reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2019

Ana650 ja mieszkam 20 km od Łodzi w małym mieście. U nas nie ma nawet szpitala. Może nie będę zdradzać nie będę zdradzać gdzie dokładnie ;)
 
reklama
@Ana650 jak już pisałam mnie latają motylki w brzuchu od jakiegoś czasu ale nie wiem czy to nie jelita :)- u mnie dziś 14 tc i 2 d
Właśnie ciekawe [emoji4] chociaz wydaje mi się że to dziecko u mnie tak puka. Bo co by mi pykało . Teraz zjadlam obiad i znów było jedno pyknięcie [emoji23] jutro sprawdzę dyrektorem gdzie ono siedzi[emoji4]
 
U mnie też babelkuje po jedzeniu:) :) A jak że spaniem?- uwiera was jakąś pozycja??- bo mnie najwygodniej na boku jednym i drugim i inaczej sobie nie wyobrażam:)
 
U mnie też 14 plus 3 i od ponad tygodnia czuje puknięcia. Nie są to takie, żebu czuć je kilka razy dziennie ale raz na dzień czasami się uda. To moja kolejna ciąża więc myślę, że nie mylę tego z niczym innym.
Borysa też czułam szybko chyba w 17 tak mi się wydaje[emoji848]
 
reklama
Nikoos Pomarańcze to luz. Jednak jaby mi ktos powiedzial ze mu głowa peknie na dziwię tego jak jem to było bu6raczej słabe i nie mile. No sorry ale w tej kwestii to ty jesteś dziwna. Jak twoje dzieci będą jadły też wyjdziesz? Z mężem też posiłków nie gadasz bo Ci źle?

Serio dziewczyny uważacie że to tylko faceci są jacyś dziwni, a my kobiety takie idealne? No ciekawa teoria.

Popieram jak zawsze Sonie (w sprawie forum)

No to nie tak, mój partner potrafi zachować się przy stole, nie mlaska i nie gada z pełna buzia. A dzieci to całkowicie inna bajka, jakoś nigdy nie przeszkadzało mi, albo po prostu mój mózg to z góry olewa. No i nic z tym nie zrobię, jak to kiedyś stwierdzili, to chyba mizofonia? nie toleruje tego i po prostu nie będę. To nie zaden mój ciazowy wymysł, tylko mam tak od dzieciństwa.
Tak, to się tyczy różnych dźwięków, pociągania nosem, chrapania tez. Poza tym nie powiedziałam tego chamsko, tylko zasmialam się do nich ze wychodzę, żeby się nie denerwować.
Okej, jestem dziwna, nie przeczę [emoji28]
 
Do góry