Mnie też co chwilę w podbrzuszu kłuje, ciągnie, jakiś dyskomfort czuję. Chociaż ostatnio już coraz mniej. Jednej nocy to aż się obudziłam, bo tak mnie bolało jakbym skurczy dostała, ale po minucie przeszło, ale przez godzinę zasnąć nie mogłam [emoji14] Od kilku dni za to co chwilę mnie skóra na brzuchu łaskocze, tak punktowo jakby mnie ktoś piórkiem dotykał. Zakładam, że to od rozciągania skóry, lepsze to niż swędzenie
Lekarz mi ostatnio mówił, że to wszystkie bóle rozciągające to wina progesteronu, który rozluźnia mięśnie i więzadła.