Witam porannie - buro za oknem a ja spać nie mogłam...
justynak00 - witam i spokojnego przebiegu ciąży życzę.
Com do poruszanych tematów to żylaków brak, pomimo obijania się w smarowaniu rozstępów też (tak miałam też w pierwszej ciąży i jakoś motywacji brak).
Za to mam pryszcze na twarzy i przebarwienia skóry i pajączki w okolicach biustu grrrr - mam nadzieję, że to córka mi urodę odbiera.
ola10 niestety nie pomogę, ja z zasady na czczo na wszystkie pobory krwi
Dziewczyny,
mam pytanie - głównie do tych mam które będą miały kolejne dziecko. W poradnikach wyczytalam ze karmic piersia nalezy przynajmniej do 6 miesiaca - a pozniej juz sa podane rózne przepisy na mniejsze i wieksze potrawy dla starszych dzieci. I teraz moje pytanie - czy przez te 6 miesiecy karmi się tylko piersią czy raczej dajecie jeszcze inne rzeczy do jedzenia/picia? Nie chcialabym karmic butelka dziecka, a po 5 miesiacu chcialam podawac juz jakies papki z warzyw i owoców, ale nie chcialabym zaglodzic dzieciaczka :-) napiszcie jak to u Was było i jak planujecie.
Temat zapewne rzeka... opowiem jak było u mnie.
Wiedziałam, że będę z Maksem min. rok dlatego mogłam sobie pozwolić na późne wprowadzanie innych pokarmów. Latem można podawać wodę lub herbatki (jak nie chcesz karmić publicznie jak maluch chce pić) - u nas była tylko pierś bo nie chciał mały żadnego smoczka (ani z butli ani uspokajacza!!).
Wodę się nauczył pić jeśli dobrze pamiętam jak skończył pół roku i tak mu zostało - nie ruszy soku żadnego, żadnych napoi bąbelkowych, ba ciężko nawet z herbatą. Jedyne co pochłania dodatkowo to mleko.
Zaczęliśmy jakieś papki chyba koło 5mies ale tak bez bólu że musi bo mnie nie będzie. Moje koleżanki wracające bezpośrednio po macierzyńskim zaczynały od 4mies.
Warto jest skonsultować z pediatrą co i kiedy bo dzieci są różne i tak naprawdę to moja mi podpowiadała co i jak przy okazji szczepień i wizyt kontrolnych. Mój jadł mannę a potem owsiankę, ale są dzieci cięższe, które nie powinny zajadać kasz co by nie zrobić im krzywdy od małego - sąsiadka dała radę taką dietę zrealizować ale uważam to za nie lada wyzwanie bo kaszkę z owocem najłatwiej było mi na śniadanko zrobić.
a teraz zmykam na DDD szukać pomysłów na prezenty - w szczególności dla siebie