witaminka2013
Multimama :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2013
- Postów
- 176
Polcia o porodzie domowym to ja moge pisac i pisac . Sporo juz na ten temat wiemy. Nasz trzeci skarb przyszedl na swiat w domu, przy pierwszym i drugim na porod domowy sie nie zdecydowalismy, ale przy trzecim juz tak. Po pierwsze najwazniejsze bylo znalezienie odpowiedniej poloznej, ktora nas odpowiednio przygotuje. Wiec spotkania z nia regularne plus zdecydowalismy sie na porod w basenie, czyli zadbanie o wszystkie potrzebne nam rzeczy, basen zakupilismy, bo nie jest jakos specjalne drogi, a jest taki specjalny do porodu z miekkim podlozem itd. Duzo cwiczylismy przed porodem. Kiedy bylam w ciazy z trzecim synkiem i zaproponowalam to mezowi zgodzil sie, obawial sie, ale powiedzial, ze bedzie jak ja chce i on bedzie mnie wspieral. Porodu tutaj nie opisze jak wygladal, bo to troche by zajelo, a i czasu brak na to, ale przy porodzie byla polozna i nasz zaprzyjazniony lekarz, on dotarl pozniej, rodzilismy w wodzie w basenie tak jak chcielismy bez tego szpitalnego stresu, bez znieczulenia i tego typu rzeczy, a tatus uczestniczyl w nim tak jak chcial. Nasz najmlodszy przyszedl na swiat w basenie w naszym salonie. Polozna siedziala obok, a to tatus go zlapal, odwazyl sie i pod okiem poloznej mozna powiedziec ze "przyjal" porod .
Zeby dostac zgode na powod domowy musielismy sie do niego przygotowac z polozna i dostac zgode od lekarza i od niej na to, czyli warunek najwazniejszy- ciaza musi byc bezproblemowa bez komplikacji, dzidzius wlasciwie ulozony itd. No i trzeba miec absolutna pewnosc, ze sie jest na to gotowym.
My juz nie wyobrazamy sobie rodzenia w szpitalu, bo porod domowy byl swietny, piekny i jesli zadne problemy po drodze nie wyskocza to bedziemy tak rodzic nasze czwarte szczescie.
Zeby dostac zgode na powod domowy musielismy sie do niego przygotowac z polozna i dostac zgode od lekarza i od niej na to, czyli warunek najwazniejszy- ciaza musi byc bezproblemowa bez komplikacji, dzidzius wlasciwie ulozony itd. No i trzeba miec absolutna pewnosc, ze sie jest na to gotowym.
My juz nie wyobrazamy sobie rodzenia w szpitalu, bo porod domowy byl swietny, piekny i jesli zadne problemy po drodze nie wyskocza to bedziemy tak rodzic nasze czwarte szczescie.