reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy listopad 2013

Hej dziewczyny rzadko do was pisze ale czytam na bierzaco. Już nie moge doczekać sie porodu a tu jeszcze 4 tygodnie. Jak czytam ze u niektórych trochę ponad 10 dni to aż zazdroszcze. Powiem wam ze bardzo chce poród sn ale niekiedy sie tak strasznie boję ze wystąpią komplikacje a lekarze nas oleja będzie za późno na cc tyle sie teraz czyta co te lekarze wyprawiaja ze matka albo dziecko umiera albo wade ma po niewłaściwym porodzie a niedawno zorientowalam sie ze mam termin porodu na dzień w którym poronilam pierwsza ciążę jakoś o tym wcześniej nie myślałam chciałam zapomnieć o tamtych chwilach. Trzymajcie sie wszystkie dzielnie życzę wytrwałości w ostatnich dniach w dwupakach :)
 
reklama
dehaira masz materiał na scenariusz filmowy:) chociaz ju z chyba taki film byl o tym co sasiedzi robia po nocach:)

gnosia nie szalej za bardzo w tych przygotowaniach:) zagon gosci niech ci pomoga:)

anoula wiesz tez bym chciala juz wiedziec kiedy konkretnie moj synio bedzie ze mna obok a nie we mnie:)

akilegna a to podobno mezczyzni lubia nowe zabawki i wozki:) tez tak mam:)

domisia odkad czytalam jak wyglada poczatek porodu caly czas mam wrazenie ze cos leje sie ze mnie...............juz wiecej nie czytam nic na ten temat...............bedzie co ma byc..............nie bede sie nakrecac.............bo wyobraznie to mam bujna.........

nati tez o tym myslalam ze juz po kolei beda wpisy rodze:) ciekawe kto teraz............mi to sie nawet snia porody:) a wlasciwie odchodzenie wod............

aska gratuluje corci:)

aaga super ze taki rozbrykany synio:)
 
dehaira już niedługo i będzie dzidzia z Tobą :) do 6. niedaleko ;)

kaskaleczna ale miałaś dziś fajny dzień :) i super, że w domku się zakończył :)

ja dziś też cały dzień w biegu, lekarz sklep, rano sprzątałam taras - uschnięte kwiaty do wywalenia, ziemia do worków na śmieci, 4 prania (nazbierało się), ugotowałam żurek i tak mnie już brzuch i plecy bolą, że nie mogę do wc wstać. Przeholowałam troszkę.
 
kaskaleczna- widzisz zeby tu można było na kogoś liczyć! Mój mąż wraca z pracy codziennie o 19 i od razu siada przy kompie i dalej pracuje. Ateraz jak przyjechał mój brat to od razu korzystają z wolności (brat bez żony przyjechał) i polecieli gdzies niewiadomo gdzie. :( Jestem bardzo zmęczona już tym wszystkim , ale moge liczyc tylko na siebie. Mam nadzieje ze nie wyjdzie mi to bokiem.



7u229n73xrci349t.png
 
aaga też dzisiaj przesadzilam bo jak sie polozylam to wstac nie moge............na adrenalinie jechalam:) grunt ze jestesmy samokrytyczne i wiemy ze zle robimy.............chociaz tyle:) ale fakt wiecej trzeba odpoczywac ...........robota nie zajac nie ucieknie:)tylko tak sie balam tego szpitala ze jak wariat zalatwialam wszystko.........

gnosia no tak kota nie ma (żony) to myszy (mężowie) harcują.......... może ci jakos pomoge chociaz telepatycznie............ lanie sie im nalezy..........pamietaj ze dzidzia i ty najwazniejsi jestescie....... urodziny sa co roku a ta chwila z tym dzidziusiem raz w życiu..........
 
Hej, hej! Wczoraj miałam wizytę, Dawid był ze mną w gabinecie, nareszcie zgrało się tak, że mógł pojechać ze mną! :) Gin wyciągał mi pessar, ból okropny :( Tak, jak to lekarz powiedział "mocno zassał" hehe Niestety nie warzył Naszej Kruszynki, ale widzieliśmy jak pięknie rusza klatką piersiową :) Jest cudowna! Mąż był strasznie szczęśliwy, że mógł zobaczyć Milenkę, aż mi cieplutko na serduszku się zrobiło :tak:

Po wizycie pojechałam po odbiór dyplomu i nareszcie mogę powiedzieć, że jestem p. nauczyciel :D Później postanowiłam kupić stelaż do łóżeczka i zobaczyłam przepiękny różowo szary wózek w sklepie, gdzie moi rodzice kupili mi niebieski już daaawno temu. Okazało się, że jest możliwość wymiany wózka, tym bardziej, że to ta sama firma adbor, więc wymieniliśmy :D Różnica wynosiła 146zł, więc mogłam wybrać jakieś rzeczy dla Milenki w tej kwocie, jestem przezadowolona! :D

Ale najśmieszniejsze jest to, że jeszcze wczoraj zanim wymieniłam wózek pojechałam do mojego gin żeby potwierdził płeć na 1000000%, śmiał się jak durny ze mnie haha oczywiście nie wziął za drugą wizytę tego samego dnia :D

W nocy skurcze, bóle krzyżowe również pokazały co potrafią... ale jest ok, dziś złapał mnie mój słynny skurcz żołądka, tak silny, że aż wymiotowałam, po czym poszłam się położyć i sama nie wiem kiedy zasnęłam... Teraz jestem wykończona :(

Pokoik Milenki gotowy już na jej przyjście, wrzucę fotki na kącik wnętrzarski :) Już nie mogę się doczekać aż Nasze Dzieciaczki zaczną się rodzić! Będę płakać ze szczęścia razem z Wami, caały listopad! :D Oczywiście zacznę już w październiku hehe
 
oj oj ile dobrych wieści!!!!:)
agaa gratuluje dużego chłopca:) fajnie że z samym ordynatorem (inflancka o ile pamiętam) omawiasz cc:) jeszcze masz troszkę czasu to cc już pewne?
kaskaleczna super że wszystko dobrze się skonczyło!! zawsze się usmiecham jak czytam Twoje posty..jak masz dobry humor przekazujesz mase dobrej energii;-)
ewelina nie psuj sobie krwi mysleniem w czarnych barwach..komplikacje to nie codzienność a poza jak już o nich mowa tfu tfu tfu to niestety zdarzają się tak przy sn jak i cc...
magsiaa gratuluje dyplomu:) i wizyty potwierdzającej tez...:-D

To ja szybko powiem tylko co u nas bo...działo się!!:sorry:
Po pierwsze...pomylili mi wyniki w laboratorium! te paskudne "nerkowe" to nie prawdopodobnie nie moje:eek::eek: Dzis oderbalam powtórzone i są piękne..Boze dzieki że maż podpowiedział mi żebym je powtórzyła bo już prawie brałam anytbiotyki na zapalenie nerek!!! Pierwszy raz w życiu cos takiego mnie spotkało...:baffled:
Po drugie...DoMisia wygląda na to że będziesz jednak pierwsza...Dzis na ostatniej wizycie moja gin oświadczyła że jednak cięcię mamy 30.10.2013 bo 28.10 yhmmm już nie ma miejsc:eek: troszke się zdzwiłam bo na ostatniej podała mi 28.10 i była to data oficjalnie pewna...poza tym termin naturalnego mam 02.11 więc ta cc wypada na ostatni dzwonek..Szczerze mówiąc podejrzewam, że o mnie zwyczajnie zapomniała...Jest bardzo znanym lekarzem w tym akurat szpitalu i mimo że za wizytę liczy sobie jak za zboże, zawsze ma tłumy...przy takim "obrocie" pacjentek wszystko jest możliwe niestety.
Spytałam też o KTG o które tu Was wcześniej podpytywałam.... i znowu zaskoczenie...otóz mam jeśli cyt " koniecznie chce to KTG bo panikuje" to mam dwa wyjścia albo zapłacić ( w państwowym szpitalu:rofl2:? 50 zł i pielęgniarki oczywiście zrobią mi od ręki) albo przyjść na izbę przyjęć i czekać aż cyt.jakiś lekarz mnie zbada i stwierdzi że potrzebuję KTG...ręcę mi opadły powiem szczerze. Już miałam powiedzieć, że przecież Pani jest moim lekarzem który ma dyżury w tym szpitalu...ech pewnie skończy się tak że zapłace...czasem nie wiem po co płace składki na NFZ..Naprawdę przez te 9 miesięcy nie byłam problemową pacjęntką...nic złego się nie działo..nie męczyłam mojej gin telefonami ani pytaniami...moj M stwirdził nawet, że już dla przyzwoitości powinnam heheh...a na koniec usłyszałam że panikuje bo spytałam o choć jedno KTG. No cóz..mam nauczkę, żeby nie kierować się popularnością ale rzetelnością lekarza.

Poza tym dopytaliśmy z M o to jak wyglądają chwile po cc ( a też cieżko było się dowiedzieć:). Ciekawa jestem jak jest w innych szpitalach ale u nas po cc dostane maluszka na chwilkę do tzw policzka, następnie na ok 2-3 godziny M może go kangurować na noworodkowym, maluszek ( i M) wróci do mnie do mnie dopiero po tych paru godzinach.

Dziwna wizyta ale co najważniejsze.....dzidzius zdrowy i silny..z moim nerkami (ukłony w stronę laboratorium Synevo;) wszystk ok.....i terazodliczam dni do 30.10.2013::-)
 
Anoula ja bylam pytać o ktg w innym szpitalu nawet niż bede rodzic i rozmawiałam z polozna i nikt tam nie robi problemu ze trzeba płacić bardzo grzeczna pani mi powiedziała ze przychodzę kiedy mam ochote i od ręki za darmo jest robione ktg bez żadnego badania przez lekarza. A jeśli nawet bym chciała prywatnie u poloznej u której polecał mój gin to kosztuje 20 zł a nie 50 może lepiej popytaj poprostu.
 
Witajcie dziewczyny :)

W końcu mam czas na forum, mieszkamy już u siebie, tak się cieszę, mam też troszkę ciuszków dla dziewczynki gdyby któraś chciała, mało prawdopodobne by zdarzyła się jakaś niespodzianka więc postaram się wszystko wrzucić wkrótce na odpowiednie wątki :)
Wgl wiecie co.. nie wiem czy Wy też tak miałyście, ale ja jeszcze do niedawna miałam wrażenie jakby mnie temat porodu zupełnie nie dotyczył, jakby mnie to miało minąć zupełnie takie pstryk a to już takie realne.. jeju :D
Niby mam jeszcze 4 tyg ale po ostatniej wizycie moja gin nastraszyła mnie że wg niej to już może nawet do 2 tyg powinnam urodzić, Mikołaj chłop 2,5kg ale czuje już straszny ucisk na szyjkę i brzuch mimo brania magnezu ciągle mam twardy, no i niżej, i szyjka połowę krótsza :baffled: a ja ani torby, ani szpitala wybranego :confused2:

W związku z tym mam tu kilka pytań do Ciebie Rojku, wiem że tu się nikt lepiej w Krakowskich szpitalach nie orientuje ;)
Jak to jest z porodami rodzinnymi? ja chce rodzinny, tylko i wyłącznie, ale nie chce płacić :sorry2: w Żeromskim wiesz może czy jest bezpłatnie? strasznie się napaliłam na ten szpital, a znowu dziś szwagierka zaczęła mnie namawiać na Siemiradzkiego że super warunki.. tylko tam podobno 300zł śpiewają, i sama nie wiem. Jakieś badania dla faceta trzeba? ubranie? Czytałam tez że dziewczyny chodza na KTG do szpitali wcześniej.. trzeba?? to prawda że w Żeromskim cały czas od początku same opiekujemy się maluszkiem? Powinnam chyba na jakies dni otwarte się wybrać ale Rojku ty takie kompendium wiedzy :-):tak:


Jak się czujecie kobitki? Wszystko dobrze z maleństwami?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej Mam Pytanie do agaa84 możesz napisać z jakiego powodu będziesz miałą cesarkę?? czyżby z tego powodu, że dziecko będzie duże?? jak byłam w 32 tyg ciązy to mój mały wazył 2400 więc obstawiam ze teraz w 34 waży co najmniej 2800 i tez boje się czy mnie nie czeka cesarka zależy oczywiście w jakim tempie maluch będzie rósł
 
Do góry