Z
Zovita
Gość
Oj Diewczyny, widzę nastroje nieciekawe
Sama często miewam dolu i dlatego staram się jak najczęściej spac, skoro i tak zwiazana już jestem z tym lozkiem nierozerwalna wiezia. Potem w nocy tez mnie meczy bezsenność i zaczynam myslec i myslec. I może to wyrodne, ale pierwsza rzecza jaka sobie po porodzie wyobrażam to nie tulenie dziecka tylko spacer pod prysznic, pod którym bez problemu będę mogla domyc się we wszystkich miejscach goraca woda bez obaw o skurcze ... rozmarzyłam się na sama myśl.
Viltutti to normalne ze masz czasem wątpliwości czy twoje obecne cierpienia nie odbija się na milosci do dziecka. Jesteśmy przecież ludzmi a nie maszynkami które można zaprogramować na 100% matki polki. Wszystko przychodzi z czasem. Gdybys dziecka nie kochala nie staralabys się lezec itd.
Ostatnio jak mnie dol lapie pomagają mi chipsy Wysylam chlopa do sklepu, wlanczam jakiś film i zażeram smuty chipsami. I wiem ze to niezdrowe dla dziecka ... ale no do cholery, czuje ze jak nie zjem sobie tych chipsów to się ozkleje totalnie przy tych wszystkich zakazach i niedogodnościach.
Ogladam tez seriale, ostatnio zaczelam taki o pokojowkach wiec już kilka godzin z ciążowej meki zostanie odbebnionych No i Agunia dobrze radzi - scrabble, monopol ... kurcze musze mojego faceta chyba wygonić do empiku po plansze
No w każdym razie jak Kroczek nas wszystkie na duchu podniosla ... damy rade, czym jest kilka tygodni w zestawieniu z miesiącami które już sa za nami
Sama często miewam dolu i dlatego staram się jak najczęściej spac, skoro i tak zwiazana już jestem z tym lozkiem nierozerwalna wiezia. Potem w nocy tez mnie meczy bezsenność i zaczynam myslec i myslec. I może to wyrodne, ale pierwsza rzecza jaka sobie po porodzie wyobrażam to nie tulenie dziecka tylko spacer pod prysznic, pod którym bez problemu będę mogla domyc się we wszystkich miejscach goraca woda bez obaw o skurcze ... rozmarzyłam się na sama myśl.
Viltutti to normalne ze masz czasem wątpliwości czy twoje obecne cierpienia nie odbija się na milosci do dziecka. Jesteśmy przecież ludzmi a nie maszynkami które można zaprogramować na 100% matki polki. Wszystko przychodzi z czasem. Gdybys dziecka nie kochala nie staralabys się lezec itd.
Ostatnio jak mnie dol lapie pomagają mi chipsy Wysylam chlopa do sklepu, wlanczam jakiś film i zażeram smuty chipsami. I wiem ze to niezdrowe dla dziecka ... ale no do cholery, czuje ze jak nie zjem sobie tych chipsów to się ozkleje totalnie przy tych wszystkich zakazach i niedogodnościach.
Ogladam tez seriale, ostatnio zaczelam taki o pokojowkach wiec już kilka godzin z ciążowej meki zostanie odbebnionych No i Agunia dobrze radzi - scrabble, monopol ... kurcze musze mojego faceta chyba wygonić do empiku po plansze
No w każdym razie jak Kroczek nas wszystkie na duchu podniosla ... damy rade, czym jest kilka tygodni w zestawieniu z miesiącami które już sa za nami