reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

Szkoda że w Łodzi Profamilię zamknęli. Tak tam chciałam rodzić. Genialny, nowoczesny szpital z wspaniałą atmosferą a zabiła go biurokracja i chore przepisy:(
No ja tam urodziłam syna w 2016r. Jeszcze wtedy ten poród wliczal się na NFZ. Mam stamtąd lekarza prowadzącego. Poród marzenie, opieka przed I po. Jedzonko przepyszne. Ehh mam nadzieje ze może do maja jakimś cudem otworzą ten szpital.
 
reklama
Witaj:)- ja też mam 38 lat więc jest jesteśmy już 2 przed 40 - stka :)

Myślę że prawie wszystkie tu obecne jesteśmy przed 40 :) tylko my mamy trochę bliżej tej magicznej daty.
A tak serio też czujesz się jak jakieś zjawisko nadprzyrodzone podczas badań. Mam szczerze mówiąc lekko dosyć traktowania mnie jak geriatrycznego okazu. Jak podczas wywiadu mówię że mam 38 lat i to pierwsza ciąża to większość zalicza opad szczęki, i zaczyna się ojej a czemu tak późno. Wydawało mi się że raczej coraz więcej kobiet rodzi później. No cóż to nie był mój wybór tylko los tak zdecydował. Zresztą ciąża w dojrzałym wieku ma swój urok. :)
 
Apropo siorbania sosu, zrobię dzisiaj na obiad szybkie spaghetti, dawno nie jadłam. :p
Właśnie zgrzeszyłam i zjadłam Marsa 8-)
 
Ja mam tak samo!
Jak ludzie w autobusie obok mnie rzują gumę to potrafię wyjść i przejść resztę drogi na piszo albo się przesiąść..
Nie cierpię jak ludzie głośno jedzą, mlaskaja yghh. Zawsze znajdę wymowie by wyjść z pomieszczenia albo słuchawki na uczy i maksa.. A jedzenie jabłek to mnie drażni tak że aż mnie skręca w środku xD

O to ty mnie rozumiesz [emoji28]
No niestety, to taki typ człowieka ze jakbym wyszła sobie od tak, to byłoby ze strzelam fochami i się obrażam. I tak złe i tak niedobrze

Dobra cicho już, jestem zła okropna niemiła i dziwna [emoji1]
 
@Ana650 bardzo mi przykro z powodu twojej straty. Myślę, że musisz dać sobie czas na zaakceptowanie tego, żebyś mogła się w pełni cieszyć maleństwem, które z Tobą zostało.
Mieszkam w Skierniewicach :)
@Magddaa88 jeszcze nie myślałam dużo na temat porodu ale skłaniam się ku temu, żeby rodzić w szpitalu w Brzezinach. Mam bliżej niż do Łodzi i słyszałam same dobre opinie na temat tamtego oddziału ginekologii i położnictwa.
Ja też od tygodnia czuję bąbelki w podbrzuszu ale nie jestem pewna, czy to dziecko czy moje wiecznie bulgoczące jelita ;)
 
@Misiactwo ja od mniej wiecej 12 tyg mam stwiwrdzona cukrzyce od 10 mierzylam sobie sama cukry bo juz mi nie gralo na czczo po badaniu w labie i na poczatku mialam nieduze przekroczenia ale w 12 tyg zaczely sie po 100-108 rano wiec moja diabetolog od razu wlaczyla nocna insuline. Wiem rowniez ze zle jadlam. Bo jadlam 3 posilki dziennie (wczesniej chorowalam na insulinoopornosc i hiperinsulnemie wiec dlatego 3 posilki). Teraz wpierniczam 6 czasami i 7. Bylam ostatnio na kontroli i az mi przyklasnela pani doktor ze dieta tak pieknie zeszlam z cukrow porannych (82-88) bo insuliny niewiele biore 4j. Ale pewnie jedno i drugie ladnie sie uzupelnia. Bylam zagubiona poltora dnia. Pol po popoludniowym spotkaniu u diab i jeden dzien jak nie umialam sobie poukladac ze musze jesc wiecej. Ale dosc szybko sie ogarnelam. A jak to u Ciebie wyglada teraz? Insuline tez masz?


@Rossiczka zdrowe podejscie do tematu masz :-) ja tez jestem nerwusem i tak szybko jak sie wkurzam potrafie o tym zapomniec i przejsc do innych spraw. Moj maz za to okaz spokoju wiec przy nim troszke zbastowalam z temperamentem :-) fajnie jest byc nie perfekcyjnym, grunt to akceptowac siebie i najblizszych z cala ich gama wad i zalet :-)
 
Może też obniżyć znacznie :) u mnie akurat tak było ;) z ryzyka 1:6500 zrobiły się poniżej 1:20000 ;)

@Violett wiem że te sny to podświadomość ale mimo to nie jest to przyjemne uczucie.... :(
to napewno. Mi się śniło że np rodzilam I wyrzucalam dziecko przez okno.,

Wchodzicie jeszcze w swoje "normalne" ciuszki? Ja już mam coraz większy problem z dopinaniem spodni...
W nogach i pupie tak ale żadnych spodni nie zapne. W domu dresy i leginsy a jak wychodzę to sukienka i rajstopy ;)

Wow ile tu juz jest naklikane!! Nie nadążam:)
Witam nowe majowe mamusie! Duzo nas juz jest.
Ja z rana byłam na występie syna w przedszkolu, wzruszajace chwile :)
Teraz pomalu przygotowuje jedzonko na sobote, bo stuknie mi 32 lata i robię impreze dla rodziny jak zawsze.
Teraz sie polozylam bo cos mnie kluje brzuszek.
Co do spodni to staram sie juz raczej nosic ciazowe, bo o wiele w nich wygodniej, w zwykłych dopinam sie na styk!
W ogole w teh ciazy to mi szybko ten brzuch rosnie, 4 msc a juz widoczny, co to bedzie w 9-tym? ;)
@Ana650 wspolczuje utraty maluszka, przytulam
@roki_1991 nie mysl o tym snie po prostu i się nie przejmuj
@Violett jak sie czujesz, lepiej Ci z tym brzuszkiem, boli jeszcze, stawia sie?
@Ann_ posylam sposob na spodnie

https://1.bp.blogspot.com/-Tk8Ks8Gr...ZJMDpEt-miEi-PeMbFilRnmBQCLcB/s1600/gumka.png
Dziękuję kochana że pytasz, boli mnie ten brzuch więc ciągle leżę.
Wszystkiego najlepszego już teraz. Samych wspaniałości;*

Dziewczyny, a jak to u Was z wagą wygląda? Mi nagle w 8 tygodniu waga skoczyła w górę o 1kg, później do 15 tc wszystko stało w miejscu i 2 dni temu znowu pik o 0,8kg w górę.
Ja zachodząc w ciążę wazylam 65-66kg w pierwszych tyg schudlam tak do 62 obecnie 63 kg
Dzień Dobry
Witam wszystkie przyszłe mamy. Proszę o przyjęcie mnie do swojego grona na zamkniętym forum. Mam 38 lat, pierwsza ciąża, termin porodu 28 maja. Obecnie 11 tydzień i 6 dzień ciąży. Pozdrawiam Agniesia
Super że się ujawnia tyle nowych mam ;) Ja mam termin na 27 maja ;)

Cześć wszystkim :) Też od dłuższego czasu Was podczytuję ale jakoś nie mogłam się przełamać, żeby napisać. Nie wiem czemu bo przecież wszystkie jesteście bardzo serdecznie nastawione do siebie. Chyba najbardziej ze strachu, że jednak znowu coś pójdzie nie tak i dlatego, że jestem strasznym wstydziochem. Skoro tyle dziewczyn się ostatnio ujawniło to i ja postanowiłam się przywitać. Byłam przez chwilkę na "Staraczkach weterankach" jednak stwierdziłam, że nie jest to miejsce dla mnie. Tym bardziej, że dowiedziałam się, że jestem w ciąży. :) Jestem Gosia mam 30 lat, mieszkam 60 km od Łodzi. Jestem w 15+4 tc, termin porodu z OM mam na 29 kwietnia (pokrywa się z tym z USG).To moja druga ciąża, pierwsza niestety zakończyła się poronieniem w 6 tygodniu w grudniu 2017. W tamtym okresie w moim życiu wydarzyło się sporo negatywnych rzeczy, które skutkowały moim załamaniem nerwowym. Choruję na nerwicę lękową z bardzo nieprzyjemnym zestawem objawów somatycznych. Jak się pewnie domyślacie ciąża jest dla mnie bardzo trudnym czasem bo ciągle boje się, że coś pójdzie nie tak. Praktycznie od początku mam bóle brzucha, ale badania wychodzą ok i z dzidziołkiem też jest wszystko dobrze. Wczoraj odebrałam wyniki SancoPlus i wszystko jest super. Wiem też, że na 100% będzie dziewczynka :) Dopiero teraz pozwalam sobie na jakiś cień radości. Moja dzidzia też was pozdrawia :) Zobacz załącznik 914767
Ale pięknie macha ;)

@ Ju

Będzie, będzie- zobaczysz :) @Rossiczka - ja mam 4 kg na plusie i jak mniemam jestem rekordzistą :)- z synem przytylam 19 kg więc pewnie czeka mnie powtórka z rozrywki :) @Gosik880 witaj :)
Ja w pierwszej ciąży 19 kg a w drugiej 17..ciekawe ile teraz ;)

O jejciu ile nowych kobietek! Witam wszystkie serdecznie [emoji173]️

Ja dzisiaj mam bardzo ...średni dzień.
Nie wiem czemu ale ostatnio każdy facet - nawet mój - jest mega poważny, bez poczucia humoru i strasznie się obraza. Dowiedziałam się dzisiaj, ze wczoraj sprawiłam przykrość szwagrowi. Próbował mi wmówić, że powiedziałam, że jak mu nie pasuje to ma skbie kupic nowe pomarańcze, a ja powiedziałam, (kontynuując zart który padł, ze nie chce bo macane) ze jakby chciał nie macane to musiałby kupic sobie nowe, bo wszystkie pomarańcze już pomacałam. I się śmiałam. A dzisiaj rano, z racji ze nienawidzę jak ktoś przy mnie je, dźwięku przeżuwania i przełykania po prostu nie trawie, to zasmialam się, ze wyjdę bo mi głowa pęknie. Powiedzcie mi proszę czy jestem serio wredna i okropna czy co, bo jak baran słuchałam ze tak mu przykro jest bo jestem dla niego taka okropna i niemiła, a ja nie wiem wgl jak można obrazić się o takie coś???? Tym bardziej ze prawdziwa wersja była właśnie ta moja..

Do tego dostałam opieprz od mojego ze jak to ja mogę tak odwalać, ze mam się opanować i zachowywać normalnie.. No tak mi się chce płakać dzisiaj z tego wszystkiego, ja nie wiem..
Doczytalam że już humor.lepszy to całe szczęście.
Cd jedzenia to witaj w klubie. Jak ktoś jee i siorpie albo clamie to ja dostaje białej gorączki. Jak jesteśmy gdxies w restauracji to jestem w stanie usłyszeć kogoś z drugiego końca sali. Mój P sie nauczył że ma jest normalnie albo będzie jadal sam. Dzieci już teraz w takim wieku ze też potrafią a wcześniej to były jedyne osoby które akceptowalne z siorbioca zupa. Ogólnie dzieci jestem w stanie przeżyć nawet te obce Ale dorosłej osoby ktora tak jee lub pije nie.


@soniafka ja wiem że tak się zdarza i też sobie tłumaczę że widocznie dziecko było słabsze albo chore ale wiesz ciezko tak od razu to zaakceptować. Z czasem będę cieszyć się tym jednym maluszkiem który został. O ile nic sie nie wydarzy po drodze
Napewno będzie wszystko dobrze ;* myśl pozytywnie kochana ;)
Nikoos Pomarańcze to luz. Jednak jaby mi ktos powiedzial ze mu głowa peknie na dziwię tego jak jem to było bu6raczej słabe i nie mile. No sorry ale w tej kwestii to ty jesteś dziwna. Jak twoje dzieci będą jadły też wyjdziesz? Z mężem też posiłków nie gadasz bo Ci źle?

Serio dziewczyny uważacie że to tylko faceci są jacyś dziwni, a my kobiety takie idealne? No ciekawa teoria.

Popieram jak zawsze Sonie (w sprawie forum)
Ja od zawsze uwazam ze to kobiety są dziwne. Jak byłam mlodsza to koleżanek nie miałam.prawie wcale bo one zawsze były dziwne. To kobiety mają zawsze jakiś problem i zawsse szukają dziury w całym i się spinaja nie wiadomo czego. A faceci na luzie itp

Jejku dziewczyny nie nadążam za Wami [emoji16][emoji16]
Trzymajcie kciuki bo jedziemy dziś oglądać mieszkanie w centrum 4 pokojowe z ogródkiem[emoji7]
Trzymam ;)
P.S. Czy kasza gryczana z mięsem zagryziona lodami jest ok ? :D
Oczywiscie. W ciąży wszystko jest okej ;)
 
reklama
Ale się działo pod koniec wakacji :p Wysyp Majówek mamy .;)

Kochana ja tak robiłam jeszcze przed ciążą :p:p:p


Wakacje były seksowne ;)
Boję się, że będą korki na poródowkach:laugh2:

Czasami ktoś je wyjątkowo głośno, ale to wtedy ja staram się usunąć gdzieś. Mąż nie lubi jak ktoś łyżkę przypadkiem zębami ugryzie. Ja nie lubię mokrych sznurówek i zimą w kościele słyszę same kichania, smarkania, chrząkania i wciąganie smarków. Okropne. Ale to moje problemy :-/
 
Do góry