boje się nie wiem czy w końcu będzie cesarka czy sn wolałabym mieć zaplanowane wszystko i chyba cała ta sytuacja się przerasta mnie ..... i jeszcze to ze nie mogę spacerować ech..każda z nas ma teraz wielkie problemy emocjonlne hehehe
 
Hej, ja nie spałam pół nocy, bóle krzyżowe mi tak dokuczały, że myślałam, że zaraz Dawid zawiezie mnie do domu wariatów! :tak: Zgagę też miałam straszną, ale tabletka pomogła :) Dziś od rana wychodzą mi takie "smarki" z pochwy, są koloru biało- żółtego, nie wiem co to może być, chciałabym, aby był to czop i by już Nasze Maleństwo już było z Nami :tak: Jest mi strasznie ciężko, wszystko mnie boli, ale jak wieczorem będę się dobrze czuła, to "wyganiamy" Milenkę :p
Z jednej strony czuję, że to trochę samolubne, ale naprawdę coraz gorzej się czuję :(
A jak Wy się czujecie Mamusie? :)
 
reklama
dziś rano prawdopodobnie wypadł mi czop, przynajmiej tak mi się wydaję ( taki gęsty przezroczysty glut) trochę się przestraszyłam, mam nadzieję że nie będę jeszcze rodzić.... czytałam że czop może odejść nwet miesiąc przed porodem :) to może dotrwamy do 8 listopada do cesarki... oby... jeszcze za wcześnie....
 
Do góry