reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

pije pepsi, pomaga mi!!!
przed ciążą pepsi/coca-cola to mój nałóg, wiec na początku ciąży odstawiłam, teraz wracam jak są bóle głowy... stestujcie sobie kochane

Coca-cola to również mój nałóg. Od 15 roku życia piłam jej po 2 litry dziennie. Przed zajściem w pierwszą ciążę jakieś 10 miesięcy wcześniej przestałam pic. Z dnia na dzień. Przez dwa tygodnie miałam okropny ból głowy. W ciąży czasem gdy mnie mdliło wypijałam puszeczkę coli. Po urodzeniu synka przeżuciłam się na Coca-colę zero. Teraz w tej ciąży piję puszkę dziennie. Przeżuciłam się na zwykłą, bo zero jest z aspartamem a on chyba bardziej szkodliwy niż cukier. Pilnuję się strasznie, ale bez 1 puszki dziennie nie daję rady. Potworny nałóg...

a na paracetamol mam uczulenie :(
 
reklama
Witam.Ja wróciłam z malutkich zakupów tzn kupiłam chlebek i pulpety w sosie pomidorowym na obiad zrobię z ziemniakami.Jakoś tak nabrałam ochotę na to.

Pisałyście o tym ze sperma wywołuje skurcze tak?hmm niby tak ale jak w pierwszej ciąży minął termin porodu to specjalnie się kochaliśmy a i tak ur 8 dni po terminie:dry:
Teraz niestety mam na razie zakaz po wizycie w szpitalu i wydaje mi się właśnie że to przez seks miałam skurcze ale do końca nie jestem pewna.
Co do coli to boję się pić bo podobno nie wolno w ciąży zbyt dużo pić ale jak ktoś wypija szklaneczkę codziennie to chyba nie jest w tym nic złego.W końcu cola to kofeina i ma podobne działanie do kawy a przecież niektórzy pija kawkę to cola też nie zaszkodzi.
 
ja w pierwszej ciąży wypijałam hektolitry kawy (pracowałam po 12h codziennie) i coli (z miłości do niej haha) i nigdy nie miałam z tego powodu problemow...myślę, ze to zależy od organizmu :-)
 
Dołączam do grona uzależnionych od coca-coli :-D:-D
W pierwszej ciąży nie powstrzymywałam się jakoś, szczególnie w porze wiosenno- letniej- akurat na końcówkę lipca przypadał mój termin porodu. Ostatecznie Młoda przyszła na świat po terminie. I też żaden sex, sperma etc nie pomogła. Robiłam wszystko- sprzątałam, myłam okna i szorowałam podłogę i NIC!:-)

Teraz też dużo piję gazowanego. Woda niegazowana mi nie wchodzi totalnie. Jedynie gazowana z sokiem malinowym (którą właśnie sączę) :tak:
 
Maua_she ja lubię gazowane napoje a zwłaszcza wodę.Ze soków niegazowanych nie rezygnuję ale woda bez gazu to dla mnie jak "kranówka" wolę gazowaną.
Z tym myciem okien i szorowaniem podłóg też tak miałam w pierwszej ciąży teraz niestety mam na to zakaz.
 
Ja przez całą ciążę poprzednią raczej oszczędzałam się z większymi pracami domowymi. W/w czynności wykonywałam kilka dni przed terminem. Niestety bez żadnego rezultatu.
A w tej ciąży 'traktuję' się inaczej- już się tak ze sobą nie pieszczę. Wiem co mogę a co nie. Wtedy to chyba przesadnie do tego podchodziłam :-)

U Was też tak gorąco? U mnie 34 stopnie :szok: Siedzę od rana z Młodą w domu, nawet nie mam zamiaru wychodzić. Chyba, że później. O ile się nie rozpada, bo coś się chmurzyć zaczyna.
 
Bo spodziewałaś się pierwszego maleństwa i może dlatego bardziej uważałaś ja tak samo.Teraz na początku też skończyłam z noszeniem Kamila i dzwiganie innych ciężkich rzeczy a i tak wylądowałam w szpitalu i tam kazali niestety uważać i gdyby nie zagrożenie ciąży już bym okna myła.
U mnie też upał,duchota ale słonko za chmurkami.
Kamil od wczoraj u dziadków więc ja po trochu pakuję ciuchy zimowe do worków co by miej mniec pakowaniu przy przeprowadzce.
 
reklama
o to ja na szczescie nei jestem uzalezniona ani od kawy ani od coli :) i aż dziwie sie że tyle pijecie w ciąży, ale jak to napisała kicia - pewnie to zalezy od organizmu jak reaguje i czy cos sie w zwiazku z tym dzieje :)
 
Do góry